reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Kasaii - ja sie opiekuje dwojka dzieci, chlopiec 3 i pol roku a dziewczynka 2 i pol, jak je poznawalam to Anna miala rok i jakies 8 miesiecy i spala ze szczebelkami i spi do tej pory, bo jak kiedys polozyli ja do lozeczka bez szczebelkow to wiele razy spadla z niego....jej starszy brat w wieku 2 i pol jak go poznalam to juz spal bez szczebelek, wiec to chyba zalezy od tego jak ruchliwe w nocy jest dziecko, ja mysle ze jak tak ma 2 latka to mozna probowac...
 
Kasaii - pisalas ze najbardziej liczy sie ten termin z pierwszego USG, ale kazdy inaczej robi to pierwsze USG, niby powinno sie robic po raz pierwszy miedzy 12 a 14 tygodniem, tak mi doktor mowila, bo wczesniej nie ma potrzeby jesli ciaza przebiega prawidlowo, no to moje USG niby pierwsze byloby teraz, ale 3 wczesniej mialam ze wzgledu na problemy i zagrozenie poronieniem. Ahh za tym to sie tez nie dojdzie, urodzi kiedy ma ise urodzic i juz ;D

Wiesz ja lekarzem nie jestem , moja wiedza tylko taka wysluchana;-) ale ja mysle ze to pierwsze usg to jest wlasnie to 12-14 tydz. :-)

Tak czy siak teraz sie moge jedynie pomadrzyc , zobaczymy luty/marzec :)
 
Nie nastawiajcie się kochane na tą płeć, bo w szpitalu leżałam z dziewczyną w 32 tyg ciąży, i mowili jej wcześniej że dziewczynka, a w szpitalu po badaniu usg wyszło że chłopczyk :)
Izulqa, ale sie nacierpialas i nastresowalas! Wspolczuje!!! Ale teraz juz bedzie dobrze :tak:
Odnosnie plci, to moja znajoma ze studiow miala miec dziewczynke. Wszystko przygotowane, ubranka, sukienusie, pokoj rozowy i takie tam... Po porodzie o malo na zawal nie zeszla, jak jej powiedzieli, ze to chlopak!!! :-D:-D:-D Biedny nie mial imienia przez trzy dni!!! :-D:-D:-D
Juz chyba pisalam Wam ta historie, ale dawno ;-)

Ionka ciesze sie, ze w szpitalu ok :-) Ja dopiero za 1,5 miecha :nerd:

U nas dzis dobrze, aczkolwiek sennie bylo caly dzien. Niestety wieczorem straszne mdlosci, ale nie calowalam sie z kibelkiem :rofl2: Wczoraj tylko siostra M podniosla cisnienie, ze wozki na trzech kolach sa do d*** Jak ja nie lubie jak mi sie ktos wtraca do moich wyborow :wściekła/y: Kupie taki, jaki bede chciala! Zreszta M tez trzyma moja strone ;) A z jego siora, to kontakt raczej kiepski :baffled: Dobrze, ze my tu, a oni tam :-D
Mialam dzis takie wrazenie ciezkiego brzusia. A co dopiero bedzie za pare miesiecy :-D Chyba zmienie suwaczek i termin na 18 marca, bo tak wyszlo z USG. Z tym z miesiaczki, to 3-5 dni roznicy tylko. Lekarz powiedzial, ze mimo regularnych 32-dniowych cykli, ja najprawdopodobniej mialam cykle owulacyjne jak te 28-dniowe, wiec ciaza troszke starsza :-) Ale juz dzisiaj mi sie nie chce tego zmieniac :-D Nie chce mi sie nawet kremami na rozstepy smarowac :-D Echhh ja taki len jak moje dziecko :-D
Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze brzuszki tez ;-):-)
 
