reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

yra Franko śpi w naszym łóżku - tak, tak w dzień też...(łóżeczko służy nam jako miejsce, do którego wrzucam zabawki z podłogi jak odkurzam)zatem muszę się z nim na chwilkę położyć i poprzytulać zanim zaśnie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Yra czasem i u mnie to tak wygląda jak u Ciebie. Ale najczęściej muszę troszkę posiedzieć przy Oli. Ja jej śpiewam albo czytam a ona się bawi. Jak widzę, że już śpi na siedząco lub stojąco to ja kładę, czasem sama się położy. Moje dziecko musi być porządnie zmęczone żeby zasnąć. Szkoda jej na to czasu, ma to po tatusiu-pracoholiku. Kiedyś nasze usypianie zawsze kończyło się moimi i Oleńki nerwami ale teraz jest ok:)
 
u nas zasypia wygląda tak że kładę ją do łóżeczka dam picie - ona wypije, pogada sobie pośpiewa porobi co tam chce i sama zasypia a ją ją później tylko przekładam w odpowiednią pozycję :)

lecę na rtg zębów - do wieczorka dziewczynki :)
 
hej.
bylismy u tego laryngologa, uszka ok, bardzo mila Pani, powiedziala nawet, ze z tymi wynikami to mam sie poki co nie przejmowac, bo to moze byc od antybiotyku. Mamy przyjmowac jeszcze 4 dni i na kontrole morfologii dopiero okolo piatku, zeby unormowalo sie wszystko po antybiotyku i na ta niska hemoglobine mam kupic jakis preparat witaminowy z duza zawartoscia zelaza, dawac duzo buraczkow. Kurcze i to jest konkretny lekarz, wszystko powiedziala, kazala sie nie przejmowac... jednak zwrocila mi uwage, ze Pawelek jest... malutki jak na roczek... tym mnie zmartwila..
 
yra no tak, od końca lipca śpi z nami, wcześniej spał część nocy sam a część z nami, ale coś mu się wtedy odmieniło i łóżeczko go parzyło.Mimo to kilka tyg walczyliśmy co wieczór ale bezskutecznie i tak już zostało - w końu nawet przestaliśmy próbować...
monia fajnie, że w końcu jakiś rzeczowy lekarz! A czemu Pawełek mały wg niej?
 
moniska dobrze, że z uszkami lepiej. A co do tego że mały niby to o co chodziło? Nie mieści się w centylach czy ja? Moja Kinga jest bardzo drobniutka. Jakieś 2 tyg. temu ważyła 9 kg. a wzrostu to tak z moich pewnie niezbyt dokładnych pomiarów ma 77cm.
 
Moniska a dzisiaj policja go zatrzymała no co za wariat pecha ma...aale znowu nie zapłacił przekroczył predkosc...
Tez muszę Nikosiowi zrobić morfologię. Ma białą dużą plamkę na paznokciu i wyczytałam ze to moze byc niedobor cynku lub zelaza...

juz po placu zabaw. Marcelek przesłodki na maxa. Robi boskie miny a w kulkach lezał jak król!!!:) Potem Aga pewne wklei foty:)
Niko padł jak kawka dzis zjadł tylko obiad i sniadanie ...kisielek czeka.
 
reklama
No i finał całej akcji był taki, że Filip w ogóle nie zasnął:/ dopiero teraz po kąpieli poszedł spać.

yra u mne z zasypianiem w sumie problemów nie ma, jak widzę że jest zmeczony i trze oczy to kładę go do łóżeczka i wychodzę, on sobie mruczy mruczy, aż zaśnie. Ale dzisiaj był dramat był juz marudny wiec ja Go do łózeczka a on w płacz, posadziłam na podłodze płacz, wzięłam na ręce odpychał sie i dalej płacz:/ w sumie to 2 godziny ponad z nim walczyliśmy az w koncu sie poddaliśmy i zabawiałam Go zabawkami do teraz...
 
Do góry