Marcóweczki w UK i IRL- prowadzenie ciąży i nasze życie na obczyźnie

[Angel.]

Ewstra no co za bezsens, po to jest do zaznaczenia, ze wciaz sie oczekuje na odpowiedz o WTC i CTC Porażka, ale próbuj! Do trzech razy..

A jak w konsulacie czemu mówisz, ze ludzi jak bydło traktuja??
Aha i zapomniałam najwazniejsze spytac Ile kosztuje ten paszport??

 

[kwiateczek]

Dokladnie ja nie wiem po co tam jest do zanzaczenia jesli zaraz przysylaja odmowe ,nie poczekaja.ma sie czas przeciez 3 mies....skurcz...zeby kasy nie dac..........zadzwon moze do taksow i sie zapytaj............popros zeby ci chodz powiedzieli ...moze bedziesz miala szybciej na koncie to wtedy ksero moze jednej strony z banku....ze wplata jest bo oni chyba chca dowod czy wystarczy na slowo ze sie ma.....nie pamietam...

u nas jak zwykle,angileska pogoda

 

[Ewstra]

Wiec--na 10:23 mialam wizyte,lalo jak nie wiem z doswiadczenia wiem ze do budynku nie wpuszczaja jak sie przyjedzie chwile wczesniej karza czekac przed budynkiem-wchodzimy 10min przed wizyta na dole zabieraja nam wozek odrazu jestem upomniana ze jest zakaz przewijania dziecka w budynku grozi za to kara, mloda na rekach fajnie jej ale tylko przez 20 min pozniej juz jest jeczenie--daje butle bo sciagnelam troche mleka rano ona w ruk bo cos jej nie pasi.I tak czekamy w malej sali gdzie coraz wiecej ludzi sie robi a kolejka sie nie rusza--mloda coraz glosniej placze czytaj ryczy na maxa-czekam na swoja kolej bo razem musimy do okienka podejsc jest moja kolej po 1,5 godzinie czekania jest nasza kolej -przy okienku nic nie slysze go mloda placze stale daje dokumenty bo bylam juz przygotowana i w chwili kiedy daje nam kwietek do okienka wplat zwiewam na klatke schodowa by ja nakarmic w miedzyczasie mamy kupe mloda z godzine z ta kupa w koncu dostaje szalu i wychodze z budynku do pobliskiej kawiarni by zmienic pieluche i napic sie kawy.
Skandal masa ludzi przyjezdza c dziecmi i same zakazy by przewinac dziecka nie mozna i bym nie mogla nakarmic i w jednej malej sali bylo z 40 osob w pewnym momencie

 

[abed]

a my w czwartek byliśmy odebrać paszport w Londynie... bo trzeba do konsulatu a nie do ambasady jak się okazało... a to jest w samym centrum... zaparkowaliśmy gdzieś dalej żeby w strefę nie wjechać... i zaczęliśmy iść... ale czas nam powoli się kończył... bo odbiór 1,5 godziny dziennie... a mały był głodny... w końcu mąż poszedł sam a my w Hay parku się karmiliśmy... później mąż dał mi znać że na Oxford Street jest mother and care to poszliśmy tam żeby się przebrać... a mąż dzwoni do ambasady a oni mówią że to nie tu tylko w Konsulacie... więc biegiem tam... na szczęście nie daleko i zdążył... bo byśmy się wkurzyli jak by trzeba było jechać jeszcze raz... my mamy 2,5 godziny drogi...

 

[Kemisiak]

Ewstra paranoja jakaś!!! Gdzie byłaś w Manchester ? Czy Londyn ? A karmić tez zabronili ??? Niech mi powiedzą ze nie mogę dziecka przebrać - oj bedzie sie działo !!! Alex ma paszport ale M ma wizytę i jedziemy razem we wtorek zacznę sie Jo nastawiac na scesje a jak bedą burkac zrobię oficjalny complaint

 

[Angel.]

EWSTRA powinnaś napisać zażalenie- ale chyba nie do nich tylko do jakichś organizacji pro rodzinnych. Wkońc tutaj móc przebrać dziecko i NAKARMIĆ to świętość!! Właśnie gdzie bylas?? No i napiszcie ile to kosztuje bo woogole w temacie nie jestem.
No i jakie papiery ze soba, trzeba tam cos wypelniac? I nie ma spotkania tylko do jakiegos okienka sie podchodzi?

 

[Kemisiak]

Angel passport tymczasowy Roczny dla dziecka poniżej 5 roku życia kosztuje bodaj £16 potrzebujesz akt urodzenia , oboje rodziców z dokumentami tożsamości. Wypełniasz wniosek paszportowy , chyba w dwóch egzemplarzach, bedzie napisane , w Londynie nie ma numerów chyba stajesz w kolejkę do spraw paszportowych ;-) mam nadzieje ze pomoglam

 

[abed]

Angel jak idziesz do domu polskiego to tam jest okienko i nie pilnują tych godzin... przychodzisz wypełniasz formularz i czekasz tyle ile jest kolejka... jak my byliśmy to nie było... dajesz papiery, płacisz i tyle... tylko że odbiór już w konsulacie... a jak idziesz do konsulatu to nie wiem...

 

[kwiateczek]

Ja jak bylam w Londynie z Kondziem to musielismy miec papiery wczesniej wypelnione....to samo teraz pisalo na stronie Menchester....zeby wydrukowac sobie i wypelnic.tak jest szybciej....

Ewestra no szok,ty pod Menchester nalezysz chyba nie??ale bym wojne zrobila,co za chamstwo....trzeba bylo zazalenie zrobic albo jesli kaza przyjechac na czas to niech przyjmuja o czasie???ja bym skarge zlozyla...tyle czekac i co zrobic...jak ma dziecko byc nie nakarmione????paranoja............z kupa tyle byc......
Abed to nie miesliscie adresu gdzie odebrac??my sie kwalifikowalismy do wysylki tak ze my nie jechalismy.

 

[abed]

mieliśmy ale jak mąż wpadł na tą ulicę to tylko szukał gdzie jest polska flaga... zresztą ta babka która nas przyjmowała powiedziała że w ambasadzie... pewnie się pomyliła... a w Londynie aplikację wypełniasz na miejscu bo dopiero tam formularz dostajesz...