u nas za jakies 2 miesiace nastapi zmiana, choc troche sie tego boje bo po pierwsze przeprowadzka do nowego mieszkania, a po drugie od razu zmiana wsyztskich mebli... :szok: moze to stopniowo bedziem yrobic... No tak czy inaczej moj syn do dzis dnia spi w lozku ze szczebelkami (2 wyjetymi od pol roku). No ale czas rozstania sie zbliza... :szok:
Podczas wakacji spal jedna noc na tapczanie a ja spalam jak zajac zeby go w razie czego zdazyc zlapac jakb yspadal :-D On spi b. niespokojnie i sie rzuca i zmienia pozycie wiec boje sie "doroslego" lozka - chyba dokupie do niego taka barierke zeby nei spadl :tak:
 
Izulqa, ale sie nacierpialas i nastresowalas! Wspolczuje!!! Ale teraz juz bedzie dobrze :tak:
Odnosnie plci, to moja znajoma ze studiow miala miec dziewczynke. Wszystko przygotowane, ubranka, sukienusie, pokoj rozowy i takie tam... Po porodzie o malo na zawal nie zeszla, jak jej powiedzieli, ze to chlopak!!! :-D:-D:-D Biedny nie mial imienia przez trzy dni!!! :-D:-D:-D
Juz chyba pisalam Wam ta historie, ale dawno ;-)

ja znam inną historię: dziewczyna chciała bardzo córkę ale na usg wychodził ciągle chłopak, no więc trudno;
w trakcie porodu jednak zaczęła się drzeć: ja chcę córkę!!! ja chcę córkę!!!
hahaha:-D
.... no i jacy wszyscy byli zdziwieni, jak urodziła się: ...córka!!! :-D:-D:-D
potem lekarz się tłumaczył, że widocznie łechtaczka u Maluni była przerośnięta i wyglądała jak siusiak na usg :-)
 
Paweł zaczął spać na dużym łóżku jak miał rok i 9 mies. Łukasz jak miał 1,5 roku.

Paweł spał na zwykłym, rozkładaliśmy mu poduchy tylko - czasem spadał, czasem "schodził" przez sen. Ale często sie nie budził. Od marca śpi na piętrowym łóżku i nie spada. W nocy przychodzi czasem do nas, schodzi siusiać itp.

Łukasz zaczął spać na dolnym piętrze piętrusa również w końcu marca. Nie spada, bo ma barierkę (taką z ikei, zakładaną, niewysoką, byleby się nie sturlał). Jednak schodzi sam w nocy/nad ranem i przydreptuje do nas. U mnie ostatnio mi zleciał z hukiem i rąbnął o podłogę :-(

Proponuję starszakowi kłaść przy łóżku materacyk z małego łóżeczka przez trochę, lub kilka poduszek - tak żeby nie było za wygodnie, żeby się do spadania nie przyzwyczajał ;-)
 
hej brzuszki
Czarnuszka88 dopiero zobaczylam ze ty tez z jelonki jestes :) witaj sasiadko ja tam kiedys mieszkalam na moniuszki :)

Wczoraj bylam w szpitalu bo mnie cos strasznie kulo i nie wiedzialam co to ,jak sie okazalo to tylko zoladek bo sie kwasy zbieraja i tak to juz jest w ciazy .
Doc takze sprawdzala czy z dzidzia wszystko ok i przez pierwsze minuty nie mogla mojej dzidzia znalesc a mi serce stanelo ze strachu szok okrutne uczucie az mi sie w glowie zaczelo krecic ale szybko jej sie udalo odnalesc niunie schowala sie gdzies tam w samym kacie i nie chciala pokazac .Widzialam serduszko i juz bylo ok .Na bole zoladka kazala brac jakies tabletki ale ja nic nie biore jakos dam rade .
Dzisiaj juz jest lepiej ,musze uwazac co jem ,zadnych kwasow i ostrego .

Juz mam klucze od nowej chaty za 2 tg przeprowadzka :)
Jutro jade po moje wynki krwi ale mam dobre przeczucie .

Uciekam lulu .
 
