I tak też uczynię...ale na wszelki wypadek zdzwonię do mojego gina jutro, mam nadzieje że mnie uspokoi...dzięki wielkie missiiss1301
reklama
Niemeczka
Czekamy na potworka ;-)
[video=youtube;xw4SrWK2UaI]http://www.youtube.com/watch?v=xw4SrWK2UaI[/video]
Tutaj właśnie ten detektor bada tętno płodu :-)
Chyba muszę mężowi to pokazać. ;-)
Tutaj właśnie ten detektor bada tętno płodu :-)
Chyba muszę mężowi to pokazać. ;-)
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
SKANDAL!!! To ich praca i powinny pomagac w takich sytuacjach! Niemeczka trzymaj sie tam jakos. Z drugiej strony nie warto do nich pyskowac, bo beda jeszcze gorszePogratulowałam. Mieszkamy nawet na tym samym osiedlu, ale jakos wczesniej jej nie zauważyłam.
Pielęgniarki to też takie głupie, jedna przyszła na chwilkę wywietrzyć i się spytałam czy mogłabym prosić mojego ginka do mnie na chwilkę, bo ja nie zabardzo mogę chodzić a ona: "Dziecko se zrobiłas to sama chodź pytać" a mnie wbiło w materac i nic nie powiedziałam.
A nam kot uciekł, taki dziwny było ostatnio. Nawet mężowi nie kazałam go szukać.
Duzo nam brakuje niestety do europejskich standardow. Z tego co slyszalam opieka w Irlandii natomiast jest swietna, kolezanki, ktore tu rodzily sa zadowolone. Podobno bardzo dbaja o pacjentke, wyreczaja przy wielu czynnosciach po porodzie i sa MILE. Jedna znajoma mi mowila, ze nawet pigula wziela jej dzieciaka na dwie godzinki, zeby sie zdrzemnela na chwile i odpoczela. Wiec tego sie nie boje. Ale ostatnio sie poryczalam u mojego na ramieniu jak pomyslalam o porodzie Dziewczyny jak ja sie boje... Echhhh....
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Moj M jest strasznie sceptycznie do tego nastawiony, ciagle mowi "i po co Ci to?", ale pewnie to sie zmieni jak pierwszy raz posluchaTutaj właśnie ten detektor bada tętno płodu :-)
Chyba muszę mężowi to pokazać. ;-)
Do tego ponoc to jest fajne, ze jak sie ruchow dziecka dlugo nie czuje, to zawsze mozna posluchac serduszka i taka mamusia sie szybko uspokaja
Dobra, teraz juz zmykam na stowe, pa pa pa ;-)
Niemeczka
Czekamy na potworka ;-)
Tabasia, ja też tak myślę sobie jak to będzie z tym porodem... no niby, wiem że będzie cięzko. Ale mam stracha ze coś się dziecku stanie, że nie urodzę "siłami natury" (a bardzo bym chciała). A te piguły to mam głeboko gdzieś, że sie tak wyrażę. Mam zawsze moją mamę, a ona pracuje w szpitalu.
Moni27
Monika
Niemeczka trzymamy kciuki, zebys dzisiaj wyszla. I zeby wszystko bylo dobrze.
buziaczki :*
dziewczyny nie zgadniecie... tak okolo 2 tygodni temu pozbylam sie.. tzn moj Karol z bratem wywiezli kota ponad 5 km stad. Bo moze kiedys pisalam ze mialam wrazenie ze jest chora. a boje sie strasznie tej toksoplazmozy itp. A uspic nie mam sumienia. Wierzylam ze sobie poradzi. no i .... wczoraj wychodze z domu... a tu kot przed drzwiami stoi. No szok.
Razem z Karolem sie dziwimy.. bo zeby wrocic, musiala przeprawic sie przez rzeke.
no i nie wiem co mam teraz zrobic. Znowu ja wywiezc? tylko gdzies dalej?
Kurcze...
moniSkaBe a może lepiej oddaj kociaka do schroniska skoro boisz się go trzymać w domu. Tak chyba byłoby najlepiej dla kociaka, może znajdzie nowy domek
Moni27
Monika
Jednka zostaję w szpitalu. Wykryto u mnie krwiaczka ma 27 x 21 mm
Muszę być tu do 3 tygodni, niestety. :-( A to plamienie wzieło się z tego że powinnam mieć juz niedługo @. Mam już laptopa, tylko mąż pojechał mi spokować rzeczy z teściową.
Na sali leżę z fajną dziewczyną jest w 5 miesiącu ciąży. Będzie miała... trojaczki. A brzuchol ma taki fajny... Normalnie widac u niej jak te bobasy się poruszają! Takie wypukłe miejsca się robią. Bardzo miła. Taka "towarzyszka niedoli" ;-)
Przeglądam sobie Allegro i oglądam wózki... Tylko ceny troszkę z nóg zwalają.
Kurcze coś ostatnio dużo z nas ma te problemy z krwiakami, niedobrze :-( Niemeczka trzymam kciuki, napewno wszystko będzie dobrze.
Ja ide w środe do gina mam nadzieje że po moim krwiaczysku nie będzie już ani śladu.
ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
Biorę cały czas duphaston i inne leki....to nie jest plamienie, tylko zauważyłam na papierze taka nitke małą śluzowatą, nie można tego porównać do plamienia...
Hmmm, dopiero w czwartek mam usg, troche zaczełam się martwić:-(
może po prostu poleż dziś, poodpoczywaj i będzie ok :-)
a jak coś, nie daj Boże, zacznie się dziać więcej, to od razu do lekarza.
ale na pewno będzie ok :-)
Niemeczka- no po prostu słów brak na takie pielęgniarki!! przecież to ich praca do jasnej ciasnej!! same sobie ją wybrały!! pewnie są ciężko obrażone, że im dyżur wypadł w niedzielę
reklama
witajcie
u nas powolutku;-)
mdleje mam bóle głowy nadal wymiotuje, ale nie plamię nie krwawię i nie jestem w szpitalu jupi
we wtorek mieliśmy usg genetyczne dzidzia miała już 58mm i wszystko na miejscu kolejne usg już 1 września
my póki co na etapie przeprowadzki do nowego m
od jutra wraca niania zobaczymy jak będzie
ja nadal leniu****e :-)i mam alergie na komputer, aż mnie odrzuca
więc nie za bardzo czytam i śledzę marcóweczki, ale często o was myślę i ściskam
u nas powolutku;-)
mdleje mam bóle głowy nadal wymiotuje, ale nie plamię nie krwawię i nie jestem w szpitalu jupi
we wtorek mieliśmy usg genetyczne dzidzia miała już 58mm i wszystko na miejscu kolejne usg już 1 września
my póki co na etapie przeprowadzki do nowego m
od jutra wraca niania zobaczymy jak będzie
ja nadal leniu****e :-)i mam alergie na komputer, aż mnie odrzuca
więc nie za bardzo czytam i śledzę marcóweczki, ale często o was myślę i ściskam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 687
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: