Witajcie,
u mnie też nic ciekawego się nie dzieje. Byłam wczoraj zmęczona i dobrze mi się spało, dwa razy na siku. Ale załapałam w nocy stracha, śniło mi się, że wody mi odchodzą i sprawdzam, a tu nic. Ale zaraz miałam wielkie otwarte oczy hihi. To znaczy, że nawet jak będę bardzo zmęczona, to dostane powera jak się pojawią jakies poważniejsze oznaki porodu.
Wama, dzięki za rady z tym czosnkiem. U mnie na liściach nie ma żadnych robali, tylko w doniczce, a drugom kwiatku to na podstawce widziałam, ale i tak potraktuje je czosnkiem. To i może do storczyka położe kawałek, bo tam też mam jakieś badziewie niepotrzebne. Jednego wywaliłam, ale na drugim teraz zauważyłam, że coś się dzieje. A jeśli Twoje objawy się utrzymują, to życzę powodzenia i szybkiego porodu.
CCaroline, a może na weekend Cie puszczą jeszcze do domku i samo się zacznie. U nas chyba dopiero po 12 dniach od terminu zatrzymują, oczywiście trzeba się stawiać na kontrole szybciej.
Dronka wydaje mi się, że gdzieś czytałam o opryszczce kilka dni temu, ale właśnie przejrzałam moje dwie ostatnio kupione gazetki i nie znalazłam nigdzie. Może wybierz się do apteki, to coś poradzą.
Lecę kochane na uczelnię po ostatnie wpisy, a potem będę się lenić na kanapie.