madzia84 trzymam kciuki oby na tych 7 dniach w szpitalu się skończyło a potem żeby już było tylko dobrze i maluszek wrócił wkońcu do domku. Skoro Bartuś przeszedł już tyle to napewno z każdym dniem będzie już tylko lepiej. Trzymajcie się cieplutko, dużo sił i zdrówka
wiolonczela42 trzymam kciuki ale masz fajnie już dziś utulisz swoją dzidzie
Młoda mamuśka
również trzymam kciuki za cc , dziewczynki wracajcie szybko do siłek
ccaroline85 super że masz już świadomość że pod koniec tyg napewno urodzisz

ja mam termin na czwartek ale coś czje że jak nic doczłape jeszcze w czwartek na wizyte do gina
mag007 trzymam kciuki obyś się nie męczyła, pewnie już jesteś po

kurcze a jeszcze wczoraj postanowiłaś cierpliwie czekać

to uświadamia mi że teraz to już poród i u mnie w każdej chwili może nastąpić, niby człowiek chce być juz po ale jak cos się zaczyna dziać to stres dopada ;-)
Grusia3 trzymam kciuki oby maluszek już zdecydował się wyjść

, z ciśnieniem nie przelewki
Ja już po obiadku dzisiaj naszczęście mąż od rodziców przywiózł, bo jakoś nie mam ochoty gotować, teraz sobie leżakuje

w czwartek do gina i teoretycznie na czwartek mam termin ale mąż mówi że miał proroczy sen że urodze 21 marca

Mała od rana się wypina a ja mam dziś cały czas wrażenie że kupke mi się chce ale na wrażeniu się kończy chyba smyk mi jelita uciska

wogóle wszystko mnie szczyka a już szczególnie jak wstaje.