królowa_kresek😉🙃
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2022
- Postów
- 5 919
Ja kiedyś robiłam i moje dzieci wsuwały, więc myślę, że dobre wychodzi@Nasturtium a czuć w cieście te buraki? Wiem, że są jeszcze przepisy na brownie z fasoli, robiłaś może?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja kiedyś robiłam i moje dzieci wsuwały, więc myślę, że dobre wychodzi@Nasturtium a czuć w cieście te buraki? Wiem, że są jeszcze przepisy na brownie z fasoli, robiłaś może?
co znaczy, że zbiera się na okres?Hej, mnie zbiera na okres niestety nie testowalam dziś, bo mi się nie chciało szkoda testu
W pudełkach mieliśmy pasztet z fasoli i był tak ohydny, że nawet nasz wszystkożerny pies go nie tknął@Nasturtium a czuć w cieście te buraki? Wiem, że są jeszcze przepisy na brownie z fasoli, robiłaś może?
Z cukinia nie jadłam ciasta, ale marchewkowe jadłam i robiłam i z kremem wychodzi faktycznie przepyszne. Jadłam też brownie z fasoli i jednak czuć było głównie fasolę. Było takie sobieA propos ciast na bazie warzyw to moj numer 1 to ciasto marchewkowe.
Jest jeszcze Meksykańskie ciasto czekoladowe z cukinią - kolezanka kiedyś przyniosła do pracy. Jakie to było pyszne! Kurcze, aż sama muszę je w końcu zrobić.
Właśnie jest tak jak mówisz .... on sobie nie zdaje sprawy przy czym jednocześnie mnie wkur**** ja usłyszałam, że nie dostanę leków na stymulacje jak nie przyniose wyników nasienia....I tak stoję zawieszona.... a on myśli jakoś to będzie, ale chyba też nie jest mu miło, że tej ciąży brakU nas jakieś pretensje, żale awantury, że mi bardziej zależy niż jemu nie pomagały. Chce dziecka, ale do jakiegoś momentu niewiele robil. Dopiero jak powiedziałam ile ja robię, ile żre suplementów, ile wydaje na owulaki, wizyty bieganie na usg i rozkładanie nóg, jak bardzo mnie to wykańcza zadziałało. Powiedziałam, że to jest podstawowe badanie, które robi miliony mężczyzn i bez niego nawet ja ze swoją diagnostyka juz nie rusze dalej. Wtedy powiedział, że nie zdawał sobie sprawy jak to wygląda i poprosił o omówienie terminu bo się na tym nie zna. Jak umawiałam termin i czekaliśmy 3 tygodnie to też było zdziwienie, że nie ma szans na badanie z marszu. Potem sama z siebie kupiłam suple i po prostu poprosiłam o branie. U nas pomogła rozmowa, szczerze pokazanie jak dużo wysiłku mnie to kosztuje. I ze robienie dziecka to nie tylko bzykanko. Teraz się sam więcej interesuje, pyta o badania, nawet mamy w tym miesiącu dietę pudełkową.
Dokładnie tak jest jak mówisz.... ale mi nie umniejsza kobiecości rozkładanie nóg przed coraz to innymi lekarzami... on musi to zrozumieć, i już wczoraj mu o tym mówiłam, niby wie , że ma zrobić , ale ciekawe kiedy dotrze....Może spróbuj poruszyć temat dzisiaj, podsuń numer telefonu żeby się umówił i powiedz, że jest Ci przykro, bo przez to, że on nie chce zrobić badania, Ty masz wrażenie, że jesteś w tym sama, a potrzebujesz jego wsparcia i zaangażowania i działania.
Faceci w ogóle mają jakieś inne postrzeganie. Mam wrażenie, że to dla nich jakieś umniejszenie męskości.
Mam nadzieję, że rzeczywiście przemyśli temat i pozytywnie Cię zaskoczy.