reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Też chyba zaczynam nowy cykl, jestem 10dpo (moooooze 11dpo) i pojawia się brązowe plamienie 🥺

Jestem podłamana, mialam nadzieję że będzie to trochę lepiej działać gdy TSH i prolaktyna spadną a tu g****wno. Co prawda biorę letrox dopiero 5tyg i dopiero co zaczęły lepiej wyglądać hormony ale i tak z taką faza lutealna to sobie mogę próbować 😤🤦🏻‍♀️😭

Jeszcze nie wiem czy zdąze w marcu testować ale chciałabym tu przycupnac bo mnie hui strzeli sama z tym wszystkim
Faza lutealna 10-12 dni nie jest niczym nieprawidłowym 🙂
 
reklama
Faza lutealna 10-12 dni nie jest niczym nieprawidłowym 🙂
tylko co to za faza lutealna jak 10dpo zaczyna się większe plamienie a cholera wie, może okres. Wczoraj czyli 9dpo też już na papierze zauważyłam malutki ślad krwi ( tylko raz na szczęście a później nic mimo że przyglądałam się za każdym razem bardziej niż na testy ciążowe)

W takich warunkach to chyba tylko zarodek Hercules ma szansę przetrwać. Nie można powiedzieć że wchodzę z nadzieją w ten pierwszy cykl po pauzowaniu 🤦🏻‍♀️

Edit trochę mi głupio że tak narzekam na początku, prosze olać i trzonowac. Jazda z tym marcem! 🔥🫦🫶
 
Ostatnia edycja:
tylko co to za faza lutealna jak 10dpo zaczyna się większe plamienie a cholera wie, może okres. Wczoraj czyli 9dpo też już na papierze zauważyłam malutki ślad krwi ( tylko raz na szczęście a później nic mimo że przyglądałam się za każdym razem bardziej niż na testy ciążowe)

W takich warunkach to chyba tylko zarodek Hercules ma szansę przetrwać. Nie można powiedzieć że wchodzę z nadzieją w ten pierwszy cykl po pauzowaniu 🤦🏻‍♀️

Edit trochę mi głupio że tak narzekam na początku, prosze olać i trzonowac. Jazda z tym marcem! 🔥🫦🫶
Niech nie będzie Ci głupio, też między innymi po to jest to forum, żeby się wyżalić i dać upust swoim emocjom.😉
U mnie faza lutealna też nie za długa, bo ok 12 dni.
Ale tak jak wcześniej Brownie napisała, od 10-12 uważa się za poprawną.
 
Niech nie będzie Ci głupio, też między innymi po to jest to forum, żeby się wyżalić i dać upust swoim emocjom.😉
U mnie faza lutealna też nie za długa, bo ok 12 dni.
Ale tak jak wcześniej Brownie napisała, od 10-12 uważa się za poprawną.
już nie zamulam, dokupilam Wit C, magnez z B6 i jazda. Moze coś się jeszcze poprawi skoro dopiero co hormony tarczycy i prolaktyna się polepszyły 🙏 póki co wkurza mnie że mam małe plamienia a jeśli dzisiaj się rozkręci okres to faza lutealna trwałaby tylko 9dni

Daj znać jak wyniki, strasznie przykre że masz kiepskiego GP ale jeśli z wyników coś wyjdzie poza normę może warto jednak z nimi znowu spróbować? Ja zrobiłam swoje badania w Polsce i na podstawie tego zmusilam GP by mnie dobadal, dzięki temu teraz jestem pod opieką endokrynologa który to wszystko zleca na NHS
 
tylko co to za faza lutealna jak 10dpo zaczyna się większe plamienie a cholera wie, może okres. Wczoraj czyli 9dpo też już na papierze zauważyłam malutki ślad krwi ( tylko raz na szczęście a później nic mimo że przyglądałam się za każdym razem bardziej niż na testy ciążowe)

W takich warunkach to chyba tylko zarodek Hercules ma szansę przetrwać. Nie można powiedzieć że wchodzę z nadzieją w ten pierwszy cykl po pauzowaniu 🤦🏻‍♀️

Edit trochę mi głupio że tak narzekam na początku, prosze olać i trzonowac. Jazda z tym marcem! 🔥🫦🫶
Ja swoje cykle naturalne mam też krótkie, potrafię mieć nawet 22 dni.
Z drugiej strony czy sztuczne przedłużanie progiem ma sens? Teraz widzę, że nie bo mi się bardzo duży ten czas. A też plamienia bo @ chce przyjść i dupek trochę blokuje. Czasem lepiej od razu dostac @ niz się babrać parę dni z plamieniami a potem z @.
Popatrz na to z tej strony że przy krótszych cyklach masz więcej szans.Więcej cykli to wiecej szans na owu I większe szanse na bombelka. Ja np w grudniu zatestowalam 2 razy 😁 ch uj że nie wyszło, ale szansa była 🙂
Trzeba jakis plusow szukać 😃
 
Ja swoje cykle naturalne mam też krótkie, potrafię mieć nawet 22 dni.
Z drugiej strony czy sztuczne przedłużanie progiem ma sens? Teraz widzę, że nie bo mi się bardzo duży ten czas. A też plamienia bo @ chce przyjść i dupek trochę blokuje. Czasem lepiej od razu dostac @ niz się babrać parę dni z plamieniami a potem z @.
Popatrz na to z tej strony że przy krótszych cyklach masz więcej szans.Więcej cykli to wiecej szans na owu I większe szanse na bombelka. Ja np w grudniu zatestowalam 2 razy 😁 ch uj że nie wyszło, ale szansa była 🙂
Trzeba jakis plusow szukać 😃
tak właśnie robię, po czytaniu historii tutaj boje się proga więc będę wpierdzielac Wit C i B6 i może choć troche prog sam ruszy z tych nędznych 7ng/ml i też plamien nie będzie. A może też dopiero co ogarnięte TSH i prolaktyna pomogą 🤷🏻‍♀️

W sumie wolę krótsze cykle, boje się tyko że jeśli moja faza lutealna okaże się mieć 9dni to nawet jeśli zarodek będzie zapierdzielac jak ja po ciasto do kawy przed okresem, to ciągle będzie mało by się dobrze rozgościć
 
tak właśnie robię, po czytaniu historii tutaj boje się proga więc będę wpierdzielac Wit C i B6 i może choć troche prog sam ruszy z tych nędznych 7ng/ml i też plamien nie będzie. A może też dopiero co ogarnięte TSH i prolaktyna pomogą 🤷🏻‍♀️

W sumie wolę krótsze cykle, boje się tyko że jeśli moja faza lutealna okaże się mieć 9dni to nawet jeśli zarodek będzie zapierdzielac jak ja po ciasto do kawy przed okresem, to ciągle będzie mało by się dobrze rozgościć
Jeśli tak się okaże to niestety będziesz musiała zrec proga.
 
Jeśli tak się okaże to niestety będziesz musiała zrec proga.
no właśnie. Straszna dupa że tutaj chodzenie na monitoring jest takie trudne bo gdybym wiedziała że owulacja była w dzień piku to oznaczałoby 10dni fazy lutealnej i już może nie miałbym takiej ochoty zaczynać tygodnia od wina w litrach 😭
 
reklama
no właśnie. Straszna dupa że tutaj chodzenie na monitoring jest takie trudne bo gdybym wiedziała że owulacja była w dzień piku to oznaczałoby 10dni fazy lutealnej i już może nie miałbym takiej ochoty zaczynać tygodnia od wina w litrach 😭
Dziewczynom pomaga mierzenie temperatury żeby wyznaczyć owu. Próbowałaś może?
 
Do góry