reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
u Was zimno i śnieg, a u nas tylko zimno... ale za to słonecznie i od razu humor się poprawia :-)
jednak jest ALE... tutaj domy nie sa ocieplane w ogóle, bo taka pogoda jak teraz (minimalnie na minusie) zdarza się bardzo rzadko... kaloryfery chodza bez przerwy, ale co z tego, jak ściany lodowate...

dziewczyny chcialabym sobie kupic jakis poradnik o dziecku. Wychowanie, karmienie, opieka, pielegnacja itp.
tylko nie bardzo wiem jakie sa fajne i co takie odpowiednie powinny zawierac.
Po nowym roku bede jechala do Warszawy to wstapie do Empika i porozgladam sie.. tylko na co zwrocic uwage?

ja mam tą książkę "Pierwszy rok życia dziecka", szzcerze powiedziawszy dobrnęłam do wyprawki :-p mam plan na święta poczytać... :sorry:

kurde... wlasnie wyjelam z szafy 2 sfetry i bluze biala Karola.. od pralki zafarbowaly mi na zolto. Wyglada to jakby to byly jakies zacieki..

nie uzywaj żadnego wybielacza nieprzeznaczonego do tkanin, bo wszystko ci zżółknie...
kiedyś pochlapałam farbą do włosów biały stanik i zalałam go domestosem :cool:
pieknie wyglądał w koszu na śmieci... :-p

ja się właśnie zabieram za świeże (tak,tak,tak:-D) truskawki ze śmietanką i cukrem:cool2::cool2::cool2:

nie ma to jak sezonowe owoce:-D:-D:-D:-D

hahaha, ja tak samo :-) zrobiłam sobie koktail z truskawek, ananasa i jagód- wszystko "świeże" prosto ze sklepu :-D
ale postanowiłam ograniczyć cukier ;-) i nie dodałam nic, tylko jogurt naturalny :-)


jeszcze tylko 4 dni do pracy :rofl2:
a wyobrażacie sobie, że rodzice dzieci z mojej grupy dzis pytali, czy jesteśmy otwarci w Wigilię i dlaczego nie??? :eek:
jedna mamuśka bezczelnie powiedziała, że ona musi przygotować się do świąt i musi dziecko gdzies oddać :szok:
a my kurde, to co?? nie mamy świąt? nie musimy się przygotować?? :eek:

echhh, facet od łóżeczka nie napisał... mam nadzieję, że pani na poczcie przyjęła przesyłkę... :zawstydzona/y:
 
No to my to już staaare małżeństwo:-) jesteśmy. Co prawda nie grudniowe. Pierwsza randka - aż nie mogę uwierzyć,że tak zleciało 4 września 2000:szok:, zaręczyny 5 września 2005 a ślub 16 września 2006:-) Ale ten czas leci.
Jak tak oglądam nasze pierwsze wspólne zdjęcia to wydaje się jakby to było wczoraj:-)
My zareczyliśmy sie 31 grudnia 2003 r.a pobraliśmy 25 września 2004r.A razem mieszkamy od lutego 2002r.:szok:-to prawie 9 lat!Kurcze, człowiek jak nie zacznie liczyc to jakoś sobie nie uświadamia ze tyle razem przeszedł

Mi lekarz na kolejne po połówkowym USG kazał przyjść w 30 tyg.( USG robię w innym miejscu niż moja prowadząca gin. przyjmuje)
Zazdroszczę tym z Was co podglądają swoje maleństwa co miesiąc-też bym chciała:-(
Pewnie że odpocznij sobie , trzeba się oszczędzać

Mi wcześniej mówił ze zrobi mi w 30tc a teraz inny lekarz stwierdził ze za 4 tyg czyli w 32 tc:-(

na 100% jest Gabrysia:-D:-D:-D
waży 1238:tak:i wszystko jest bardzo dobrze, nawet termin porodu pokrywa się z miesiączką:tak:

Gratuluje 100% córuni:-)

Paula tez bedzie rodzic Gabrysie :tak:

Daj znac co i jak z jej porodem. Będziemy hurtowo przezywać jak swoje;-)

pospalam i wstalam i nie wieze jak mnie wzielo :/ od paru dni kicham jak wariat i dzisiaj juz nie moge przestac az miesien brzucha boli :/ i nos leci i zimno mi i bede JESTEM CHORA :/
dziewczyny co robic jak sie pojawi goraczka ? czy to niebezpieczne dla dziecka ?
Czy te czeste APSIKKKKK moga tez w jakims stopniu byc niebezpieczne dla malej ?
Jejku zawsze tak cieplo sie ubieram i prosze i mnie dopadlo a ktos mi ostatnio mowil ze kobiety w ciazy tak czesto nie choruja bo sa chronione przez organizm czy jakos tak .

Jak nie przejdzie do rana to do pracy nie ide .
kiedy takie przeziebienie staje sie niebezpieczne dla dziecka ??

