reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ooooo Izulqa - super ze jestes i ze zajrzalas - czkeamy na opowiesc :-) choc ja pewni tylko sie potem przestraszne...


Kurcze - brzuch mnie boli jak na okres coraz bardziej, a to jeszcze nie moja pora... Grzecznie sobei czekam w kolejce na przyszly tydzien ::-p

Sprzatac nie sprzatalam ale co sie w sklepie nakucalam to moje...:baffled::baffled::baffled: W sMYKu przeceny i buty kupowalam dla synka - M stwierdzil po pol godzinie ze ma dosyc - rozumiecie??? ON MA DOSYC!!!!! A ja to niby co???? :dry:

Ide polozyc starszaka i siebie :tak:
 
reklama
mcgosia, i też tak Cię łupie w krzyżach przy tych bólach??
Ja to bym jeszcze nie jechała, ale mój się martwi, że jak cały czas brzuch mam twardy to małemu może się stać krzywda.
Cóż- jadę- zobaczę- mam nadzieję, że wróce z dzidziem.

Izulka, alez ładna Twoja córa.
 
Ionka Współczuję Ci strasznie przeżyć, oby nigdy przenigdy już więcej się nie powtórzyły te bezdechy. Słyszałam że u wcześniaczków niestety trzeba na to uważać, także dobrze że kupiliście ten monitor.

moniskabe Polecam zmianę zwykłego kontaktu na tzw. ściemniacz, świetna rzecz może być podłączony pod każdą lampę ale bez żarówek energooszczędnych, mogą być halogenowe. Pokrętłem od ściemniacza regulujesz natężenie światła, np. wieczorkiem ustawiasz na takie mocno przyciemnione, wyłączasz i idziesz spać, a przy ponownym włączeniu zapala się z takim natężeniem jak zostawiłaś i nie razi maluszka. Taki kontakt kupisz w każdym praktikerze, castoramie czy leroy merlin ceny od 50zł do coś ponad 100 (ale to już takie bajery na pilota), my mamy taki za 70zł i sprawdza się rewelacyjnie. Uważam że to najlepsze rozwiązanie w pokoju dzieciątka.:tak:
 
Dobra dziewczynki, dzwoniłam do swojego doktorka i kazał mi jechać na IP, bo przez tel. nie może mnie zbadać ;)
Także szykuję się i mam nadzieję, że nie wróce do domu z pustymi rękoma ;)
A, to co uważam za skurcze mam co 5 min, ale czy to to, to dalej nie wiem.
Jeśli się nie odezwę, tzn, że mnie zatrzymali :) ( OBY) :)

Pozdrawiam i jakby mniejuż nie było, życzę wszystkim oczekującym szczęśliwych i szybkich rozwiązań.

Trzymam kciuki!!

Witam sie kochane ;)

Ja już w domku z malutką :) Gratulacje dla rozpakowanych mamusiek ;)

Ccaroline, dodaje foteczke, jakbyś mogła to wrzuc ją na liste rozpakowanych cieżarówek ;)
to pierwsze godziny życia malutkiej :)

Zaraz zabieeram sie za pisanie opowieści, o ile mała mi na to pozwoli ;]

Buziam!

Iza śliczne maleństwo, świetna fryzurka :) Jak rodzina zareagowała na dzieciątko?? Czekamy na opowieść, a zdjęcie już wklejam :)
 
mcgosia, i też tak Cię łupie w krzyżach przy tych bólach??
Ja to bym jeszcze nie jechała, ale mój się martwi, że jak cały czas brzuch mam twardy to małemu może się stać krzywda.
Cóż- jadę- zobaczę- mam nadzieję, że wróce z dzidziem.

Izulka, alez ładna Twoja córa.

w krzyżu to tylko jak chodze albo stoję...:sorry2:

Powodzenia sylviontko :-D
 
O rany jakie nudy!!!!!!! Męża nie ma, synek grzecznie się bawi, na forum cisza, w domu wszystko zrobione :confused: Eh.. teraz narzekam na nudę, a niedługo znowu będę narzekała na brak czasu na co kolwiek :-D:tak:
 
Iza - ale śliczna dziewczynka :tak: i to niedługo po urodzeniu :-) gdzie dzieciaczki jeszcze wg mnie nie wyglądają zbyt pięknie. Ciekawe czy mi się mój synio spodoba zaraz po porodzie - coś wątpię bo ja bardzo wymagająca jestem i chyba chciałabym od razu takiego bobasa jak w reklamach ;-)

Ja tak jak kilka nielicznych wcale nie chce jeszcze rodzić :no: , nie boję się porodu, jak na razie da się wszystko wytrzymać , jakoś łagodnie przechodzę wszystko- oprócz większego brzucha nic się nie zmieniło- nie puchnę, zero dolegliwości większych a nawet mężuś stwierdził że skóra na buzi mi się poprawiła i prawdopodobnie wyglądam super (to moja wrodzona skromność :-D), coś czuję, że poród mi da popalić :szok: , ale spokojnie do 40 tyg mogę nie rodzić. Aby tylko na święta być w domu :tak:.
A aneczka miała wczoraj rodzić ale nic nie pisała :no:, zastanawiam się czy do niej napisać , może mnie nie wyklnie jak jej trochę poprzeszkadzam :-)
 
jak sie wszystkie rozpakujemy to w ogole bedzie cisza...takie zajete bedziemy:))

Marela do porodu też mi sie nie spieszy (z ta roznica, ze ja sie panicznie boje porodu), dobrze mi tak i koniec :) ja jeszcze 2 albo 3 tyg :)
 
reklama
cześć dziewczynki:)
ale dzis pustki, ja też posprzatałam obiadek ugotowałam i nudzę się troszkę (chocisz za 2 tygodnie bedzie już po)
Izulka mała prześliczna, sylwus trzymaj się
 
Do góry