reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Ja dawalam jedną kapsułkę vitaD i jedną kapsułkę vitK raz dziennie, teraz daję jedną kapsułkę wit K+D ( koszt mniejszy niż każda witamina osobno). Co do wit. D, w kapsułkach jest taka ilość wit D, która jest zalecana przez Polskie Towarzystwo Pediatrii (400mikrogramów), jeśli chodzi o wit D w kroplach pod nazwą Vigantol to daje sie tylko jedną krople dziennie ( w jednej kropli i tak jest za dużo tej witaminy - 600mikrogramów), dlatego lekarze mówią,żeby Vigantol dawać co drugi dzień, wit D pod nazwą Devitum podaje się raz dziennie po 2 krople. Tak więc wszystko zależy od producenta. Witaminę K podaje się raz dziennie jeżeli dziecko jest karmione cycem ( 1 kapsułka dziennie jeśli jest to preparat VitaK, lub 10kropli raz dziennie jeśli jest to BabyK, JuviK lub WitaminaK ( firma Oleofarm). Jeż=sli dziecko jest karmione tylko butlą to witK sie nie podaje, a jeśli jest karmione pół na pół (tz butlą i cycem) to daje się albo kapsułkę co drugi dzień albo 5kropli codziennie. Ja daję jeszcze witaminę C (cebion multi) 5kropli dziennie i biogaie 5kropli dziennie na lepszą pracę jelit.
 
Codziennie? W kapsułkach, czy w kropelkach?

Moja odstawieniu witaminy K w kapsułkach przestała marudzić i stała sie idealnym dzieckiem, a witamina D w kapsułkach, to na takie maleństwa ponoć może byc zbyt duża dawka, bo one 1 kropelkę dziennie powinny tej witaminki dostać, więc jak masz kapsułki, to podawaj co 2-3 dni, a małemu znikną problemy z zaparciami :)


właśnie codziennie , no zobacze będzie jak podam rzadziej

dzięki :)
 
ja karmię pół na pół i podaję:
3 krople vigantolu
1 kapsułkę vita k- we wtorek i w czwartek
5 kropli biogaia

a wodę filtrujemy Britą już od dawna i dla siebie też - herbata o niebo lepsza - polecam:-D

mam pytanie- czy tez musicie odciagać uwagę maleństw od tv, bo mój jak zauważy, że telewizor gra - patrzy jak zahipnotyzowany, aż go obracać muszę
 
Już wiem o co chodzi. Od zasiłku macierzyńskiego nie są pobierane składki zdrowotne i chorobowe. Płacone są wyłacznie składki emerytalne i rentowe ale są finansowane przez budżet państwa :-) Stąd wieksza kwota netto bo kwota brutto jest wolna od tych potrącen. czyli wszystkie możemy się spodziewac wyższej wypłaty :-). Ale o co biega u dronki to nie mam pojęcia. :confused2:
I blueberry masz racje, zasiłek macierzynski tak jak zasiłek chorobowy jest zalezny od liczby dni w miesiacu ale ja odnosiłam ta kwotę do miesiecy z taka sama ilościa dni wiec to nie mogło byc przyczyną.
 
mam pytanie- czy tez musicie odciagać uwagę maleństw od tv, bo mój jak zauważy, że telewizor gra - patrzy jak zahipnotyzowany, aż go obracać muszę
Nie odciągamy bo przy dziecku nie właczamy tv :-D

Ja małej nie dopajam wiec problem wody mam z głowy. Ale i tak gotujemy wode z butelek 5l bo kranówa nie nadaje sie do picia :baffled:
 
Ja tez daje kranowe przegotowana, bez filtrow ,ale u nas jest bardzo dobra woda w kranach, mieszkajac w Warszawie bym na przyklad bez filtra nie dala

a wode mineralna tez mysle trzeba przegotowac takim malcom, sa specjalne wody ktore mozna uzywac bez gotowania - humana ma chyba taka wode ale one sa drogie

co do porad to ja mam tez chyba tak jak napisala blueberry77, poprostu bardziej ufam swojemu rozsadkowi i temu co aktualnie mowia lekarze i eksperci, moja mama zreszta jest tak zakrecona ze ja sie z nia boje Bartka zostawic haha, to nie jest standardowa babcia haha, ja sie czasami pytam czy ona czasem nas nie dostala juz takich 10letnich bo ja nie wiem jak ona sie mna i siostra zajmowala :)

ja to generalnie luzuje jezeli chodzi o wychowanie dzieci, czasami moze za bardzo nawet, ale tez nie lubie jak ktos pisze ze jego dziecko i jego sprawa co bedzie z nim robil, bo dzieci to nie zabawki ani nasza wlasnosc ( tak ogolnie pisze , zeby nie bylo ze to do kogos :) )
apropo luzowania bo moj syn dzis uwalil sobie kurtke za dwie stowy farba olejna bo MUSIAL "pomagac" dziadkowi malowac, chodzil ufajdany caly dzien bo MUSIAL pomagac robotnikom kopac dzialke bo robimy nawadnianie i przez caly dzien oprocz sniadania zjadl dwa batony .... ale dziecko szczesliwe wiec coz :)

Moja tez jakos ten telewizor hipnotyzuje,
 
a u nas narazie Mloda olala chuste calkiem, nerw na calego jest i tyle, jej nie pasuje lezec takiej przyklejonej do mnie i nic nie widziec, ona chce sie juz rozgladac, no a glowy nie trzyma wiec nie da rady jej tak motac zeby mogla sie rozgladac
poczekamy na lepsze czasy
ja mam tkana nati
 
reklama
apropo luzowania bo moj syn dzis uwalil sobie kurtke za dwie stowy farba olejna bo MUSIAL "pomagac" dziadkowi malowac, chodzil ufajdany caly dzien bo MUSIAL pomagac robotnikom kopac dzialke bo robimy nawadnianie i przez caly dzien oprocz sniadania zjadl dwa batony .... ale dziecko szczesliwe wiec coz ,
Kasaii jest takie mądre powiedzenie : dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe :-D
Twój widocznie woli być szczesliwy ;-)
 
Do góry