reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Ccaroline a Ty jakas impreze dzis szykujesz??? Ide wkleic dobry przepis na ciacho/totra moze Ci sie przyda. Ja nie umiem piec a ten wyszedl mi przesuper.

Imprezy nie szykuje, ale ciacho zrobiłam jakby ktoś zawitał, a na pewno ktoś przyjdzie :p Zrobiłam kopiec kreta z pudełka,ale wygląda super, zobaczymy jak smakuje i blok czekoladowy, przepis podglądnęłam wygląda pysznie :)
 
Kroliczatko jestes pierwsza osoba jaka znam, ktora tak czule wspomina porod. Dzieki za to, bo podnioslas mnie troche na duchu i dalas nadzieje ze drugi porod nie musi byc takim pieklem jak pierwszy.

Grusia ja dzis mam cos z oczami, bo nie moglam Cie wczesniej znalesc na liscie, ale teraz juz sie dopatrzylam.

A wracajac do listy... marcowek bez komentarza, ktora mama jeszcze nie wie co nosi pod sercem? bo tak jest napisane ze jedna niespodzianka....

a czasem dronka tez nie ma niespodzianki???
ja jestem nastawiona na chłopaka - ale w sumie...gin nie dał nam odpowiedzi nawet na 80%... także moge sie zdziwic po porodzie:-D
 
króliczątko piękna opowieść i wiedziałam tak po cichu, że dasz radę bez zzo :tak: I z tego co widzę, to nie żałujesz :tak: Ja sobie nie wyobrażam rodzić bez męża, przez całą ciąże bardzo mi pomaga, wspiera, pociesza i od początku mu zależało, żeby być przy porodzie. Ja na początku myślałam, że mi wszystko jedno, ale teraz wiem, że z nim będzie mi dużo łatwiej. Nawet teraz jak mam skurcze przepowiadające to robi mi masaż pleców, głaszcze i siedzi ze mną dopóki mi nie przejdzie, no i sprawdza pilnie czas ;-)
jejku wiecie co- ja nie wiem, jak można być z facetem, który pochłania takie ilości alkoholu i to w momencie kiedy jego dziecko lada chwila moze przyjsc na swiat:no: ja w ogole nie mogłabym mieć z kimś takim dziecko...bez urazy, ale nie wytrzymałabym z takim nieodpowiedzialnym kolesiem nawet 5 minut:baffled:
 
wiecie dziewczyny a ja jakos sie porodu nie boje... jestem juz tak zrezygnowana ze jakos strach mnie opuscil...

opowiesc kroliczatko tylko to potwierdza:tak:, boze chcialabymmiec taki porod,
choc oczywiscie moge miec strasznego pecha i rodzic w mekach 20h!:dry:

czuje sie dzis za to okropnie zmeczona i wypompowana, chociaz nic nie robilam caly dzien:-p

nie wiem co mnie ogarnelo, nawet nie dociera do mnie ze to juz na dniach
 
wiecie dziewczyny a ja jakos sie porodu nie boje... jestem juz tak zrezygnowana ze jakos strach mnie opuscil...

opowiesc kroliczatko tylko to potwierdza:tak:, boze chcialabymmiec taki porod,
choc oczywiscie moge miec strasznego pecha i rodzic w mekach 20h!:dry:

czuje sie dzis za to okropnie zmeczona i wypompowana, chociaz nic nie robilam caly dzien:-p

nie wiem co mnie ogarnelo, nawet nie dociera do mnie ze to juz na dniach

ccaroline pochwal się przepisem na blok czekoladowy;-)
no dokładnie, im bliżej porodu tym większy spokój...bardziej się denerwowałam tym faktem na początku ciąży niż teraz...chociaż jak się zacznie jeszcze mogę spanikować:-D......a może inaczej...teraz się bardziej denerwuje i niecierpliwie, że jeszcze nie teraz :-D
 
ccaroline pochwal się przepisem na blok czekoladowy;-)
no dokładnie, im bliżej porodu tym większy spokój...bardziej się denerwowałam tym faktem na początku ciąży niż teraz...chociaż jak się zacznie jeszcze mogę spanikować:-D......a może inaczej...teraz się bardziej denerwuje i niecierpliwie, że jeszcze nie teraz :-D

spanikowac zawsze mozna;-)
tez biore to pod uwage;-)
 
reklama
Króliczątko- piękne masz wspomnienia:-) Czytałam niemal ze łzami w oczach.

Ja to nieraz mojego namawiam żeby sobie piwko wypił bo tak stoi w lodówce i promile mu uciekają:-):-):-)

Mcgosia trzymam kciuki, żeby u Ciebie szybko się zaczęło. Jak mały przyjdzie na świat to może partner się ogarnie.

Ja dziś jakiś pracowity dzień miałam: wysprzątałam, poprałam pościel, poprasowałam a teraz troszkę odpocznę podczytując Was czasem:-)
 
Do góry