reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam z rańca
w nocy znowu miałam skurcze, ale cóż, tak chyba jest pod koniec ciąży:-D


wsuwam słodkie mango i oglądam na allegro ciuchy na wiosnę, marząc (pewnie nierealnie) o ładnej figurze:dry:

cos bym sobie kupiła, ale bosze, nie mam pojęcia, w jaki rozmiar wlezę po ciąży

a taaakie ładne ciuchy.....:-:)-:)-(

Cześć brzuchacze :-)
Jestesmy już w domu. Jestem nieprzytomna ale szczesliwa bo wreszcie w domu. szpitale znosze fatalnie wiec byłam w ciagłej rozsypce psychicznej, dopiero jak rano mnie wypuscili to odzyłam.
Czyli tak jak podejrzewałam, Hanka wyszła za wczesnie ale i tak sie obroniłam :-)
Dzisiaj o 7 mnie nieoficjalnie wypuscili lekarze na przepustkę na obrone i prosto z egzaminu wrocilam po Hankę, przez ten czas połozne sie nia zajeły. Całe szczescie nas wypisali bo było ryzyko ze jeszcze zatrzymaja bo mała ma lekka zółtaczkę.
Haniór nakarmiony spi i ja chyba sie przyłacze bo przez ostatnie 4 doby spie po 3 godziny. Były male problemy za karmieniem bo mleka maławo ale rozkrecamy się :tak: choc z cyców masakra :eek: Troche musiałam dokarmiać butlą. Połozne i pielegniarki bardzo pomocne, żadnej nagonki na naturalne karmienie nie było. Wszystkie mówiły ze moja decyzja jak chce karmic ale jesli naturalnie to zawsze moge przyjsc po butle zeby dokarmic jesli mojego mleka za mało; jesli tylko butelka to będą mleko przygotowywać.
Dziewczyny połozna była super, bardzo mi pomogła bo trwałoby to duuuzo dłuzej a tak uwinełysmy sie w sumie w 12 godzin :-D. No i udało sie bez naciecia, dwa szwy ale na malenkich peknieciach wiec od razu wstałam i smigam. Forma fizyczna rewelacja :-), psychicznie tez już lepiej bo wreszcie w domu.
Własnie zjadłam obiad- delektowałam sie ryzem z gotowana marchewka i gotowanym kurczakiem :eek: :-D:-D Cierpie okrutnie bo nie moge na razie jesc zadnych surowych owoców bo nawet po jabłku które teoretycznie jest dopuszczalne Hanka miała biegunkę :sorry: No nic, mysle ze przezyje jakis czas :tak:
Zmykam bo trzeba wykorzystac chwile na sen zanim mała gadzina sie obudzi. Jutro postaram sie zajrzec i poczytam co sie działo pod moja nieobecność.
Trzymajcie sie ciepło.


No to podwójne gratki:-D:-D:-D
mgr i mama w jednym wydaniu;-);-);-)
czekamy na fotki Hani, jak już odpoczniesz:-D

Czesc!
To znowu ja:-)
Noc spedzilam w domu. Stwierdzilam, ze tak lepiej niz w szpitalu, choc droga daleka.
Skurcze sie nie rozkrecily. Zreszta, okazalo sie, ze pilnuja by to nie poszlo za szybko, tylko w jak najbardziej naturalny sposob. Zaraz znowu wracam do szpitala.
Wczoraj nic nie czytalam-przyjechalam padnieta. Dzis tez nie mam czasu na czytanie. Ale chyba, nie przybylo rozpakowanej Marcoweczki?!
Hehe! Jak tak dalej pojdzie to ja tez dociagne do marca:-):-):-)
Milego dnia!!!

jejuuuuu......ależ ty sie namęczysz
i rzeczywiście jak tak dalej pójdzie, to będziesz prawdziwa marcóweczką
;-)

Siema :sorry:

mnie od wczoraj brzuch boli.... aż mnie mdliło....na szczęście nie wstawałam często na siusiu. Pójdę dziś do pracy bo nie mogę się do kadrowej dodzwonić - niech mi dadzą inne namiary :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

dziś zaczął mi się 39tydzień
JUPIIIII!!!!:laugh2::laugh2::laugh2:

hmmm...może sie zaczyna....w końcu to 39 tydzień:blink:

cześć Myszki!

a ja dziś zaś miałam NERWA :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: sprzątaczka - boshe - to jest jakaś CIEMNA MASA. 7.30 pobudka, a mi się tak fajnie spało, nadal jestem przeziębiona, Olo spał, to ta dzwoni :no: Wstałam, otwarłam i narazie grzecznie jej powiedziałam, żeby sobie gdzie indziej dzwoniła bo jesteśmy chorzy, a później się dzidzia ma urodzić. :angry: Ciekawe czy ZAKUMA:eek:

no weź, znowu ta sprzątaczka...:-D
uwzięła się czy co?