Witajcie dziewczyny.
Dzis dopiero teraz sie odzywam bo nie dalam rady wczesniej.Mialam koszmarny dzien.Wyobrazcie sobie,ze w mojej okolicy dzis wywozili smieci,a ja do szkoly corci mam 15 min wiec zawsze chodze na spacerek.No i w poludnie ide ja odebrac i wszystkie kosze stoja sobie wzdloz drogi z pootwieranymi pokrywami,a na zewnatrz skwar prawie 30C. Myslalam ze nie dojde.Nie wzielam sobie wody.Koszmar myslalam ze nie dobiegne do domu.Caly dzien potem chodzil za mna ten smrod(sorki).I co chwile kibelek.Wiecej we wtorek nie chodze na piechote do szkoly.

Co do lozka to moj syn przeszedl na zwykle gdy mial 4 lata.Wczesniej spal w lozeczku bez polowy szczebelek.Po prostu nie chcial innego chodz stala dziecinnna kanapka.Gdy mial 4 lata wyjechalismy i dostalo mu sie lozko pietrowe gorne.Spal sobie spokojnie do pieciu lat na gorze,az pewnego dnia huk i moj syn na dole sie znalazl.Na drugi dzien rano moj M ledwie wstal to lozko bylo w dwoch czesciach.Moj M ma hopla na punkcie maluchow i powiedzial ze tyle sie nameczyl zeby je zrobic i wychowac wiec teraz woli na nie chuchac i dmuchac.Ale znajomy lekarz powiedzial nam ze dziecko spada z lozka pietrowego tylko raz,pozniej tak se to koduje w glowce ze juz sie to nie powtarza.Nie wiem jak do tego doszedl.Mojego M to nie przekonuje i jest nieublagany na prosby dzieci.

Co do mezulkow.Moj nie pali i oduczyl mnie palic z dnia na dzien.
Co do picia to widzialam go pijanym 5 razy w ciagu 10 lat. Raz jak sie dowiedzial ze jestem w pierwszej ciazy(wujkowie wloyli w to swoj wklad).Potem po narodzinachkolejnych maluchow(znow wujkowie),a ostatnio po tym jak jego kumpel dowiedzial sie ze bedzie mial brzdaca i po jego narodzinach.Wiec kazdy raz zwiazany z maluchami.
Za to po kazdym takim struciu kilka ladnych miesiecy nawet nie mogl spojrzec na butelke,dobre lekarstwo.
Za to piwko dziennie wypija bo powiedzial ze lekarz dziadka kazal stosowac jako lekarstwo.Na prostate.Dobre wytlumaczenie nie?

Super sie rozpisalam.Sorki.
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie: orientujecię do kiedy trzeba zanieść zaświadczenie o ciąży do kadr?? Niby wiedzą bo na L4 była literka B-ciąża ale oficjalnie nic nie powiedziałam:baffled:Qrcze szef juz wie ale wizytę mam za tydzien gdzie lekarz może mi wypisać zaświadczenie i nie wiem czy do konca 3 miesiaca trzeba zanieść takie zaświadczenie czy może niee :confused: Dodam że jestem chemikem z wykszatłcenia i pracuję w chemii...qrcze koleżanka postarszyła mnie że może będę przeniesiona np do biblioteki albo takie tam i zastanwiam się na zaświadczeniem mimo że wolę zostać przy moim starym zajęciu;-)tez nie mogę pracować 8 godz przy komputerze a moja praca polega głownie na siedzeniu przy sprzęcie z 2 monitorami :baffled: pogubilam sie w tym....wiecie cos na ten temat:confused: no i czy w takim wypadku mogę pobierac toksyczne za pracę w warunkach uciażliwiwych...tak napawde nie pracuje z żadnymi chemikaliami ale ścimiam na zaświadczeniu zeby mi wiekszą pensję placili a teraz co:crazy: lipa jestem w ciąży i ściemieć nie mogę :baffled:
 
Do góry