reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

a ja sie biore za ukladanie puzzli. :-)

dziewczyny noszące soczewki.
Zamierzacie rodzic w okularach czy w soczewkach?
Z tego co wiem to nie można rodzić w soczewkach.
Ja też cały czas nosiłam soczewki i na początku ciąży też bardzo dobrze znosiłam ale okulista powiedział, że lepiej na czas ciąży przerzucić się na okularki. No to sobie fundnęłam nową parę ( trochę kosztowały ale jestem super zadowolona)

Tak w temacie to dziś zapisałam się na konsultację okulistyczną na Inflancką -termin 26 stycznia:szok: Chyba wcześniej wybiorę się prywatnie :-)
Muszę zbadać jak się ma moja siatkówka w oczku czy mogę rodzić sn


Agus - nie przejmuj się babami, szkoda zdrowia
 
reklama
Byłam własnie w banku zaplacic czynsz i niezle sie wkur.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kolejka na maxa, same emerytki przede mna, wiec nie bede sie odzywac, ale kurcze tak mi sie słabo zrobiło ze postanowilam zapytac czy mnie pani wpusci....no i zaraz pozałowalam...ta na mnie z pyskiem, ze ciaza mnie nie upowaznia do tego, ze jestem rozkapryszona, i ze wspołczuje mojemu mezowi :szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Dziewczyny uwierzcie mi, miałam ogroooomna ochote pierd......jej w twarz!!!!! boze co za babsko wstretne :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

i trzeba ją było zdrowo pieprznąć:-D

tez zaznałam takich uprzejmości - zwłaszcza w kolejce na poczcie
uwielbiam te panie śmierdzące naftalina w moherowych beretach:eek:
najbardziej uśmiałam się, jak w kolejce przepuścił mnie facet właśnie (stałam 4 przed wredna staruchą, a on akurat był przy okienku i mnie zawołał)
myślałam, że jędza przede mną zje swój beret ze złości:-D:-D:-D

strasznie mnie suszy, bo zjadłam 2 talerza mega kwaśnego kapuśniaku:-D

a i zapomniałam, moja koleżanka nie zgodziła się na szczepionkę dla maluszka (te dwie pierwsze, które dostaje noworodek) i wiecie, ze wczoraj zawitał do nich sanepid i cos ich tam straszył:tak::szok:



myszencja- ja wystawiam oceny na semsetr i spierdzielam na L-4:cool2::cool2::cool2:
trzeba dbać o siebie i malucha:-D
 
Witajcie!!!

Ja już po pracy, rozmawialam z dyrekcją, po 7 stycznia na zwolnienie brykam.
A co do Waszej rozmowy o emerytach... Hmm.... A próbowała któraś z Was jechać autobusem lub tramwajem porannym, który na swojej trasie ma cmentarz? Jak sie wtedy tepudernice cisną. Przecież ten cmentarz i grób im nie ucieknie i mogłyby spokojnie pojechać jak już ludzie do pracy wyjadą, ale nie, one o 7 już muszą. Miałam przyjemność 8 miesięcy taka trasę pokonywać, a bitwa o miejsce, to już niemal finish biegu na setkę na olimpiadzie;-)
Miłego dzionka, idę odespac nockę, bo miałam kiepską, do później:happy:
 
o kurcze.. chwila przerwy od puzzli. juz dostaje oczoplasu. :-D

ide zrobic napoleonke :-)

kurde stare baby dobre sa.. szkoda, ze szybko sie zapomina swoja mlodosc, ciaze i zwiazane z nia dolegliwosci itp.
 
przykre sa takei sytuacje z tym nieprzepuszczaniem... Zwlaszcza ze malo ktora ciezarna naduzywa swoich przywilejow i prosi o przepuszczenie jak jzu naprawde sie kiepsko czuje...:no:

Co do soczewek to tez slyszalam ze nie wolno, no i pameitajcie zeby lakier z paznokcie zmyc przed porodem bo tez nie wolno :tak:

Co do szczepien to faktycznie - jak sie mama nie zgadza na zaszczepienie dziecka to po jakims czasie przychodzi ponaglenie z sanepidu.


ja na L-4 sie nie wybieram poki co - planuej pracowac do ferii zomowych (polowal utego) ale czy dam rade tego to nie wiem bo to rpzeciez jeszcze 2 miesiace... Bedzie ciezko :eek:
 
Wredne stare babsztyle! Ja tez ma awersję do tych wiecznie schorowanych, nadąsanych i właśnie w tej minucie umierających paniuś. Zobaczcie-kobieta kobiecie tak potrafi dzien uprzykrzyć! Wredne zołzy:wściekła/y:.

Mnie wczoraj w markecie jakis facet popchnął, tak,że poleciałam na półki to mąz mało co go nie pogryzł. Musiałam go uspokajć ze niechcący mnie potrącił bo ścisk był a ponadto przeprosił od razu. A to właśnie baby niegdy nie przeprosza i jeszcze udają ze nic sie nie stało. Aż wstyd być w takich okolicznościach kobietą:no:
 
a i zapomniałam, moja koleżanka nie zgodziła się na szczepionkę dla maluszka (te dwie pierwsze, które dostaje noworodek) i wiecie, ze wczoraj zawitał do nich sanepid i cos ich tam straszył:tak::szok:

A to jest właśnie temat, który mnie BARDZO interesuje!! Moja starsza córka ma atopowe zapalenie skóry, wyszło od razu po urodzeniu i pogarszało się z każdą szczepionką. Dlatego teraz chciałabym ze szczepionek zrezygnować, przynajmniej dopóki nie będę wiedziała, czy dziecko nie ma problemu z alergią.

Mag, czyli piszesz, że można się w szpitalu nie zgodzić na podanie już tej pierwszej, pourodzeniowej szczepionki i (przynajmniej w szpitalu) takie życzenie respektują???
 
Ja na szczęście jestem w dobrej kondycji narazie i nie muszę się dopraszać o przepuszczanie. Rachunki wszystkie przez konto internetowe płacimy, także oszczędzam sobie stania w bankach i podobnych instytucjach. Na szczęście komunikacją miejską też nie jeżdżę.

Wstyd się przyznać, ale jako nastolatka, nie lubiałam ustępować miejsc w autobusach, zawsze udawałam, że nikogo nie widzę, chyba, że ktoś stanął już koło mnie to nie miałam wyjścia:zawstydzona/y:, dlatego od innych tego żądać nie będę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A to jest właśnie temat, który mnie BARDZO interesuje!! Moja starsza córka ma atopowe zapalenie skóry, wyszło od razu po urodzeniu i pogarszało się z każdą szczepionką. Dlatego teraz chciałabym ze szczepionek zrezygnować, przynajmniej dopóki nie będę wiedziała, czy dziecko nie ma problemu z alergią.

Mag, czyli piszesz, że można się w szpitalu nie zgodzić na podanie już tej pierwszej, pourodzeniowej szczepionki i (przynajmniej w szpitalu) takie życzenie respektują???


wiem niewiele, bo jeszcze koleżanki nie odwiedziłam - dopiero w zeszłym tygodniu urodziła, więc niech na razie odpoczywa
z tego co się orientuję, nie wyrazili w szpitalu zgody na to pourodzeniowe szczepienie i już:eek:
 
Do góry