reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

Hej dziewczyny. Ja robiłam test w poniedziałek i były dwie kreski. U lekarza byłam dzisiaj . Oszacowała ciążę na 4tydz 6dzien. Termin na 22 marca. Pytałam ją czy jeszcze jakieś niespodzianki czy tylko jedno małe, zaśmiała się i powiedziała że jedno ale to zawsze wszystko możliwe bo to wczesna ciąża i kto wie ile tych dzidziusiow się jeszcze rozwinie. Potem na spokojnie patrzyłam na zdjęcia z USG i wygląda mi to dziwnie jakbym widziała więcej pęcherzyków . W porównaniu do mojej pierwszej ciąży z przed dwóch lat na zdjęciach z tego okresu jest wyraźnie jeden pęcherzyk . Spróbuję załączyć zjecie. Może miała któraś z was tak i później się okazaywalo że bliźniaki albo się wchłonął zarodek
Zawsze może coś się jeszcze rozwinąć do tych dwóch tygodni ale mogą to być tak zwane zbiorniczki płynu, które często pojawiają się blisko pęcherzyka ciążowego😊
 
reklama
Co do imion ja nie będę już pisać ani mówić głośno. Z poprzedniej ciazy miała być Tosia. I już nawet tak w myślach mówiłam do brzucha... Teraz nic nie planuje bo jak widać los mi płata niestety figle. Nie chcę się rozczarować kolejny raz. Póki co myślę o jutrzejszej wizycie, czy będzie zarodek, czy będzie tętno... A jak będzie to potem do końca 1 trymestru najgorszy czas. Jedna ciążę straciłam w 8, druga w 10 tyg.... Eh
 
Moja córka ma na drugie imię Półpasiec, syn na drugie Jaskier(ehh diagnozowali u mnie jaskrę) a trzecią będzie Kandydoza🤦‍♀️ dzień przed owulacją zaczęło swędzieć 😖 w 2 dni dopadłam lekarza, lekarz uspokajał mnie ze szansa na zapłodnienie niska, lek w miarę bezpieczny zresztą nie mam wyjścia bo nieleczona infekcja powoduje poronienie(I szaleństwo 🙄). Opowiedziałam jej że testu nie robiłam ale ja już WIEM że będę w ciąży bo to prawo Marphiego i zdecydowanie pasuje do moich 2 historii😆 W kontekście półpaśca te 10 glibulek to pikuś, już mam w głowie poukładane: jakby coś się miało stać na tym etapie to by ciąży nie było
 
Jestem od wczoraj na l4, z powodu wymiotów. Jak traktujecie l4 , dziś Np wyszłam do apteki owszem mógł jechać mąż ale już musiałam się przewietrzyć . Co myślicie o spacerach czy wyjście przed blok na podwórko . Wszędzie trąbią o kontrolach . Ja co prawda pracowałam na pół etatu w godzinach 17-rano ale przecież oni mogą przyjść w każdej chwili :/ takie mam rozkminy chociaż nigdy takiej kontroli nie miałam 🤨
 
