reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Jezuuu ja mam straszną traume, w sumie do tej pory się nie otrząsnełam i koszmary mi sie snia...ech szkoda gadac, wiec jak pomysle o kolejnym porodzie to mnie na wymioty zbiera:baffled:
Mysza wspolczuje!!
Ja za to porod wspominam swietnie, ale to dlatego, ze mialam zaplanowana cesarke.
Jak to dobrze ze nigdy nie bede rodzic.
Znam kilka dziewczyn, ktore pierwsze dziecko rodzily przez cc, a kolejne naturalnie... I ja licze, ze drugi porod bedzie sn :tak:
 
reklama
koza a twój Hankok płacze czasem po karmieniu cycem?

Hankok ogólnie jest mendą płączacą wiec się zdarza, ale to jest bunt przeciwko odstawieniu od cyca bo ona by ciamkoliła az by mi cycki odpadły :-D Ale jestem pewna ze dojada dziewczyna bo pomarudzi i pozniej jak juz sie pogodzi ze koniec cycowania to przestaje :tak:

Co do naczyniaków to róznie bywa. Podobno te na karku czesto tylko bledna i nie zawsze znikaja (moja mama ma i córka kolezanki) Ale to raczej nie jest problem bo własciwie prawie pod włosami to jest. Te na twarzy prawie zawsze znikaja przed upływem roku. Mój hank ma i to spore- na karku, na głowie, na czole i pod nosem- najczestrze miejsce wystepowania :tak: Pod nosem juz praktycznie nie widac ale na czole jeszcze jest dobrze widoczny choc i tak bledszy niz po urodzeniu. Ale nawet jak zniknie to bedzie wychodzic jak dziecko bedzie płakac bo wtedy podchodzi krwia. No i to jest dobry sposób zeby sie zorientowac ze robi kupsztala :-D
 
Moj Jasiek ma fajny rytm dnia:
Zasypia mniej wiecej o 20,pobudka na cyca (ok 20-30 min) ok 1-2 w nocy.

Druga pobudka ok 4-5.

Ok 6 budzi sie i zaczyna kwęka,skrzypiec,jeczec itp wiec zabiera go do nas do lozka i przystawiam do cyca i tak spimy mniej wiecej do 9.

Pozniej z godzinka aktywnosci i mlody idzie spac ,spi roznie czasem do 12 czasem do 13,

budzi się gdzies na 30 min i spi do ok 16.Jak jest ladnie to spi w ogródku.Badz idziemy na spacerek

Ok 16 budzi sie na dobre,jak jest pogoda sprzyjajaca wychodzimy na spacerek badz do ogrodu.

No i znów zasypia ok 20.

I tak dzien w dzien.Jest karmiony tylko cycem.

kurde to naprawde fajny rytm

z pawelkiem ciezko o sen, najgorzej jest wieczorem, ostatnio zasypia tylko przy cycku i generalnie meczy mnie to strasznie poza tym martwie sie co bedzie dalej?? jak sie tak nauczy to czy potem tez bedzie ciagle chcial cycka? ja nie mam zamiaru karmic dluzej niz 6 miesiecy, jesli tyle;-) i zastanawiam sie jak zasnie jak podam mu butle?? czy macie podobne doswiadczenia??

kapiemy przed 20 potem z 2h srednio lezenia przy cycku i pawelek zasypia, spi do 2-3 potem przewijanie i karmienie, zdarza sie ze zasne przy karmieniu i spi z nami, albo i odloze i wtedy spi z nami od 6:-) kiedy budzi sie kolejny raz, przysypiamy do 8-9, potem krotka drzemka ok 11, i potem dluszszy sen na spacerku, do wieczoru czasem drzemka czasem nic
 
Koza to jak twoja Hania tylko na cyśku a już przesypiała całą noc, to dla mnie szok. Moja starsza ma 4 lata i teraz budzi się około 2-3 i maszeruje do nas. Jak starcza mi lub mężowi sił to odprowadzamy ale czasem zalega z nami! \A gdzie tej małej do całej nocki - je o 23-24 potem około 3 a potem około 6 rano.
No wczesnie zaczeła przesypiac noce ale i tak myslalam ze dziecko w wieku 6 miesiecy to zawsze spi w nocy a zostałam uswiadomiona ze niekoniecznie :baffled: ja sie ciesze ze tak jej dobrze idzie :-D
1. na krótko bo to chyba elastyczne jest
2. Ja bym nie kupiła bo dziecko w tym wisi i nie da sie dociagnac. Cały bajer polega na tym ze w chuscie dziecko jest przyklejone do mamy i przez to nie czuc ciezaru oraz dziecko nie skacze jak piłka. A to mozna osiagnac tylko dobrze dociagajac chuste.
Zeby nie było- ja nie jestem przeciwna chustom elastycznym, sama taką posiadam. Ale wiedzialam ze kupujac taka ponosze w niej pare miesiecy a pozniej jesli hance przypasi to zakupie tkana. Wiec jesli komus zalezy na mniejszych kosztach to lepiej od razu tkana kupic.
Ach i dzisiaj było kolejne podejscie i Hank zaakceptował :tak: Pół godziny usiedziała i nie marudziła :-) Moze wreszcie dorasta dziewucha hehe

Co do mierzenia temperatury to genialnym wynalazkiem jest termometr bezdotykowy na podczerwien. Mam taki i swietnie sie sprawdza. Mozna mierzys temp w pomieszczeniu, temp. wody do kapieli i ludzi. Na trzy sekundy przystawia sie w odległosci do 5cm do czoła lub skroni i pokazuje temp. Dobra sprawa bo dziecko nie ma nerwa bo sie do nawet nie dotyka.

z pawelkiem ciezko o sen, najgorzej jest wieczorem, ostatnio zasypia tylko przy cycku i generalnie meczy mnie to strasznie poza tym martwie sie co bedzie dalej?? jak sie tak nauczy to czy potem tez bedzie ciagle chcial cycka? ja nie mam zamiaru karmic dluzej niz 6 miesiecy, jesli tyle;-) i zastanawiam sie jak zasnie jak podam mu butle?? czy macie podobne doswiadczenia??

K_aralajna ja miałam :dry: I moim zdaniem to juz sie nauczył wiec teraz trzeba go przestawic. Ostatnio jak napisałam ze ucze Hanke zasypiac samodzielnie to spotkałam sie z opinia ze to za wszesnie i ze cos tam coś tam... A ja miałam problem podobny do twojego i juz na poczatku mnie to meczyło wiec postanowilam ze hank bedzie zasypiac sama :tak: Tym bardziej ze za jakis czas ma sie nia zajac opiekunka (choc chyba teraz to juz nieaktualne hehe) i musi umiec zasypiac samodzielnie. Pałowałam sie miesiac, kosztowało mnie to sporo nerwów ale warto było. W dzien jeszcze nie jest idealnie ale to nie wynika z jej niecheci do samodzielnego zasypiania- nie bede sie zgałebiac z temat. Wieczorem miodzio bo bezproblemowo. Ogólnie zasypia juz sama, bez cyca, w swoim łózeczku. Nakarmie, daje buzi, kłade do łozeczka i wychodze a mała ładnie zasypia.
Ogólnie zasada jest taka ze karmisz po przebudzeniu (mowa jest o dniu bo w nocy to inna historia), pozniej zabawa a jak sie zmeczy to spanie. dziec nie uzaleznia spania od karmienia. jak dziec zmeczony (ziewa, trze oczy albo mędzi mimo ze wyeliminowałas wszystkie mozliwe przyczyny płaczu) to odkładasz do wyrka. jak beczy to ma rece az sie uspokoi. jak sie uspokoi to odkładasz i tak kółko koło setki razy :-D nie chodz z nim nigdzie, jesli bujanie to tylko dla uspokojenia a nie zeby uspic. I odkładaj do łózeczka jak przymyka oczy ale nie zasnie całkowicie bo z ten sposób uczy sie zasypiac na rekach a nie w lozeczku.
Trzeba sie troche pomeczyc ale moim zdaniem warto. I wierz mi ze dziecku sie nic złego nie dzieje bo jesli płacze to je uspokajasz a nie zostawiasz do wypłakania. Ja dzisiaj odkryłam ze dzieki tej metodzie mała lepiej sie sama uspokaja niz na rekach. jak jest zmeczona to ja odkładam, chwilke posteka i zasypia :-)
 
Ostatnia edycja:
Hehe szalona ;-)
Ale rodziłam sn i tak samo planuje przy kolejnym. Ni cholery nie dam sie pokroic :no:

eee tam... teraz tak ładnie tną...i później kleją. Moja blizna jest na linii majtek więc jak nawet bikini założę - a nie planuję - to i tak jej nie widać :-D do reszty...póki co moja bliznę na razie zakrywa zwisający fałd brzuszny :sorry2:
 
Olcia też ma 2 maleńkie naczyniaki, jeden za uchem i jeden na brzuszku.
miałam o to zapytać lekarza wczoraj, ale z tych nerwów zapomniałam :(
dobrze, że jesteście :) już nie muszę pytać :)
 
ja chce na razie tylko okres dostać!! :-[

o kolejnych dzieciach nie myslę, no może zacznę, jak Olcia będzie miała ze 4 lata ;)
7 lat różnicy to za dużo- wiem po sobie :) po tym czasie zostaje się właściwie jedynakiem ;)
ja chciałam z koleżankami iść na lody, a mama kazała mi się opiekować bezczelnym 4latkiem ;P
 
Mcgosia nam pediatra poleciła nazbijanie gorączki apap w kropelkach albo czopki viburcol-podobno poza działaniem przeciwbólowym mają działanie uspokajające - podobno super po szczepieniach (nie stosowałam ani jednego ani drugiego, nie miałam potrzeby, więc o skuteczności nie mogę się wypowiedzieć),
 
reklama
ja swojej teraz po szczepieniu mierzyłam kilka razy. mam termometr do ucha i jestem zadowolona. te na podczeriweń też sa dobre :)

w razie wysokiej temperatury- czyli od 38stopni w górę- będę dawać 2.5ml Calpolu- to taki syropek z paracetamolem od 2go miesiąca :)
 
Do góry