reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam! Nocka ładnie przespana, Amelka wędruje po łóżeczku, dzisiaj rano znalazłam ją pod przewijakiem w nogach łóżeczka :szok::szok: Wczoraj przed kąpielą położyłam ją na poduszce na dywanie, a gdy wróciłam do pokoju chwilę póżniej Amelka leżała 1 m od poduszki na brzuchu i przesuwała się do przodu... Mam takie pytanie, czy wasze dzieciaczki też się tak zsuwają, jak np trzymacie je na rękach? Moja mała to się tak zsuwa, jakby chciała wyskoczyć!! :szok: A poza tym świeżbią ją rączki, dotyka wszystkiego co się da, bawi się moim telefonem, dzisiaj pisała na klawiaturze, pozniej upatrzyła sobie puszkę od mleka, i tak krzyczała, że szok! A jak podałam jej puszkę do rączek to spokój i obserwowanie... zabawki w ogóle jej nie interesują!:szok: A najlepszą zabawką są okulary mamy, już nawet ich nie zakładam jak do niej podchodze, bo kiedyś jak ją przewjałam ta chaps moje okulary w łapki i na podłoge je rzuciła, a póżniej częsci zbierałam, szkła gdzie indziej, oprawki gdzie indziej... ehh te malenstwa
 
reklama
Witam! Nocka ładnie przespana, Amelka wędruje po łóżeczku, dzisiaj rano znalazłam ją pod przewijakiem w nogach łóżeczka :szok::szok: Wczoraj przed kąpielą położyłam ją na poduszce na dywanie, a gdy wróciłam do pokoju chwilę póżniej Amelka leżała 1 m od poduszki na brzuchu i przesuwała się do przodu... Mam takie pytanie, czy wasze dzieciaczki też się tak zsuwają, jak np trzymacie je na rękach? Moja mała to się tak zsuwa, jakby chciała wyskoczyć!! :szok: A poza tym świeżbią ją rączki, dotyka wszystkiego co się da, bawi się moim telefonem, dzisiaj pisała na klawiaturze, pozniej upatrzyła sobie puszkę od mleka, i tak krzyczała, że szok! A jak podałam jej puszkę do rączek to spokój i obserwowanie... zabawki w ogóle jej nie interesują!:szok: A najlepszą zabawką są okulary mamy, już nawet ich nie zakładam jak do niej podchodze, bo kiedyś jak ją przewjałam ta chaps moje okulary w łapki i na podłoge je rzuciła, a póżniej częsci zbierałam, szkła gdzie indziej, oprawki gdzie indziej... ehh te malenstwa


no wlasnie u nas jest podobnie mimo tego ze klade malego na pieluszce flanelowej na podlodze moment z niej sie zsuwa takze juz zaprzestalam tego, obraca sie na boczki nawet w leżaczku musi być zapinany w pasy , a w łożeczku najgorzej martwie sie tym ze co chwile nozka wpada mu miedzy szczebelki juz kolderka zabepieczam
 
Dzien Doberek!
U nas kolejny ladny dzionek. Redan juz czuje sie coraz lepiej...Pielegniarka miala przyjsc i obejrzec rane, ale nico. Nie wiem skad miala ona byc, wiec nie wiem gdzie mialam dzwonic...ech. Wybiore sie chyba w poniedzialek do lekarza.
ionka udanego lotu i bezstresowego pobytu w Polsce!
Marciaa dobrze, ze z Nikim lepiej,
Tabasia mam nadzieje paszport bedzie na czas!
A moj tez tak pelza do przodu jak dzdzownica, hehehe, ani na chwile nie mozna go puscic z wzroku, bo nie wiadomo gdzie pelznie....A wyrywa sie jak szalony, musi wszystko zobaczyc dookola...A i bardzo lubi patrzec na butelke z woda w srodku...jeszcze jak ja potrzasne to juz w ogole-lepsze od wszystkich zabawek
 
no wlasnie u nas jest podobnie mimo tego ze klade malego na pieluszce flanelowej na podlodze moment z niej sie zsuwa takze juz zaprzestalam tego, obraca sie na boczki nawet w leżaczku musi być zapinany w pasy , a w łożeczku najgorzej martwie sie tym ze co chwile nozka wpada mu miedzy szczebelki juz kolderka zabepieczam

U mnie nawet zabezpieczanie kołderką nic nie daje, poduszkami obkładam, a i tak Amelia się przetransportuje, nogi jej zwisają między szczebelkami...A nie wiem czy pisałam, że zanim ją zaczęłam usypiać w łóżeczku to prawie wypadła mi z wózka w nocy, dobrze, że miałam takie jakieś dziwne przeczucie, że nie poszłam spać wcześniej
 
tabasia szok 8 kk!!! ładnie. ładnie a mój wczoraj ważony 6300g ale chyba też dość dużo hehe


noc nieprzespana dziś u nas w ogóle , nie chciał spać
 
Witam się i ja w ten upalny dzień:tak:
U nas padł rekord w spaniu 20.30-6 rano oby mu tak zostało, mimo skwaru to nawet dziś w miarę spokojny ten szkrab.
Muszę się wziąć za jakieś porządki sobotnie bo delikatny syf a tak mi się nie chce że szok.
 
uf dostalismy wypis...fajna lekarka była :))
przybrał ciutke na wadze..od 5 rano wypił tylko 200 ml mleczka ale i tak sie ciesze zawsze cos.. :))
jedyny plus tego choróbska to to, ze został przebadany od A do Z i wszystko ok
wazymy 6440..
aktualnie zadowolony lezy i łapki pcha do buzi..
gardziełko lepiej ale wydzielina jeszcze jest...nocka super od 23 do 5 rano spal ale muszę go dopajac zeby się nie odwodnił. bierze witaminkę co kropelkio do noska i jakis syropek
zabronione wychodzenie na dwó w tkai upał...dopiero wieczorkiem
lekarka powiedziała ze przy takich upałach dziecie powinno pic litr!! płynów ale mojemu sie to nie udaje...teraz w chorobie jak 600 wypije to sukces...
 
Grunt to dobry lekarz super że mały dochodzi do siebie oby całkiem wyzdrowiał jak naj szybciej
a tak swoją drogą litr wody!!! ja ledwo wlewam w małego 150ml.
 
reklama
Do góry