reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

Siedziałam wczoraj na plaży i nagle czuję piękny smażony zapach, rozglądam się a obok mnie para zajada się smażonymi serdelkami i krewetkami w tempurze 🙈 mąż do mnie przestań się tak na nich patrzeć jak jedzą bo zaraz ci zwrócą uwagę🤣 noo ja prawie im zjadłam to jedzenie oczami i oczywiście tak się zakończyło leżenie na plaży bo ja już nie mogłam wytrzymać o trzeba było iść kupić te smażone serdelki bo to one zrobiły na mnie największe wrażenie 🤣🤣🤣🤣
 
reklama
Dzisiaj rybny wątek wjechał, więc rozjaśniając, małe rybki (typu makrela, sardynki) w puszce są najczęściej marynowane w oliwie a nie wędzone. Czyli samo dobre dla nas 🤪 Dzięki paczkowaniu w puszce, nie potrzebują zbędnych konserwantów. Małe rybki mają małe ości, które jemy razem z tymi rybkami (i nam nie przeszkadzają). I to w tych ościach jest właśnie ten wapń 😍 Do tego jeszcze w tych rybkach pokłady kwasów omega 3 i witamina D3, o której wcześniej pisałam. Wstawiam Wam zdjęcie kilku zdobyczy z mojej spiżarki, może Was coś zainspiruje 🤪
 

Załączniki

  • IMG_6903.jpeg
    IMG_6903.jpeg
    222,3 KB · Wyświetleń: 57
Męczą mnie na maxa 🤣 Właśnie piję herbatkę i staje mi w gardle 😅 Ja po prostu bardzo lubię jeść ryby i zawsze bardzo mi smakowały pod każdą postacią. Nie jem mięsa od 4 lat, od dziecka nie jem nabiału, więc ryby to (poza strączkami) wartościowa porcja białka jaką sobie dostarczam. Także mdli czy nie, jakoś przepracowuję każdy kęs. Zauważyłam, że generalnie mdli mnie po wszystkim i na wszystko, więc może to kwestia przyzwyczajenia 🤪
Hehe, a myślałam ze masz luzik :)
To ja widzę różnice i są rzeczy po których czuje się lepiej, a po których te mdłości się nasilają. I narazie ryby i właśnie strączki poszły w odstawke całkowicie. Moja dieta jest póki co taka typowo lekkostrawna z czego nie jestem dumna ale probuje przetrwać i nie chudnąc więcej :) No i wczoraj doszłam do wniosku ze nie mogę jesc cebuli ani szczypiorku bo mi się strasznie długo potem odbijają i to jest obrzydliwe 🙈😂 i tego się boje w śledziu ze będę go czuła następne pół dnia 😂
 
Siedziałam wczoraj na plaży i nagle czuję piękny smażony zapach, rozglądam się a obok mnie para zajada się smażonymi serdelkami i krewetkami w tempurze 🙈 mąż do mnie przestań się tak na nich patrzeć jak jedzą bo zaraz ci zwrócą uwagę🤣 noo ja prawie im zjadłam to jedzenie oczami i oczywiście tak się zakończyło leżenie na plaży bo ja już nie mogłam wytrzymać o trzeba było iść kupić te smażone serdelki bo to one zrobiły na mnie największe wrażenie 🤣🤣🤣🤣
 
Siedziałam wczoraj na plaży i nagle czuję piękny smażony zapach, rozglądam się a obok mnie para zajada się smażonymi serdelkami i krewetkami w tempurze 🙈 mąż do mnie przestań się tak na nich patrzeć jak jedzą bo zaraz ci zwrócą uwagę🤣 noo ja prawie im zjadłam to jedzenie oczami i oczywiście tak się zakończyło leżenie na plaży bo ja już nie mogłam wytrzymać o trzeba było iść kupić te smażone serdelki bo to one zrobiły na mnie największe wrażenie 🤣🤣🤣🤣
Sardelki miało być a nie serdelki🤣🤣
 
A mi w ogóle słodkie nie wchodzi🙈 kupulam kawałek ciastka cytrynowo-mango na biszkopcie i po 2 kęsach mam dość... za to wczoraj z kumpela wzięłyśmy tace nachosow z serem i wchodziły aż miło.
A zawsze słodycze lubiłam.
To mi takie delikatne ciasta, chlebki bananowe, placuszki śniadaniowe, naleśniki bardzo wchodzą 🥰
ale już jakakolwiek czekolada fuuu nie ruszyłam od zajścia w ciąże. Tak samo jakieś słone przekąski - chipsy czy coś takiego - odrzuca mnie na sama myśl 🙈
 
reklama
A taka zwykla wedzona makrele mozna?😃
Niestety wędzonek w ciąży nie można jeść 😵‍💫 Tzn. absolutnie tych wędzonych na zimno nie można a te wędzone na ciepło nie są zwyczajnie wskazane. Jest szansa, że w wędzeniu na ciepło znikną ewentualne bakterie z ryby, ale niestety nie ma takiej gwarancji 🤷🏼‍♀️ Ja musiałam się pożegnać z moim ukochanym łososiem Mowi wędzonym na zimno, a który jadłam 2-3 razy w tygodniu 🥲
 
Do góry