reklama
Witam się...ciągle w dwupaku
Pamiętacie jak mi niby wody odeszły?,no to pojechałam do szpitala i to nie były wody(podobno mam taki obfity śluz). Miałam już jechać do domu jak zrobili mi ktg i zostałam w szpitalu, bo tętno maluszka spadło. Dzięki Bogu wypuścili mnie dzisiaj, ale ta noc to był istny koszmar Leżałam na położnictwie obok porodówki i sali z maluszkami,w nocy przeżyłam 3 porody z tego jeden okropnie głośny ponadto maluchy całą noc wrzeszczały Już mi się odechciało rodzić
Poszłam do domku,bo brakowało łóżek, a wyniki miałam dobre Wg mojej gin nie urodzę prędko- jakoś teraz wcale mi się nie spieszy SZPITAL TO KOSZMAR!!!
Co do ktg to ja myślę, że to" pic na wodę"- dzisiaj miałam zapisane skurcze na 90% a to tylko malutka w brzuszku fikała koziołki- nic mnie nie bolało
No, to sobie teraz już lepiej w domku poczekam z prawdziwą przyjemnością
Pamiętacie jak mi niby wody odeszły?,no to pojechałam do szpitala i to nie były wody(podobno mam taki obfity śluz). Miałam już jechać do domu jak zrobili mi ktg i zostałam w szpitalu, bo tętno maluszka spadło. Dzięki Bogu wypuścili mnie dzisiaj, ale ta noc to był istny koszmar Leżałam na położnictwie obok porodówki i sali z maluszkami,w nocy przeżyłam 3 porody z tego jeden okropnie głośny ponadto maluchy całą noc wrzeszczały Już mi się odechciało rodzić
Poszłam do domku,bo brakowało łóżek, a wyniki miałam dobre Wg mojej gin nie urodzę prędko- jakoś teraz wcale mi się nie spieszy SZPITAL TO KOSZMAR!!!
Co do ktg to ja myślę, że to" pic na wodę"- dzisiaj miałam zapisane skurcze na 90% a to tylko malutka w brzuszku fikała koziołki- nic mnie nie bolało
No, to sobie teraz już lepiej w domku poczekam z prawdziwą przyjemnością
Justy jestesmy razem z 30 marca ale dajemy naszym maleństwom czas do 31 co?? Chociaz moja ma okno na świat - rozwracie parwie 2cm ale tak czuje ze psikusa na pryma aprylis zrobi i zostane kwietniówka zabarykadowala sie twardo i nie chce wyjsc!! ach leniwiec....Ja też z tych nierozpakowanych jeszcze ale juuż wykrakałam ze bede pewnie kwietniówką więc sie juz nie łudze ze zaraz zaczne rodzic
wow to rzeczywiscie odechciewa sie porodu...dlatego ja nic nie ogladalam na necie- zero porodow najlepiej byc zaskoczonym i nic sie nie spodziewac!! bo jak bym uslyszala to co mnie czeka to czyba do maja z porodem bym czekalaWitam się...ciągle w dwupaku
Pamiętacie jak mi niby wody odeszły?,no to pojechałam do szpitala i to nie były wody(podobno mam taki obfity śluz). Miałam już jechać do domu jak zrobili mi ktg i zostałam w szpitalu, bo tętno maluszka spadło. Dzięki Bogu wypuścili mnie dzisiaj, ale ta noc to był istny koszmar Leżałam na położnictwie obok porodówki i sali z maluszkami,w nocy przeżyłam 3 porody z tego jeden okropnie głośny ponadto maluchy całą noc wrzeszczały Już mi się odechciało rodzić
Poszłam do domku,bo brakowało łóżek, a wyniki miałam dobre Wg mojej gin nie urodzę prędko- jakoś teraz wcale mi się nie spieszy SZPITAL TO KOSZMAR!!!
