reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

Ja też mam 7.08 wizytę 😊 w tym tygodniu miałam urlop i powiem Wam Dziewczyny że trochę się u mnie pozmieniało jeśli chodzi o samopoczucie. Czuje się słabo, senna, oblewają mnie poty.. czasem chyba mnie mdli napisałam chyba bo to takie dziwne uczucie jak coś zjem, albo mam na coś mega ochotę a jak już zaczynam jeść to znowu nadchodzi to uczucie 🤷
Mam tak samo z jedzeniem, śmieję się że oczami jem. Niby nie mam strasznych mdłości i tylko raz wymiotowałam, ale mam blokadę z jedzeniem
 
reklama
Trochę jestem nie do życia. Mdli, śpiąco i czasami jakieś zimne poty. Czwartek piątek byłam na zla i już boje się, jak wrócę jutro do pracy.
We wtorek wizyta, czekam z niecierpliwością!
Co do rzeczy na razie nic nie kupuje, bo w sumie nie muszę. Siostra ma półrocznego szkraba i już ze szwagrem odkładają dla mnie :) ❤️ są bardzo drobiazgowi i wiele rzeczy sprawdzają, czytają, wiec bez obaw mogę posłużyć się ich radami :) najparwdopodobniej będzie trzeba dokupić tylko cześć rzeczy - takie z których Maluch nie wyrasta.
Swoja droga jak widzę jak szybko on rośnie, jak ten czas ucieka - przerażające!!
 
Dziewczyny, a ja mam taki temat zwierzaków w domu...mam 2 koty, Brytyjczyki dośc pokaźne 5,5kg i 7,5kg. Niestety rozpieszczone, śpiące z nami w łóżku, nie wychodzące na dwór. Jak to koty nie patrzy gdzie idą i zdążało się ze w nocy przebiegł któryś po mnie. Miałam nadzieję że może jakoś instynktownie wyczuwa ciążę...ale chyba nie bo dziś w nocy centralnie łapami przeszedł po moim brzuchu naciskając centralnie łapkami na dolną część...czy przydarzyło Wam się tak z waszymi psami lub kotami? Oczywiście sto myśli w głowie, a najgorsze jest to, że oduczenie ich przebywania w sypialni jest jednoznaczne z podrapanymi drzwiami i nieprzespanymi nocami od miauczenia ( już kiedyś próbowaliśmy)
My mamy psa, mega siersciuch jest i kudeł co nie miara🙈 na szczęście już z nami nie spi, ma swoje legowisko na korytarzu, czasem przyjdzie się położyć na kanapę do saloniku i też mu się zdarzyło na mnie wskoczyć tzn na brzuch.
U mnie zaczął się właśnie 9 tydz i znowu wymiotowałam co zaczynam nowy tydzień to tak przez dwa dni wymiotuje i potem przestaje ale mdli a najgorzej, że jutro już lecę i jestem ciekawa co mnie czeka w czasie podróży😏 jakoś muszę to przetrwać🙈w o 3 nad ranem obudziła mnie jakaś laska swoim stękaniem masakra myślałam, że walnę 🤣 no i męczyłam się z zaśnieciem
O to już jutro :D zatem spokojnej drogi i udanego urlopu ❤️
No i jestem w szpitalu;( na obserwacji...włączyli duphaston...po południu pojawił się śluz z krwią i się przestraszyłam..
Jest serduszko❤️
Proszę trzymajcie kciuki 😪😪
Ojej trzymaj się tam! Jesteś pod dobra opieka I wszystko będzie dobrze❤️
 
reklama
My mamy psa, mega siersciuch jest i kudeł co nie miara🙈 na szczęście już z nami nie spi, ma swoje legowisko na korytarzu, czasem przyjdzie się położyć na kanapę do saloniku i też mu się zdarzyło na mnie wskoczyć tzn na brzuch.

O to już jutro :D zatem spokojnej drogi i udanego urlopu ❤️

Ojej trzymaj się tam! Jesteś pod dobra opieka I wszystko będzie dobrze❤️
u nas kot i pies. Pies od jakiegoś czasu nie spi z nami, z kotem negocjacje są trudniejsze ;) chociaż do teraz pies próbuje czasami wejść jak śpimy. Najgorzej jak się bawią i gonią po mieszkaniu. Od razu podkurcza nogi, żeby żadne z rozpędu nie wpadło na brzuch (wcześniej się zdarzało)
 
Do góry