Wcale nic nie musi być źle... Z drugim dzieckiem zaszłam w 8 cs mimo, ze pierwsze miałam tak o - czasami to po prostu zajmuje trochę czasu zanim ten plemniki zajarzą gdzie mają płynąc
Zdrowa para ma na to 12 miesięcy, więc jeszcze macie czas, nie ma co się nakręcać, choć wiadomo, że chciałoby się już to czasem trzeba poczekać ciut dłużej, bo nie każda ma tak, że hop i ciąża.
Całe życie moim jedynym zabezpieczeniem jest brak zabezpieczenia plus w płodne stosunek przerywany i tylko 1 dziecko mam z wpadki na 20 lat seksu ze starym (umówmy się, że my się w ogóle nie zabezpieczaliśmy całe życie, a jesteśmy ze sobą od liceum - po prostu raz się owulacja przesunęła i zaszłam), o drugie staraliśmy się 8 miesięcy usilnych starań, a trzecie póki co w toku robienia
także to o niczym kompletnie nie świadczy, a jak jesteście na początku starań to dajcie sobie na luz i nie wpędzajcie się w depresję, że brak wpadek znaczy problemy.
A u mnie 12 dni czekania żeby testować...nie zarobię na puzzle....