Co do ktg to ja myślę, że to" pic na wodę"- dzisiaj miałam zapisane skurcze na 90% a to tylko malutka w brzuszku fikała koziołki- nic mnie nie bolało
No, to sobie teraz już lepiej w domku poczekam z prawdziwą przyjemnością
a te ktg to bez kitu sciema jest....pokazuje co mu sie podoba
kasia0305
Fanka BB :)
caroline- współczuję takiej sytuacji:-( Oby nigdy już się nie przytrafiła ani Wam ani nikomu.
Mi coś się wydaje że jak dziecko tak mocno się krztusi to trzeba położyć je sobie na kolanie- tak żeby głowa troszkę niżej była i delikatnie poklepywać po pleckach.Może wiecie jak to jest z pierwszą pomocą w takim wypadku. Warto wiedzieć, ale żeby nigdy nie było potrzeby sprawdzania.
Mam jeszcze pytanko: jak odpada kikutek od pępka to tam jest taka ranka. Dziś byłam u położnej i pediatry i mówiły że kikut ok- suchy ale jeszcze się trzymał. A teraz jak ją przewijałam to już tylko tak na włosku jest. I widać tam takie zaczerwienienie . Jak to wyglądało u Was?
Mi coś się wydaje że jak dziecko tak mocno się krztusi to trzeba położyć je sobie na kolanie- tak żeby głowa troszkę niżej była i delikatnie poklepywać po pleckach.Może wiecie jak to jest z pierwszą pomocą w takim wypadku. Warto wiedzieć, ale żeby nigdy nie było potrzeby sprawdzania.
Mam jeszcze pytanko: jak odpada kikutek od pępka to tam jest taka ranka. Dziś byłam u położnej i pediatry i mówiły że kikut ok- suchy ale jeszcze się trzymał. A teraz jak ją przewijałam to już tylko tak na włosku jest. I widać tam takie zaczerwienienie . Jak to wyglądało u Was?
caroline- współczuję takiej sytuacji:-( Oby nigdy już się nie przytrafiła ani Wam ani nikomu.
Mi coś się wydaje że jak dziecko tak mocno się krztusi to trzeba położyć je sobie na kolanie- tak żeby głowa troszkę niżej była i delikatnie poklepywać po pleckach.Może wiecie jak to jest z pierwszą pomocą w takim wypadku. Warto wiedzieć, ale żeby nigdy nie było potrzeby sprawdzania.
Mam jeszcze pytanko: jak odpada kikutek od pępka to tam jest taka ranka. Dziś byłam u położnej i pediatry i mówiły że kikut ok- suchy ale jeszcze się trzymał. A teraz jak ją przewijałam to już tylko tak na włosku jest. I widać tam takie zaczerwienienie . Jak to wyglądało u Was?
dokładnie tak jak mówisz i potem taka ranka jest i strupek się w niej zrobi , wszysto ok
Ja wlasnie wrocilam z 30 min spacerku. Nawet sie za bardzo nie zmeczylam, ale nie lubie tak sama chodzic i mi sie znudzili wiec wrocilam do domu. Zaraz sie biore za sprzatanie, ale i tak nie wierze, ze sie cos po tym sprzataniu ruszy. Dzis rano znow mi lecial taki bialy sluz i dosyc sporo go bylo wiec to chyba resztki czopu, bo wydaje mi sie, ze wczoraj tez mi odchodzil. Ale juz sama nie wiem. Dzis mi mija termin...ehhh... zlecialo, tylko ciekawe kiedy tak naprawde sie rozpakuje.
mysza m widze, ze ty tez nadal w dwupaku, a mysalam dzis o tobie bo my obie dzisiejsze Ciekawe ktora pierwsza urodzi? Obstawiam, ze Ty, ale zobaczymy
A ja myślałam, że Ty mnie zaskoczysz Tobie przynajmniej czop odchodzi, więc ja stawiam, że będziesz pierwsza
Co do śluzu dziewczyny, to ja mam też bardzo obfity, ale głownie rano po nocy z tym, że jest on lekko żółtawy i tak w sumie mam od wtorku, ale nie sądze żeby to był czop, bo on powienien byc galaretowaty no nie?
