Cześć dziewczyny. Ja chyba tez mam termin na marzec - tzn na pewno, ale nie moge w to uwierzyc. Zaliczylismy z mezem wpadke po 10 latach. Mamy juz prawie 6latka w domu, i 4,5letnia corke. A tu taka niespodzianka. Zrobilam test przed weselem ktore mialam 15lipca, bardziej dla jaj, bo okresy mama nieregularne. A tam 2 kreski. Od razu w sobote rano - 15 lipca zrobilam bete i byla juz prawie 2tys. We wtorek po 3 dniach miala juz 7 tys. Takze raczej nie pomylka. Mam 36 lat. Termin wg Om wychodzi na 14marca, ale z mojego doswiadczenia pewnie wyjdzie 19 marca (moje urodziny). Bo dwa razy rodzilam z opoznieniem -40+5.
Aha, na wizyte pierwszą ide w piątek
troche teraz zaluje ze tak późno się umowilam, ale chcialam zeby juz bylo na pewno wszystko widac. W ten weekend troche poszalalam z pieleniem ogrodka i pol soboty i cala niedziele lezalam z bolem brzucha i sie balam co dalej. Na szczescie juz sie wyciszylo wszystko