reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

mamusie nierozpakowane przytulajcie sie z mezulkami ile sie da, bo pozniej ~6 tygdni celibatu :/... tak po cichu wam zazdroszcze, ze bedziecie mialy kwietniowe skarbusie, pogoda juz lepsza i urodzinki mozna w parku, lub na swiezym powietrzu, bedzie maluszkom robic, przynajmniej w domku bedzie czysto.

Ciekawe jak tam Naughty&Happy ??
 
reklama
... biedne te maluszki z tymi kupkami że im tak ciężko idzie i boli:(( ciekawe kiedy to minie..
no i te kolki nieszczęsne..
mój mały niestety nienawidzi leżeć na brzuszku a szkoda bo by mu to wiele pomagało a on na NIE ://
 
mojemu synkowi pomagalo kladzenie go sobie na przedramieniu na brzuszku, tak ze jego nozki i raczki sobie tak wisialy i lekkie masowanie brzuszka, ale dopiero wtedy kiedy odpadla juz pepowina. Drugi sposob to kladzenie dzidziusia na pleckach i robienie nozkami rowerka, tylko trzeba uwazac zeby to nie bylo zaraz po jeedzeniu, bo ulanie gwarantowane. Dodatkowo jak trzymam mala na rekach i sie spina to delikatnie naciskam na jej stopki, ja to nazywam papowaniem nozek i tez widze ze pomaga...
 
... biedne te maluszki z tymi kupkami że im tak ciężko idzie i boli:(( ciekawe kiedy to minie..
no i te kolki nieszczęsne..
mój mały niestety nienawidzi leżeć na brzuszku a szkoda bo by mu to wiele pomagało a on na NIE ://

moj jak jest przed jedzeniem i lezy na brzuszku to tez strasznie sie drze, ale pediatra i ortopeda mowili zeby go na brzuszku ukladac
wiec jak spi to ja mojego w polowie spania klade na brzuch i takim sposobem godzine a czasem nawet dwie pospi na brzuchu wtedy slychac jak mu bąki i kupy idą :) no i na bioderka podobno bardzo dobrze ukladac na brzuszku
takze musisz tego swojego synka sposobem wziąc :)
 
a ja dzisiaj z ciekawosci odciągnelam sobie pokarm z jednej piersi zeby zobaczyc ile go mam no i z pół godziny odciągałam i nakapalo mi 80 ml ale maly obudzil sie wyduldal to wszystko i dalam mu smoczka jeszcze (bo jego odruch ssania nie został dostatecznie zaspokojony, ale po cycku tez musze mu smoka dawac) i od razu zasnął wiec moze mu to wystarcza
i dzisiaj sie z nim zwazylam i w ubrankach wazyl 4 kg, a jak 3 tygodnie temu wychodzilismy ze szpitala to wazyl 3 kg wiec chyba dobrze przybiera, zreszta widac po nim juz ze jest wiekszy
 
ciekawe, co z tym Aptamilem?? skoro cos nie tak, to uważajcie na Bebilon, bo to to samo mleko...

my byliśmy dziś u lekarza: Olcia ma już 53cm :) i waży 3750 :) także super :) sprawdziliśmy jeszcze bioderka i lekarka mówi, że ok, no ale nastaszyła nas PRZEPUKLINĄ, bo pępuszek Ola ma wystający i według lekarki powinien juz się wchłonąć. a potem powiedziała, że to może wina tego klipsa, którym była pępowina spięta, że może niedokłanie spięli :/ no super po prostu. mamy ją układac na brzuszku i wciskać pępek????? juz sama nie wiem :( wyczytałam w necie, że u wcześniaków to dość "popularne", bo mięśnie brzuszka są zbyt słabe i że powinno sie samo wchłonąć do roku. a jak nie, to operacja :/

aaaa i powiedziała, żeby nie dopuszczać, żeby Ola za dużo płakała i się spinała jak na kupę, bo przez to pępek może wychodzić :( no ale jak ja mam nie dopuszczać??!! staram się, z płaczem lepiej wychodzi, ale z napinaniem sie nic nie zrobię :(

wczoraj daliśmy znów Espumisan :( poszły bączki, a nad ranem ogromniasta kupa. mam nadzieję, ze dzis będzie ok.
 
Dziewczynki życzymy Wam razem z Gabrysią- zdrowych, radosnych i przepełnionych miłością Świąt Wielkiej nocy, dużo kicających zająców, i moc kolorowych pisanek:))
 
reklama
mąz mi wczoraj powiedział, że on sie zajmie małą w nocy, poszłam spać z wielkimi nadziejami ;P
zaraz po 1ej zostałam obudzona, bo Ola zasikała sie po szyję i ktoś (ja) musiał ją przebrać, a potem po 4ej znowu, bo tym razem była wielka kupa i też ktoś (ja) musiał dziecko przewinąć :D nie ukrywam, że za pierwszym razem warczałam i plułam jadem, ale za drugim już tylko się śmiałam :) achhh ten mój M. :) ciekawe, co bedzie dziś, bo też mam mieć "wolne" :D
 
Do góry