Ja dziś od 12 tej byłam na powietrzu, w Poznaniu dziś super pogoda, więc pospacerowałam, zrobiłam zakupy, a później poszłam na dziedziniec posiedziec na laweczce z ksiazka. Niestety na dziedzincu nie ma przy lawkach podnozkow ;-) wiec nogi mam jak male balony Jutro ma sie pogoda skisic, wiec musze jeszcze popoludniu M wyciagnac na spacer
Czesc dziewczyny
Podczytuje was non stop, ale ciezko czasami nadrobic. Jednak roznica jest olbrzymia po miedzy jednym dzieckiem a dwojka, na nic czasu nie mam. Pat troche zazdrosny i male shows odstawia, ale z dnia na dzien jest lepiej... zaczynam juz tesknic za bruchem, bo wtedy bylo ciezko sie poruszac, ale cala reszta byla jakas latwiejsza, ale pocieszam sie ze jeszcze tydzien i wpadne w rytm i bedzie jakas rutyna.
Paznokci nie powinno sie miec pomalowanych, dodatkowo w wielu lakierach jest jakas substancja chemiczna, ktora jest szkodliwa dla maluszkow w brzuszkach. Chyba ze malujecie jakimis organicznymi lakierami.
Ide wstawiac pranie.
Naughty ja obstawiam 30-go dla Ciebie
Podczytuje was non stop, ale ciezko czasami nadrobic. Jednak roznica jest olbrzymia po miedzy jednym dzieckiem a dwojka, na nic czasu nie mam. Pat troche zazdrosny i male shows odstawia, ale z dnia na dzien jest lepiej... zaczynam juz tesknic za bruchem, bo wtedy bylo ciezko sie poruszac, ale cala reszta byla jakas latwiejsza, ale pocieszam sie ze jeszcze tydzien i wpadne w rytm i bedzie jakas rutyna.
Paznokci nie powinno sie miec pomalowanych, dodatkowo w wielu lakierach jest jakas substancja chemiczna, ktora jest szkodliwa dla maluszkow w brzuszkach. Chyba ze malujecie jakimis organicznymi lakierami.
Ide wstawiac pranie.
Naughty ja obstawiam 30-go dla Ciebie
moniSkaBe
Fanka BB :)
Witam się...ciągle w dwupaku
Pamiętacie jak mi niby wody odeszły?,no to pojechałam do szpitala i to nie były wody(podobno mam taki obfity śluz). Miałam już jechać do domu jak zrobili mi ktg i zostałam w szpitalu, bo tętno maluszka spadło. Dzięki Bogu wypuścili mnie dzisiaj, ale ta noc to był istny koszmar Leżałam na położnictwie obok porodówki i sali z maluszkami,w nocy przeżyłam 3 porody z tego jeden okropnie głośny ponadto maluchy całą noc wrzeszczały Już mi się odechciało rodzić
Poszłam do domku,bo brakowało łóżek, a wyniki miałam dobre Wg mojej gin nie urodzę prędko- jakoś teraz wcale mi się nie spieszy SZPITAL TO KOSZMAR!!!
Co do ktg to ja myślę, że to" pic na wodę"- dzisiaj miałam zapisane skurcze na 90% a to tylko malutka w brzuszku fikała koziołki- nic mnie nie bolało
No, to sobie teraz już lepiej w domku poczekam z prawdziwą przyjemnością
sytuacja podobno do mojej. Tylko mnie jeszcze zrobili usg na sprawdzenie ilosci wod. I w nocy rozpoczal sie porod :-)
reklama
kasia0305
Fanka BB :)
to dobrze, czyli wsio ok..:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 686
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: