Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Co do tego chińskiego kalendarza to sprawdzałam to na mojej mamie itd to wg wieku, w którym była zachodząc w ciążę i miesiąca spłodzenia jak nic jestem chłopcemJa też tak wcześnie się dowiedziałam, że chłopak a ostatnio byłam u kosmetyczki i zaczęła mi wyliczać z jakiegoś chińskiego kalendarza, że będę miała dziewczynkę. Ja kompletnie nie wierzę w takie rzeczy ale ona przy tym twardo stała
Co do tego chińskiego kalendarza to sprawdzałam to na mojej mamie itd to wg wieku, w którym była zachodząc w ciążę i miesiąca spłodzenia jak nic jestem chłopcem
No to właśnie są te wszystkie wróżby. Jeszcze moja kosmetyczka też jest w ciąży 7 tydzień i już wie, że dziewczynka i nawet imię ma wybrane 
z chińskiego to mój środkowy syn powinien być dziewczynka ale moja babcia ma taką śmieszna wróżbę z igłą i nie wiem jak ona to robi ale zawsze jej się sprawdza i płeć i ilość dzieci 
śmieszne to jest ale mi wywróżyła jak miałam 20 lat 3 synówOgólnie jakoś kiedyś kobiety bardziej wierzyły w takie rzeczy i im się to sprawdzało. Stwierdzały, że fakt bycia w ciąży to one po oczach widza itd...albo inny śmieszny nie wiem może praktyczny mit/fakt związany z ciążą to mama ostatnio mi mówiła jak narzekałam, że tym razem bym chciała mniejsze dziecko do porodu nie ponad 4 kg to mama, że jak była w ciąży z moją siostrą to na jesieni zbierała ziemniaki, na wsi sporo mieli i chodziła tak pochylona jak to przy zbieraniu i była u nich na wsi bo na grzyby przyjechała Pani z miasta, wykształcona stara położna i krzyczała na moją mamę żeby nie chodziła pochylona bo w takiej pozycji dziecko nie urośnieTo i ja się wypowiem a propos wróżb
Nawleka gruba igłę na nić, osoba której wróży prawą rękę układa w takie kółko tj palce w takie kółko jak znak ok tylko wszystkie palce przylegają do siebie taką a'la studzienkę ( mam nadzieję że dobrze wytłumaczyłam) igłą na tej nici ma się nie bujać i 3 razy zanurzamy ja w tym kółku z palcy a później trzymamy ja nad ręką i czekamy jak będzie się bujać w linii prostej ( to syn) a jak w kółko ( córka)
Później znów to samo aż do momentu gdy igłą nie będzie się bujać ani linii prostej ani w kółko to oznacza koniec dzieci
nie wiem może faktycznie pół dnia chyłkiem to jakoś inaczej pępowina, łożysko pracuje 
Ja też nie, ale mam koleżankę która tak bardzo wierzy w zabobony, że nie została chrzestną w ciąży bo sprowadzi chorobę na swoje dziecko. Tak samo jak wierzy, że jak się potrze czoło majtkami oplutymi ( nie do końca wiem czyje maja być te majtki i ślinaŻeby nie było, ja nie wierzę w te bzdury. Dla mnie to taka zabawa śmieszna i tyle. Nie dam sobie wmówić że kawałek metalu potrafi stwierdzic płeć i ilość potomstwa. Myślę że kiedyś kobiety to wymyśliły gdy nie było USG badań i do dnia porodu nie znały płci, a ciekawe jej były. Tyle
) to dziecko przestanie płakać 
Blech ... Majtkami? A chociaż czystymi?Ja też nie, ale mam koleżankę która tak bardzo wierzy w zabobony, że nie została chrzestną w ciąży bo sprowadzi chorobę na swoje dziecko. Tak samo jak wierzy, że jak się potrze czoło majtkami oplutymi ( nie do końca wiem czyje maja być te majtki i ślina
Nie mam pojęciaBlech ... Majtkami? A chociaż czystymi?
