Tak j amam na jutro termin, adzis rano chyba odszedl mi czop, ale nic wiecej sie nie dzieje jak narazie. Ale teraz juz przestalam sie przejmowac, kiedy urodze to urodze, byle jeszcze w marcukaaha Ty już na jutro masz termin może jednak niedługo coś się zacznie dziać
AGUS27 wychodzi na to, że te bóle brzucha to nie tylko my mamy więc nie warto się przejmować
Poszłam na krótki spacer, pogoda jest tak cudna, że od razu optymizm powrócił
reklama
Ja po kolejnym spacerze 2 godzinnym i oczywiście dalej nic Agus te bóle jak na @ to miałam przez jakieś dwa tygodnie, a od 3 dni cisza tzn coś tam mnie pobolewa podbrzusze, ale generalnie to dużo słabiej niż kilka dni temu, to kiedy to nie mogłam spac przez to przez pol nocyGin mi mówił, że te bóle to normalka i nie ma co się nimi przejmować, więc Ty tez się nie przejmuj
Na jutro mam termin, ale coraz mniej we mnie nadziei, że urodzę chociazby do konca miesiaca :-(Zaczynam wierzyc w 1 kwietnia
Na jutro mam termin, ale coraz mniej we mnie nadziei, że urodzę chociazby do konca miesiaca :-(Zaczynam wierzyc w 1 kwietnia
Tak j amam na jutro termin, adzis rano chyba odszedl mi czop, ale nic wiecej sie nie dzieje jak narazie. Ale teraz juz przestalam sie przejmowac, kiedy urodze to urodze, byle jeszcze w marcu
Wcale nie musi sie nic wczesniej dziac moja mama jest tego przykładem w dzien porodu była jeszcze w pracy( była kucharką w barze) mowiła ze posprzatała i mówi do k0olezanek wieczorem przed pujsciem do domu ze juz jutro nie przyjdzie do pracy a one jej nie wierzyły o nic ja nie bolało ani nic poprostu miała termin i poszła spac i o 3.30 odeszły jej wody wiec sie ubrała i poszła 1.5 km do mojej ciotki zadzwonic po pogotowie (bo wtedy jeszcze nie było u nas tel) w szpilkach które miały co najmniej 10cm obcas i jak pogotowie przyjechało to szli do mamy z torba bo mysleli ze urodziła a mama siedzi i sie smieje i ja sie urodziłam o 6rano wiec taki poród tez bym chciała .. moja mama to wogule przechodziła ciaze i porody jak po lodzie heheh
mysza m nie przejmuj sie. Ja tez tak wyczekiwalam tego porodu a teraz dalam sobie spokoj. Co ma byc to bedzie, widocznie dobrze tym naszym maluzkom u nas w brzuszkach. Ja dzis dziwnie od rana mam dobry humor. A wzoraj pol dnia przeplakalam i wlasciwie nie wiem z jakiego powodu. Dzis sie wyluzowalam i czekam. A kiedy sie doczekam to zobaczymy ale juz sie tak bardzo nie przejmuje. Wiem, ze teraz moge czuc sie swietnie, zero objawow, a za pol godz moze sie okazac, ze trzeba jechac na porodowke. Olewam to. Jak sie zacznie to na pewno tego nie przegapie Chyba ta pogoda mnie tak optymisycznie nastraja
2 godziny spaceru oj ja wyjde na troche z psem i odrazu jak wracam do domu to mi sie brzuch napina i kuje cos tam od srodka jak by mały mnie palcem kuł 1 kwietnia fajna data ja mam jeszcze duzo roboty przed swietami wiec w sumie mi to nie przeszkadza ze nie rodze w poniedziałek mam miec ktg 1 dzien po terminie moja mama mówi ze nie bedziemy miec na swieta ciast bo sie wycwaniła i zawsze ja piekłam a jej sie teraz nie chce
No ja też jakoś już przestałam się zamartwiać tym czemu nie rodzę, tylko coraz bardziej mnie to dziwi bo coraz bardziej sie forsuje, a tu nic - a nawet lepiej, bo nic mnie nie boli W sumie chyba bym bardziej na luzie do tego podchodzila, ale M mnie meczy, rodzina meczy telefonami i juz mam tego powoli dosc, moglam w sumie powiedziec wszystkim, ze termin mam na 10 kwietnia i bylby spokoj
Asiulaaa a to co piszesz o swojej mamie, to w sumie calkiem podobnie bylo z moja. W dniu moich urodzin biegla jeszcze na autobus i pol dnia spedzila w pracy, a ze jest pielegniarka, to jak sie zaczelo, to po prostu zeszla pietro nizej na porodowke Powazny minus jest to, ze urodzila mnie 11 dni po terminie
Asiulaaa a to co piszesz o swojej mamie, to w sumie calkiem podobnie bylo z moja. W dniu moich urodzin biegla jeszcze na autobus i pol dnia spedzila w pracy, a ze jest pielegniarka, to jak sie zaczelo, to po prostu zeszla pietro nizej na porodowke Powazny minus jest to, ze urodzila mnie 11 dni po terminie
Ja pidole. Laski. Leb mi peka. Dzis jestem sama z dwojka moich dzieci i zaraz oszaleje. Poszlismy nawet na spacer. I to byl pierwszy i ostatni raz, przynajmniej narazie
Oszalalabym gdybym tak miala sama z nimi siedziec.
Mloda dzis konczy miesiac. Z racji tego zaczyna cierpiec na syndrom parzacego lozeczka. Na rekach nastepuje cudowne ozdrowienie
Oszalalabym gdybym tak miala sama z nimi siedziec.
Mloda dzis konczy miesiac. Z racji tego zaczyna cierpiec na syndrom parzacego lozeczka. Na rekach nastepuje cudowne ozdrowienie
Ale tu cisza. Nie mowcie, ze poszlyscie rodzic, bo sama zostane Ja sie wlasnie wzielam troszke za pranie, niech maz ma wszystko czyste w razie gdybym pojechala do szpitala Poczekam az sie wypierze i biore sie dalej za porzadki. Nawet mi sie chce. A ostatnio to takiego lenia mialam, ze masakra. No ciekawe czy jutro tu jeszcze zajrze, pewnie tak
reklama
ramari
Fanka BB :)
Ja tez sie martwie, szczegolnie tymi bólami brzucha...Dziewczyny ponawiam pytanie którys raz....Czy miałyscie takie bóle jak na @ przed porodem ??????
Ja miałam takie bóle jak na miesiączkę na kilka dni przed ale tylko czasem i nieregularne. W dzień porodu te bóle stały się regularne i nie minęły po prysznicu.
U mnie tak jak i u Marti te skucze wogóle się nie zapisywały na ktg.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 723
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: