mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
oj widze ze nerowowo od rana... Tacy ci niektorzy faceci sa bezmyslni ze krew zalewa... A potem by taki sie dziwil ze go nie wpusciliby na porod z zona - no jakby poczuli alkohol to chyab normalne, ale facet mysli z reguly krotkowzrocznie...
moj nie pije ale tez sie boje ze akurat jak np. wyjdzie z kolega (moze jeszcze zdazy sie z kims spotkac po 10 tygodniowej nieobecnosci w domu) to akurat jakos tak pechowo sie moze zdarzyc ze piwo jedno czy dwa wypije i bedzie kanal... no ale zoabcyzmy.
Tak czy siak u nas tez taka atmosfera nienajlepsza bo ja wciaz mysle o porodzie i jak to bedzie czy dziekco znow nie bedzie niedotlenione itp. PRzeraza mnie karmienie piersia i ewentualne komplikacje roznego rodzaju, o ktorych nie myslalam przy poprzednim porodzie...
MoniSkaBe - u nas wyglada to tak - jedziesz do szpitala, podjezdzacie najblizej jak sie da (w granicach rozsadku - zeby sie dalo auto zostawic ) i idziecie do okienka - jak nie ma kolejki to masz szczescie A jzu mega szczescie jest jak sie przepuszcza bez kolejki. No i zwijajac sie z bolu mowisz ze do porodu choc chyba same zauwaza. no i po wypisaniu skierowania kieruja sie na wlasciwa IP porodowa - jak masz szczescie to nikogo tam nie ma i nie musisz czekac w kolejce Tam wypisuja tez troche papierkow, a jak jzu lezysz na porodowce to reszta papierologii
A tak na powaznie to byl niedawno glosny w telewizji przypadek ze przez te papierki nikt babce nie uwierzyl ze ona jzu naprawde rodzi i urodzila na koryatrzu i nawet nei wiem czy nei bylo tak ze dziecko nie wypadlo po prostu na podloge
No ale taki ekspresowy porod to sie zdarza pewnie jeden na milion...
MILEGO DNIA!!!!!!!!!!!!!!
moj nie pije ale tez sie boje ze akurat jak np. wyjdzie z kolega (moze jeszcze zdazy sie z kims spotkac po 10 tygodniowej nieobecnosci w domu) to akurat jakos tak pechowo sie moze zdarzyc ze piwo jedno czy dwa wypije i bedzie kanal... no ale zoabcyzmy.
Tak czy siak u nas tez taka atmosfera nienajlepsza bo ja wciaz mysle o porodzie i jak to bedzie czy dziekco znow nie bedzie niedotlenione itp. PRzeraza mnie karmienie piersia i ewentualne komplikacje roznego rodzaju, o ktorych nie myslalam przy poprzednim porodzie...
MoniSkaBe - u nas wyglada to tak - jedziesz do szpitala, podjezdzacie najblizej jak sie da (w granicach rozsadku - zeby sie dalo auto zostawic ) i idziecie do okienka - jak nie ma kolejki to masz szczescie A jzu mega szczescie jest jak sie przepuszcza bez kolejki. No i zwijajac sie z bolu mowisz ze do porodu choc chyba same zauwaza. no i po wypisaniu skierowania kieruja sie na wlasciwa IP porodowa - jak masz szczescie to nikogo tam nie ma i nie musisz czekac w kolejce Tam wypisuja tez troche papierkow, a jak jzu lezysz na porodowce to reszta papierologii
A tak na powaznie to byl niedawno glosny w telewizji przypadek ze przez te papierki nikt babce nie uwierzyl ze ona jzu naprawde rodzi i urodzila na koryatrzu i nawet nei wiem czy nei bylo tak ze dziecko nie wypadlo po prostu na podloge
No ale taki ekspresowy porod to sie zdarza pewnie jeden na milion...
MILEGO DNIA!!!!!!!!!!!!!!