Hej Laski.
Dziś w nocy miałam bolesne skurcze co 15 min. Przeszły. Na razie cisza. A i malutka coś spokojna i prawie się nie rusza:sorry: Przygotowuje siły na poród??:eek::eek:
Wciąż mam myśli czy wszystko mam gotowe:szok: No przecież to moje drugie dziecko to co ja tak panikuję??:no:

to całkiem możliwe, że sie szykuje...
a panika to chyba normalna, nawet przy kolejnej ciązy
:-D

Hejka!
No i od wczoraj popołudnia Was nie nadrobie:sorry: Byłam jednak na tej szkole rodzenia wczoraj:tak: Koleżanka mnie podrzuciła;-) Ale wróciłam taka padnięta..:crazy: Za tydzień już nie idę:-D Dziś zamierzam napisac 5 stron pracy mgr:confused2: Ciekawe czy mi se uda;-)
Lecę zrobic sobie śniadanko bo mój kucharz musial do hurtowni isc i coś tam pozamawiac dla dzieci do pracy;-)
Ah! No i przemnknęlo mi u dziewczyn, że Koza się obroniła:) Wielkie gratki :)


kochana za tydzień to ty możesz miec szkołe rodzenia w realu;-):tak::tak::tak::dry:
 
reklama
Witam czwartkowo:-)

Koza jesteś twarda babka- gratulację obrony i oczywiście jeszcze raz Hanki:-)

Ja po wizycie u gina. Wyniki super, aż sama się dziwię, że mocz i morfologia idealne. :-) A najbardziej zaskoczyło mnie to ,że przez ostatni miesiąc tylko 1 kg. na plusie- a jadłam, oj jadłam:-)
A i będzie cc. Jeszcze nie mam terminu ustalonego, ale najlepiej to ok. 17-20 marca.:no:
 
Młoda mamuśka rozmarzyłam się tym zdjęciem znad morza. My zamierzamy pojechać całą rodzinką (my, synuś+ dwa psy :-)) na pierwsze wspólne wakacje w sierpniu właśnie nad morze.
AGUS mój maluch od 17 stycznia do 18 lutego przybrał 1 kg i na początku 37 tygodnia ważył 2,5. To cyba zależy od dziecka ile przybierze na koniec. U nas się sprawdziło to 250g na tydzień. Myśle, że Natalka może jeszcze z kg przybrać na wadze.
yra jeśli lekarz mówi, że jest w porządku to nie przejmuj się na zapas. Może taka uroda Twojego malucha, że pod koniec mało przybiera. Ważne, że ma już ponad 2,5 kg czyli wagę dziecka donoszonego. Głowa do góry.
 
Mniami.. wcinam śniadanko :rofl2:
Szkola rodzenia w realu, dobre:-D Chciałabym za tydzień:tak:

będziesz miała, zobaczysz:-D:-D:-D:-D


M właśnie dzwonił, że w poniedziałek i wtorek wysyła go szef na szkolenie, na szczęście tylko do Wrocka, więc nie jedzie z nocowaniem:sorry:
ale i tak się wnerwiłam, bo jak żona szefa była blisko terminu, to ten do pracy nie chodził, tylko koło niej skakał, a tu kurna chata wysyła Marcina, mimo, że wie, iż termin nas goni....

EDIT: no i cholera jeszcze mi sie przypomniało, że przecież wizytę mamy we wtorek:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ciekawe, kto mi pomoże zejść z kozetki:eek::eek::eek:
 
będziesz miała, zobaczysz:-D:-D:-D:-D


M właśnie dzwonił, że w poniedziałek i wtorek wysyła go szef na szkolenie, na szczęście tylko do Wrocka, więc nie jedzie z nocowaniem:sorry:

ale i tak się wnerwiłam, bo jak żona szefa była blisko terminu, to ten do pracy nie chodził, tylko koło niej skakał, a tu kurna chata wysyła Marcina, mimo, że wie, iż termin nas goni....
He he widzę że kolejna wróżbitka terminu porodu :-D:-D:-D
 
ja jade do lekarza, wczesniej chce kumpele odwiedzic wiec juz sie zbieram, chociaz wizyta na 15:-)

trzymajcie sie brzuszki, ciekawe ile z was bedzie rozpakowanych jak wroce;-)

pa pa
 
Dzien dobry!!
Dzisiaj pogoda brzydka i cisnienie spada wiec nastroje mozemy miec dosyć kiepskie....:zawstydzona/y:
Ja wyspałam sie w nocy jak nigdy!!!

Od pol godziny nadrabiam co popisałyście i udało mi się przebrnąć..ufff...

Mcgosia, doczekałas sie na tego swojego? Wyciągnał cie z kąpieli??;-)

to uderzenia goraca to tez cos "przepowiadajacego" bo normlanie od wczoraj to normlanie wietrze caly dom bo mam chwile ze sie poprostu ze mnie leje... jak w upał jakis..
a reszta marznie..:p

Patinka,...mam to samo....wszystkie okna pootwierane nawet jak leze...a jak tylko wstanę to normalnie pot mnie zalewa....

