M
myszowata
Gość
frotka u mnie też kibicowanie na całego, serial....hm....przepadł?no nic i tak wróciłam dokładnie o 20.27 do domu z areobiku, więc i tak bym się nie naoglądała, więc niech ma
fiołkowa to samo co Ty znalazłam o tym odruchu, dziś chyba z 5 razy sadzałam Franka, zeby sprawdzić i szczęśliwie opierał się na rączkach, ale raz było bach w kołdrę;-) Spytam pediatrę o to.
A ja dziś pierwszy raz od momentu dowiedzenia się o ciąży byłam na areobiku i było git, wymęczyłam się ale to takie przyjemne zmęczenie
fiołkowa to samo co Ty znalazłam o tym odruchu, dziś chyba z 5 razy sadzałam Franka, zeby sprawdzić i szczęśliwie opierał się na rączkach, ale raz było bach w kołdrę;-) Spytam pediatrę o to.
A ja dziś pierwszy raz od momentu dowiedzenia się o ciąży byłam na areobiku i było git, wymęczyłam się ale to takie przyjemne zmęczenie