Kurcze, chciałabym Ci coś doradzić, ale jestem narazie zielona w tym temacie... Mam nadzieje, że któraś z dziewczyn zaraz Cię tutaj rozsądnie wesprze i pocieszy... kiedy masz wizytę, żeby obgadać strategię działania ze swoim lekarzem?
Po pierwsze bez paniki. Igg to znak że kiedyś chorowałaś. Igm nie wiadomo czy rośnie czy wlasnie zmalało- jest niskie. Tylko przy pierwszym aktywnym zakażeniu ryzyko że coś się bobasowi stanie. Ryzyko. Nie pewność.
Robiłaś już kiedyś badanie cmv? Jakie były wyniki?
Napisze ci o moim strachu z pierwszej ciazy: na samym poczateczku zachorowałam na półpaśca. Moi rodzice nie wiedzieli czy przechodziłam ospę(ratunku! Jedną mnie mają! To chyba proste pytanie: byłam w kropki czy nie?!). Przy pierwszym zakażeniu wirusem ospy w ciąży konsekwencje to: głuchota i brak rozwoju kończyn. Stres na całego😱 A na wizycie lekarz powiedziała może bardzo chłodno i małoempatycznie ale z perspektywy czasu myślę że logicznie: pierwszy trymestr to najmniejszy problem, łożysko jeszcze nie gotowe, a przy ewentualnym zakażeniu ciąży by już na tej wizycie nie było. Wkurzyłam się wtedy na nią ale drugi lekarz powiedział to samo- gorsze jest zakażenie w 3trymestrze i choroba wrodzona. Uszy do góry, zrobisz kolejne badania
mam kontakt ze swoim lekarzem caly czas, mam zrobic awidnosc i od tego bedzie wszystko zalezalo co dalej. Raz robilam to badanie ale nie pamietam wyniku wiem ze lekarz wtedy mowil ze ok ale to bylo ponad 5 lat temu.
Jak tylko igg wysokie to się nie martw. Ja mam toksoplazmozę igg wywalone w kosmos i awidnosc 98% :) fakt,że igm ujemne. Wyszło,że przechorowalam i mam dużo odporność na to. Z resztą ja codziennie mam kontakt z kotami, mięsem i innymi takimi gdzie można syfa złapać ;) ehh
niestety obydwa wyniki mam dodatnie, musze jakos przetrwac te kilka dni niepewnosci, mam nadzieje ze juz dawno sie tym czyms zarazilam i ze nie bedzie to zagrazalo dziecku.
 
Co do imion pierwsza corka miala byc Amelia a jest Julia, przy drugiej powiedzialam zeby maz wybral imie i jest Milena, syn byl Bruno dopoki nie poszlam na wywolanie porodu wtedy oswiadczylam mezowi ze jednak bedzie Nikodem 🙂 teraz podoba mi sie dalej Bruno albo Teodor, dla dziewczynki podoba mi sie tylko Nadia a jak wyjdzie to zobaczymy
 
Cześć ja już wróciłam z pięknej Grecji dziś byłam u lekarza i jest już ciałko małe maleńkie mamy 6W4D
Dziś wzięłam ostatnia tabletkę dupka. Powiedział że nie ma konieczności brania dalej.
 

Załączniki

  • 8de5345d-19ad-46f6-9888-49e7aed11005.jpeg
    8de5345d-19ad-46f6-9888-49e7aed11005.jpeg
    41,3 KB · Wyświetleń: 60
Przyszłe wege mamy, co suplementujecie? Najchętniej przygarnę polecenia z serii „kilka witamin w jednej tabletce”, ale jak się nie da, to biere każdą sugestie :)

Niestety w jednej tabletce się raczej nie da 😅 Różne witaminy utrudniają sobie nawzajem wchłanianie (albo ułatwiają). Dlatego trzeba to trochę podzielić 🙂
Ja już wcześniej pisałam co biorę, ale może łatwiej jak wstawię fotkę. Ponadto co na fotce dorzucę jeszcze za moment żelazo z wit C 🙂
Przy wege diecie wskazana jest suplementacja niestety i bez ciąży (ja jestem wege prawie 4 lata). No i większość standardowych supli dla ciężarnych nie ma witamin z grupy B (szczególnie B6 i B12), a ich najbardziej na wege diecie może brakować 🙂
 

Załączniki

  • IMG_6562.jpeg
    IMG_6562.jpeg
    97 KB · Wyświetleń: 45
mam kontakt ze swoim lekarzem caly czas, mam zrobic awidnosc i od tego bedzie wszystko zalezalo co dalej. Raz robilam to badanie ale nie pamietam wyniku wiem ze lekarz wtedy mowil ze ok ale to bylo ponad 5 lat temu.
niestety obydwa wyniki mam dodatnie, musze jakos przetrwac te kilka dni niepewnosci, mam nadzieje ze juz dawno sie tym czyms zarazilam i ze nie bedzie to zagrazalo dziecku.
To zbadaj może za kilka dni jeszcze raz sam igm i zobaczysz czy rośnie, czy spada. Będziesz mieć wtedy odp
 
reklama
Do góry