reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

reklama
Cóż, mój nie dowiedział się w żaden fajny sposób, od razu wysłałam mu SMS z cieniem na teście z podpisem "Chyba jednak się udało" i zaraz drugie zdjęcie z mocniejszą kreską i podpisem "Chyba bardzo" 😂
U nas bylo bardzo podobnie. Test zrobiłam nie dlatego ze cokolwiek podejrzewałam, tylko zamówiłam karton testow i coś mnie natchnęło, żeby się przetestować. Wyszedł pozytywny, stwierdziłam że zepsuty więc zrobiłam kolejny, też pozytywny. Poszłam do męża i mówię, ze kupiłam karton zepsutych testow, chyba w tym upale leżały gdzieś na słońcu i poprosiłam żeby poszedł mi kupić jakikolwiek inny test… No i okazało się, ze wszystkie są „zepsute” 🙈
Tak też dowiedział się mój mąż 😂
 
sporo, wgl mam dziwne uczucie w podbrzuszu i nie mogę jeść bo 🤢😂
Tak, mnie też tak czasem ściśnie w podbrzuszu. Chociaż denerwuje mnie, że nawet piersi mnie nie bolą, byłoby to jakieś uspokojenie 😅
Jutro mam w ogóle przewidywany termin @ i dziś zauważyłam trochę brązowego śluzu, więc od razu włączył mi się tryb panika CHOCIAŻ WIEM, że w terminie @ to normalne 🙃
 
Tak, mnie też tak czasem ściśnie w podbrzuszu. Chociaż denerwuje mnie, że nawet piersi mnie nie bolą, byłoby to jakieś uspokojenie 😅
Jutro mam w ogóle przewidywany termin @ i dziś zauważyłam trochę brązowego śluzu, więc od razu włączył mi się tryb panika CHOCIAŻ WIEM, że w terminie @ to normalne 🙃
niby się wie ale głowa swoje
 
reklama
Do góry