Ja bardziej sugerowalam sie ksiazka "Usnij wreszcie", ale troche wiedzy tez zaczerpnelam z "Jezyka niemowlat". Jak ich nie masz, to moge wyslac.
Alex jak go ukladam do snu tez wierzga, a jak sie nad nim pochylam to gada, smieje sie itp. i nie wyglada na to, zeby mial usnac, ale ja go zostawiam ze smokiem i przytulanka i zazwyczaj zasypia w ciagu 10-20min. Zawsze zwracam uwage kiedy zacznie ziewac i to jest dla mnie tym sygnalem, ze musze go polozyc, pomimo, ze wyglada na baaaaardzo rozbudzonego. Jak przegapie ten moment, to wtedy widze, ze marudzi i to juz ostateczny sygnal, ze musze go polozyc
Ale jak czytam o Adasiu, to moj tez tak samo sie zachowuje, z ta mala roznica, ze pozniej sam zasypia ;-)