reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Ale przecież nikt Ci nie broi mieć swojej opinii. Dla mnie możesz trzymać dziecko w piwnicy do 18 roku życia.
Nie no tak to chyba nie można 😌😁
Car Chase Police GIF
 
reklama
A widzisz, ja nie wiem Np kiedy powinno się powiedzieć w pracy. Kiedy wypada iść na l4. Chociaż z tego co obserwuje to na l4 kobiety idą u nas już na początku ciąży. Może to taki zbieg okoliczności, ale większość z nich źle się czuła od początku a jedna dziewczyna starała się bardzo długo i ta droga była kręta i też poszła natychmiast na zwolnienie.
Myśle o tym chociaż to nie mój problem w tym momencie, ale bardzo bym chciała aby był…

Ja aktualnie pracuje w fantastycznym miejscu. Kiedy zaszłam w ciąże - nie miałam w głowie jakiegoś konkretnego planu kiedy powiem, ale jako że od początku ciąża rokowała źle (niski progesteron, plamienia, ból jajowodu) to od razu po teście musiałam o tym powiedzieć. Moja przełożona musiała wiedzieć, że nagle może mnie zabraknąć i że trzeba będzie szybko mnie zastąpić. Ktoś musi szybko przejąć moje obowiązki i musi wiedzieć co ma robić i jak robić (pracuję w mediach).
Aktualnie raczej zamierzam pracować do porodu, ale w 90% zdalnie - ale mi się chyba w ogóle nie opłaca zwolnienie, bo nie jestem przekonana czy ZUS faktycznie w moim przypadku wypłacał by 100%
 
Ja to wiem, duża część kobiet też ale w dalszym ciągu są miedzy nami "fanatyczne madki", które chroniaawoje dziecko (wedlug nich) przed wszystkimi szkodliwościami świata - cukier, sól itp. Moja dobra koleżanka przykładem, dziecko 6.03 skończone dwa latka, nigdy nie próbowało nic poza swoim ultra zdrowym żarciem...

Są i zawsze takie będą. Ciekawe jak sobie radzą z tym, że dziecko liże np. podłogę. 🤔 Ja generalnie o ile o sposobie karmienia nie nasłuchałam się jakoś dużo, to o CC już tak. Nawet kiedyś zasłyszałam, że to nie poród, tylko wydobyciny. Tak samo w rozmowach z niektórymi znajomymi, gdy dowiedziały się, że miałam CC, to nagle "a to ty nic nie wiesz o porodzie". A fakt, że spędziłam na porodówce tylko kilka godzin ze skurczami i trafiłam na citowe cięcie, to nic i o porodzie nie mam zielonego pojęcia. Smutne to, że to najczęściej właśnie kobieta kobiecie nie potrafi okazać zrozumienia i wsparcia, tylko jeszcze dokłada swoje trzy grosze, jakby zmartwień było mało. Ja przez bardzo długi czas czułam się gorsza dlatego, że miałam CC, takie komentarze mnie dobijały, bo czułam się tak, jakbym CC było moim wyborem i "pójściem na łatwiznę", a to wszystko było dla mnie bardzo stresujące i traumatyczne. Pierwszy raz byłam w takiej sytuacji, że dosłownie zapomniałam jak się nazywam. Teraz, gdy patrzę na to po czasie, to jestem zła na siebie, że pozwoliłam sobie w ogóle na komentarze w takim tonie i uważam, że taka wojna i próby udowadniania co jest lepsze: kn/kp czy poród sn/cc to zupełny bezsens, bo przecież najważniejsze w tym wszystkim powinno być dobro dziecka i dbanie o jego prawidłowe odżywienie i rozwój.
 
Z tego co kojarzę masz obowiązek poinformować pracodawce o ciąży do końca 1 trymestru. Chyba, że masz szkodliwe stanowisko pracy zagrażające ciąży No to chyba od razu i pracodwca musi Ci zapewnić inne stanowisko pracy.

A podasz podstawę prawną?
Bo według mojej wiedzy polskie prawo nie określa kiedy powinnaś poinformować pracodawcę o ciąży i właściwie do porodu nie masz obowiązku tego robić
 
W ogóle dla mnie ukrywanie takich tematów np. w pracy to by była jakaś czyta hipokryzja.
Biorąc pod uwagę, wszystkie kampanie około kobiece bez tabu w mojej pracy
U mnie jest tak, że jak ktoś zachodzi w ciążę to się szuka kogoś na zastępstwo. Bo wiadomo że w końcu urodzi i często jest tak, że co najmniej te pół roku macierzyńskie bierze. A jeszcze potem zaległy urlop. Ale co do zasady laski idą na rok macierzyńskiego i potem wychodzą ze dwa miesiące zwykłego urlopu. Dlatego lepiej powiedzieć za wczasu, poznać swoje nowe prawa niż zniknąć z dnia na dzień albo jeszcze lepiej: na siłę wrócić z depresją i robić błędy w pracy
 
Dokładnie. Ja też jestem chyba w takim razie fanatyczna madka bo moje dzieci nie jedzą ani mięsa, ani żadnych innym produktów odzwierzęcych 🤡
Hej a ja pytam teraz tak zupełnie poważnie: jak niejedzenie mleka od krowy ma się przyczynić do tego, że chronimy świat? To nie jest tak, że krowę trzeba wydoić bo inaczej będzie się źle czuła, będzie chora itp. itd.? Pytam szczerze i poważnie i bez złych intencji, po prostu ostatnio na jakiejś reklamie "mleka" roślinnego się pojawił taki znaczek i pomyślałam o Tobie :p
 
Chyba u mnie tkanka nie ma różnicy... bo owu są i wszystko. Chociaż może faktycznie za dużo trenuje, już nawet nie pod względem tkanki tłuszczowej, ale stresu, ciało może nie odróżniać, że to dobry stres ;D ale bez tego głowa by mi siadła zupełnie, więc nie bede ryzykować

A testosteron masz ok? Mi lekarka nie pozwolila ćwiczyć silowo, ani nic bardziej ciezkiego bardziej cos tyle dla ruchu bo testosteron sie produkuje, który właśnie zaburza.
 
reklama
Hej a ja pytam teraz tak zupełnie poważnie: jak niejedzenie mleka od krowy ma się przyczynić do tego, że chronimy świat? To nie jest tak, że krowę trzeba wydoić bo inaczej będzie się źle czuła, będzie chora itp. itd.? Pytam szczerze i poważnie i bez złych intencji, po prostu ostatnio na jakiejś reklamie "mleka" roślinnego się pojawił taki znaczek i pomyślałam o Tobie :p

A wiesz, żeby krowa miała mleko to musi mieć cielaka?
Cielaka się karmi sztucznym no albo od razu idzie na rzeź, a Ty masz pyszniutkie mleko krowie. Idealnie zbilansowane pod względem składników, żebyś miała zdrowe kopytka :p
 
Do góry