reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
[video=youtube;xw4SrWK2UaI]http://www.youtube.com/watch?v=xw4SrWK2UaI[/video]

Tutaj właśnie ten detektor bada tętno płodu :-)
Chyba muszę mężowi to pokazać. ;-)
 
Pogratulowałam. :tak: Mieszkamy nawet na tym samym osiedlu, ale jakos wczesniej jej nie zauważyłam. :-D
Pielęgniarki to też takie głupie, jedna przyszła na chwilkę wywietrzyć i się spytałam czy mogłabym prosić mojego ginka do mnie na chwilkę, bo ja nie zabardzo mogę chodzić a ona: "Dziecko se zrobiłas to sama chodź pytać" a mnie wbiło w materac i nic nie powiedziałam. :wściekła/y:

A nam kot uciekł, taki dziwny było ostatnio. Nawet mężowi nie kazałam go szukać. ;)
SKANDAL!!! To ich praca i powinny pomagac w takich sytuacjach! Niemeczka trzymaj sie tam jakos. Z drugiej strony nie warto do nich pyskowac, bo beda jeszcze gorsze :baffled:
Duzo nam brakuje niestety do europejskich standardow. Z tego co slyszalam opieka w Irlandii natomiast jest swietna, kolezanki, ktore tu rodzily sa zadowolone. Podobno bardzo dbaja o pacjentke, wyreczaja przy wielu czynnosciach po porodzie i sa MILE. Jedna znajoma mi mowila, ze nawet pigula wziela jej dzieciaka na dwie godzinki, zeby sie zdrzemnela na chwile i odpoczela. Wiec tego sie nie boje. Ale ostatnio sie poryczalam u mojego na ramieniu jak pomyslalam o porodzie :shocked2: Dziewczyny jak ja sie boje... Echhhh....
 
Ale super cacko ten detektor...czekam na opinie Twoją o tym urządzeniu, jak juz przyjdzie, jak uznasz że jest dobre to tez sobie taki zafunduję, a co:)
 
Tutaj właśnie ten detektor bada tętno płodu :-)
Chyba muszę mężowi to pokazać. ;-)
Moj M jest strasznie sceptycznie do tego nastawiony, ciagle mowi "i po co Ci to?", ale pewnie to sie zmieni jak pierwszy raz poslucha :-D
Do tego ponoc to jest fajne, ze jak sie ruchow dziecka dlugo nie czuje, to zawsze mozna posluchac serduszka i taka mamusia sie szybko uspokaja :)
Dobra, teraz juz zmykam na stowe, pa pa pa ;-)
 
Tabasia, ja też tak myślę sobie jak to będzie z tym porodem... no niby, wiem że będzie cięzko. Ale mam stracha ze coś się dziecku stanie, że nie urodzę "siłami natury" (a bardzo bym chciała). A te piguły to mam głeboko gdzieś, że sie tak wyrażę. Mam zawsze moją mamę, a ona pracuje w szpitalu. :tak:
 
Niemeczka trzymamy kciuki, zebys dzisiaj wyszla. I zeby wszystko bylo dobrze.
buziaczki :*

dziewczyny nie zgadniecie... tak okolo 2 tygodni temu pozbylam sie.. tzn moj Karol z bratem wywiezli kota ponad 5 km stad. Bo moze kiedys pisalam ze mialam wrazenie ze jest chora. a boje sie strasznie tej toksoplazmozy itp. A uspic nie mam sumienia. Wierzylam ze sobie poradzi. no i .... wczoraj wychodze z domu... a tu kot przed drzwiami stoi. No szok.
Razem z Karolem sie dziwimy.. bo zeby wrocic, musiala przeprawic sie przez rzeke.
no i nie wiem co mam teraz zrobic. Znowu ja wywiezc? tylko gdzies dalej?
Kurcze... :dry:

moniSkaBe a może lepiej oddaj kociaka do schroniska skoro boisz się go trzymać w domu. Tak chyba byłoby najlepiej dla kociaka, może znajdzie nowy domek :tak:
 
Jednka zostaję w szpitalu. Wykryto u mnie krwiaczka ma 27 x 21 mm :szok:
Muszę być tu do 3 tygodni, niestety. :-( A to plamienie wzieło się z tego że powinnam mieć juz niedługo @. Mam już laptopa, tylko mąż pojechał mi spokować rzeczy z teściową.
Na sali leżę z fajną dziewczyną jest w 5 miesiącu ciąży. Będzie miała... trojaczki. A brzuchol ma taki fajny... Normalnie widac u niej jak te bobasy się poruszają! Takie wypukłe miejsca się robią. :-D Bardzo miła. Taka "towarzyszka niedoli" ;-)
Przeglądam sobie Allegro i oglądam wózki... Tylko ceny troszkę z nóg zwalają. :sorry2:

Kurcze coś ostatnio dużo z nas ma te problemy z krwiakami, niedobrze :-( Niemeczka trzymam kciuki, napewno wszystko będzie dobrze.
Ja ide w środe do gina mam nadzieje że po moim krwiaczysku nie będzie już ani śladu.
 
Biorę cały czas duphaston i inne leki....to nie jest plamienie, tylko zauważyłam na papierze taka nitke małą śluzowatą, nie można tego porównać do plamienia...
Hmmm, dopiero w czwartek mam usg, troche zaczełam się martwić:-(

może po prostu poleż dziś, poodpoczywaj i będzie ok :-)
a jak coś, nie daj Boże, zacznie się dziać więcej, to od razu do lekarza.
ale na pewno będzie ok :-)

Niemeczka- no po prostu słów brak na takie pielęgniarki!! :wściekła/y: przecież to ich praca do jasnej ciasnej!! same sobie ją wybrały!! pewnie są ciężko obrażone, że im dyżur wypadł w niedzielę :dry:
 
reklama
witajcie

u nas powolutku;-)
mdleje mam bóle głowy nadal wymiotuje, ale nie plamię nie krwawię i nie jestem w szpitalu jupi:-D:-D:-D:-D

we wtorek mieliśmy usg genetyczne dzidzia miała już 58mm i wszystko na miejscu:tak::tak::tak: kolejne usg już 1 września:tak::tak::tak:

my póki co na etapie przeprowadzki do nowego m

od jutra wraca niania :tak::tak::tak:zobaczymy jak będzie:tak::tak::tak:
ja nadal leniu****e :-)i mam alergie na komputer, aż mnie odrzuca:baffled:
więc nie za bardzo czytam i śledzę marcóweczki, ale często o was myślę i ściskam
 
Do góry