Szyjkę mam już na maxa zgładzoną i rozwarcie na opuszek, a poza tym jak prawdopodobnie każda z nas skurcze przepowiadające brzuszek nisko aha i od wczoraj mam biegunkę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Aneczka, trzymam kciuki zeby jak najszybciej ci poszło...biegunka to dobry znak! Organizm sam sie oczyszcza przed porodem. Ja tak mialam caly dzien przed urodzeniem Ignasia...przeczysciło mnie zupełnie, a wieczorem zaczął sie poród.

Czesc!
To znowu ja:-)
Noc spedzilam w domu. Stwierdzilam, ze tak lepiej niz w szpitalu, choc droga daleka.
Skurcze sie nie rozkrecily. Zreszta, okazalo sie, ze pilnuja by to nie poszlo za szybko, tylko w jak najbardziej naturalny sposob. Zaraz znowu wracam do szpitala.
Wczoraj nic nie czytalam-przyjechalam padnieta. Dzis tez nie mam czasu na czytanie. Ale chyba, nie przybylo rozpakowanej Marcoweczki?!
Hehe! Jak tak dalej pojdzie to ja tez dociagne do marca:-):-):-)
Milego dnia!!!

Effta, no liczymy na ciebie!!! Bo mamy tu poważny zastuj na forum!! Ale rzeczywiscie wczoraj poczytalam w necie, to pełnia jest dobrym momentem na poród...i przestępstwa seksualne:eek::szok::-D....pełnie bedziemy miec w niedziele 28 lutego.

hej dziewczyny, wczoraj byłam u lekarza, niewiem czy mam powody się martwić ale oczywiście się martwię i zachodzę w głowę, szyjka skrócona mam leżeć gdyż mały pcha się na świat a jeszcze dobrze byłoby z 2 tygodnie wytrzymać. no ale do sedna lekarz robił mi usg i mały przez 3 tygodnie przytył tylko 350gram, pytałam się 2 razy lekarza czy wszystko ok powiedział, że tak, wszystkie wymiary, główka, nóżki, rączki, itp. są większe o tydzień jak na koniec 37 tygodnia a mały waży 2750. powiedział, że jest po prostu drobniejszy. zrobił mi wszystkie przepływy i wszystko jest ok bo mały rośnie i wszystko dobrze mu rośnie tylko po prostu z wagą ciut jest mniej. obecnie jestem 35t5d i lekarz mówi, że waga jest ok. faktycznie waga jest ok tylko martwi mnie to przybranie na wadze. kurczę co myśleć??

Yra nie martw się....te pomiary z USG nie są zbyt dokładne. Może poprzednim razem lekarz przeszacował wagę. Jak mówi, ze wszystko ok, to ok. A malutki najwyżej będzie drobny. A ty z męzem jakiej jesteście budowy?

Witam czwartkowo:-)

Koza jesteś twarda babka- gratulację obrony i oczywiście jeszcze raz Hanki:-)

Ja po wizycie u gina. Wyniki super, aż sama się dziwię, że mocz i morfologia idealne. :-) A najbardziej zaskoczyło mnie to ,że przez ostatni miesiąc tylko 1 kg. na plusie- a jadłam, oj jadłam:-)
A i będzie cc. Jeszcze nie mam terminu ustalonego, ale najlepiej to ok. 17-20 marca.:no:

Kasia, a czemu masz miec cesarke??
 
Witam dziewczynki ja dzisiaj ide do gina na 15:30 zobaczymy ile Olutka przybrała przez 2 tyg :tak: troche przeraża mnie to 250g na tydzień bo w 35 ważyła już 3 kg hmmmmm
Noc taka sobie niby tylko 2 razy budziłam się na siusiu ale jak już sie obudziłam to nie mogłam usnąć bo jakoś mnie strzykało w pipce.
 
reklama
będziesz miała, zobaczysz:-D:-D:-D:-D

EDIT: no i cholera jeszcze mi sie przypomniało, że przecież wizytę mamy we wtorek:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ciekawe, kto mi pomoże zejść z kozetki:eek::eek::eek:
Oj chciałabym, chciałaaa:rofl2: Ja tez mam wizyte we wtorek:tak::-)
Co do przegladania ubrań na allegro:zawstydzona/y: Ja już nie mogę się doczekac wiosny i lata no i jak tylko urodze to zamawiam na całego:-D Bo już mi brakuje takich typowo "babskich" ciuszków:zawstydzona/y: A nie.. tylko dresy, spodnie ciążowe, bluzy, tuniki bleh:eek:

He he widzę że kolejna wróżbitka terminu porodu :-D:-D:-D
Mam nadzieję, że mi dobrze wywrożyła:-D Ja tak planuję trzeciego marca urodzic albo 7 hehe:-D
 
Do góry