Co moge pic ?wypilam taka herbatke z miodem ale nic nie dalo :(

No pewnie ze nie idz do roboty!!!!! Popieram dziewczyny z ymi cytrynkami, miodkami, cebulami i czosnkami. W razie gorączki możesz wziąć paracetamol-jest bezpieczny i dla ciebie i dla dzidzi a na ból gardła polecam propolki-to takie cukierki z miodem i cytryna w składzie do kupienia w aptece no i nieśmiertelne tantum verde. Dabj o siebie teraz i wyleż się w łóżku! Zdrówka życzę:tak:
Ja dopiero niedawno wróciłam od gina jak zwykle był mega poślizg i trzeba było długo czekać norma :tak:
Szczerze powiedziawszy to nie za wiele sie dowiedziałam, gina zbadała mnie, przejżała moje wyniki i stwierdziła że wszystko oki. Co do mojej dziecinki to nie chciała wypowiadać się na temat wykrytej zmiany bo mówi że od tego sa specyjaliści i nie chce mi bachnąć jakiejś głupoty bo nie zna sie na wadach u płodu. Lukneła tylko na zmiane i stwierdziła że nie powiększa sie a nawet się zmniejsza jej zdaniem, powtórzyła mi to dwa razy więc chyba musze jej uwierzyć na słowo.
Chyba nie chciała mnie zbyć. Wypisała mi skierowanie do Rudy na specyjalistyczne badanie kontrolne, mam je miec na początku stycznia.

Oby badania wyszły pozytywnie. Najważniejsze to nie zmartwiac się na zapas.Bądz dobrej myśli kochana;-)

A ja dzisiaj aż sie popłakałam z bólu. Najpierw zaczął tak tępo bolec mnie kręgosłup ale my słaląłm ze to od siedzenia przed kompem bo przepisy na święta spisywałam. Potem doszedł to tego bół brzucha. Tak mi skubany stwardniał i staął na sztorc że nie dałam rady ani sie wyprostowac ani zgiąć, dosłaownie masakra. Mąż podał mi no-spę ale i tak nie przechodziało. Normalnie leżałm i płakałam, do tego doszły oczywiście nerwy i potok łeż murowany. W zaczął gadac z "młodym" żeby się nie wygłupiał i siedział tam gdzie jego miejsce, gładził brzuch i pukał w niego aż maluch zaczął tak niemiłosiernie kopać ze nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. A za chwilę no-spa zacęła działać i brzuch troche odpuścił.Tak czy siak wystraszyłam się nie na żarty. Leżałąm potem przez kolejna godzine aż usnęłam. A teraz nie chce mi się spać:wściekła/y:Znowu będę łazić do późna a potem rano nieprzytomna.

Z dobrych wieści-babeczka od paczki sie odezwała i już ją kupiłam:-)MAm nadzieje ze ciuszki przyjda jeszcze przed świętami...

Dobrej nocki brzuszki
 
Ewcia uwazaj na siebie.Dobrze ze ci przeszlo.Ja wczoraj tez sie narobilam i potem plakalam z bolu i tez nospa byla w ruchu.
Fajnie ze udalo ci sie kupic te ubranka.
 
Dziendobry!
Nocka mineła spokojnie,tylko strasznie duszno...u mnie jak sa zamkniete okna to jest tak suche powietrze ze szok, nos zatyka od razu i zle sie spi, a okna na noc nie otwieram no bo wiadomo mrozik...i dodam jeszcze ze nie włączam kaloryferów:szok:musze chyba pomyslec nad jakims nawilzaczem powietrza lub czyms w tym rodzaju . Dzisiaj mam luzniejszy dzien, posprztane juz mam, dzis tylko jak codzien ogarnąć, obiadek z wczoraj, nigdzie nie musze dzis jechac:-)
A jutro stroimy choinke, nie moge sie doczekac :tak:
 
Ja już się odmeldowywuje:-):-):-)

Witam!

Prawdziwa zima:szok::szok:
Mój mąż dzwonił niedawno i uprzedziła nas żebyśmy z domu nie wychodzili, bo zimnica jak nie wiem co:szok:

Ja też dzisiaj porządków ciąg dalszy:no:
Jak tak dalej pójdzie to zostaniemy na święta w domu, jakieś choróbsko nas atakuje:no:
 
reklama
Haha, albo " ale poranny ptaszek " . Z dnia na dzien coraz zimniej na tym dworze, nie zamierzam nawet nosa wystawić ;) za drzwi.
Wczoraj M wywiesił mi karmnik na balkonie- i już z samego ranka była sójka, dzięcioł, oczywiście kruki i całe stada sikoreczek ;) , na razie ptaszki boją się każdego ruchu zza firanki, ale przyzwyczaja się , w tamtym roku to siadałam na krześle zaraz za drzwiami i prawie wcale sie nie bały, a ja mogłam patrzeći patrzeć. W tym roku mam karmniczek ok 1 m od okna więc porobię sobie zdjęć jak się przyzwyczają, a jak to fajnie wygląda ;) Dobra i ja zmykam cos porobić bo przy kompie to zaraz mi się spać zachce ;)
 
Do góry