reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witamy :) Malutka przecudna :) fajne porównanie z wodą :)

Marti napisz nam jeszcze o której urodziłaś i czy sn?? Dopiszę do listy po za tym jak znajdziesz chwilkę opisz nam swój poród ile trwał itd :) Ciekawskie jesteśmy przynajmniej ja ;p
Urodziła się o 15:48 i oczywiście sn- bez znieczulenia:)
zaraz się zbiorę i opisze poród....cierpliwości kochane
 
reklama
znalazlam tez cos takiego

Drętwienie rąk w ciąży. - Specjalista radzi - Poradnik - ForumGinekologiczne.pl – portal wiedzy o ginekologii i położnictwie.

tylko ze ja tej wody zatrzymujacej sie w organizmie nie widze...
 
tylko mam wrażenie że drętwienie jest od kłopotów z nerwami/ucisku na naczynia krwionośne i problemów z krążeniem a skurcz to niekontrolowany skurz mięśnia... to dwie różne rzeczy.
 
tylko mam wrażenie że drętwienie jest od kłopotów z nerwami/ucisku na naczynia krwionośne i problemów z krążeniem a skurcz to niekontrolowany skurz mięśnia... to dwie różne rzeczy.

no u mnie raczej jest to dretwienie,

nie umialam sie okreslic chyba...

nie umialam sie skupic bo to tak bolalo...

ale najwazniejsze ze to chyba nie az tak grozne
 
Witajcie, nadrabiam Was codziennie wieczorami ale za leniwa jestem żeby pisać:-(
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych:-) i trzymam kciuki za te w szpitalu.
Wczoraj miałam drugie Anti-D (to takie głupie szczepienie które tutaj podają jak sie ma krew rh-) i trafiłam na taką jędze, ze myślałam że ją pobije tak bolało. Pozatym typowo centymetr krawiecki do zmierzenia brzuszka i ciśnienie 100/50 troszke niskie ale ja nigdy wyższego niż 125/60 nie mam.
Pisałyście o solarium, ja osobiście wolę słońce ale od czasu do czasu szczególnie przed ważnym wyjsciem można wyskoczyć.
Poród jak najbardziej SN i do tego w wodzie!!! ide na całość:tak: przy takim porodzie nie można brać znieczulenia no chyba ze ten sławny tutaj gaz. Położna zapewniała, że woda też działa trochę znieczulająco i odprężająco wiec może nie bedzie tak źle;-)
 
Ja się witam po kilku dniach nieobecności. Nie miałam czasu zajrzeć, wczoraj wieczorem poczytałam i dzisiaj skończyłam, ponad 60 stron!! Ja się dzisiaj wyspałam, chyba 11 godzin spałam, ale za to mam lenia okropnego. Musze się na juto uczyć na dwa egzaminy, nie zaczęłam jeszcze nawet. Zjadłam własnie lody, moze chęci nabiorę. Narobiłyście mi ochoty ostatnio tymi gycan'ami, że codziennie inne smaki kupuje, ostatnio chałwowe, a wczoraj malaga i owoce leśne, bo m strasznie zasmakował. Dzisiaj może pokulam się po pistacje, nie wiem co tam jeszcze mają w pobliskim sklepie.

Co do wczorajszych tematów, np ZZO, u nas nie dają w szpitalu, także nie mam na co liczyć, ale się jakoś nastawiłam, jescze jak nie wiedziałam, że nie dają, że będę próbować bez. Poza tym jeśli dają, to tylko do jakiegoś momentu, może się okazać że późno na znieczulenie. Pytalam koleżanki, która rodziła w innym szpitalu czy korystała z ZZO, to mówiła, że nawet pomyśleć nie zdążyła o tym, że akcja się tak rozkręciła, że potem już za późno było. W szpitalu, który wybrałam dają dolargan (nie wiem czy dobrze napisałam) i relanium , ale podobno żadne znieczulenie nie jest obojętne dla maluszka i mamy.
Jeśli chodzi o wiek, to się zaliczam do tych po trzydziestce. Skończyłam 33 lata w listopadzie, także 34 mi leci, jestem 1976 , a mój J. - 1974r. Także pierwsze dziecko dosyć pózno, ale jakoś w naszym gronie nie ma dzieci za szybko i czuję, że damy radę. Czase się śmiejemy, że kości skrzypią, a my dopiero rodzinę powiększamy i co to będzie!
Paniom magister gratuluję !! Z tego co pamiętam, to wczoraj się dwie broniły.
Ionka, marti piękne maluszki i fajnie, że w domu już jesteście. Zazdroszczę, ja muszę jeszcze poczekać. Ale dobrze, bo gotowa nie jestem.
W czwartek odebraliśmy wózek i fotelik, kupiliśmy materac, ale mieszkanie jeszcze nie gotowe. Po egzaminach się zabiorę za szykowanie.
Dorotka spóźnione życzonka, szczęśliwego rozwiązania!
Yra ja melisę piję prawie codziennie przed snem.
Dziewczny, która następna do rozpakowania? Czarnuszka czy może effaa ??
Miłego dzionka kochane, będę zaglądać jakie wieści. Spróbuję się trochę za nauke zabrać.
 
Co do solarium to ja tez raczej okazjonalnie, ale nigdy nie gardze sloneczkiem w lecie:-):-).
marti8 Czekamy;-);-);-)....sliczna ta twoja malutka.
w57vskjold61nkge.png


bfarxzdvvah2hvm1.png
 
reklama
Do góry