reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Moja mała była długo na oddziale i miałam kontakt z neonatologami i poruszałam temat kup to kazały się nie przejmować kupami, jedyne co ma nas martwić to krew i duża ilość śluzu. Że to, że kupa jest zielona to przy kp norma. Ale warto zawsze się dla spokoju jak nas coś niepokoi skonsultować. Ale właśnie położna mi mówiła, że odstawianie nabiału ma sens jak dziecko ma wypryski a alergiczne ponoć pojawiają się również w zgięciach rąk pod pachami itd. sama kupa o niczym nie świadczy.

Mnie zastanawia bo wiele mam zauważa problemy z kupą po podawaniu witaminy D. Może dzieciaki jakoś źle tolerują oleje, w których jest ona rozpuszczana?
wlasnie tez slyszalam o tej teorii odnosnie wit d3. I jakby wydaje mi sie, ze to czesto ma miejsce. U nas sa do wyboru krople lub tabletki i ja mojemu miesiąc podawalam tabletki bo dostalam w szpitalu. A po miesiacu podalam krople i jakby od tego czasu zaczal sie taki dramat z prężeniem dziecka i dzicko stako sie nieodkladalne praktycznie. Chyba wroce do tabletek i zobacze jaki bedzie efekt.
U nas biogaia zalecona przez problemy z kolkami. Niestety po kilku dniach problem się nasilił, mały robił po 20 kup dziennie, przy każdej wielka męczarnia i płacz. Kupy takie specyficzne - strzelające i jaskrawo żółte. Po odstawieniu probiotyku ilość kup się zmniejszyła, kolor poprawił. Meczy się dalej ale już wiemy po fizjoterapii że ma zbyt duże napięcie brzucha. Stosujemy różne techniki masażu i rozluźniania żeby mu pomóc i powiem szczerze że póki co działa. Od czwartkowej wizyty na fizjo nie było kolki którą miał zawsze po 18
my póki co idziemy w srode do osteopaty. To maz naszej fizjo od corki. Bylam u niego kilka razy z córka i myślę, ze jak cos to pomoże. Potem zobaczyny co dalej.
Akurat tego nie mamy w "zestawie" ćwiczeń ☺️ mamy robić mu "z" na brzuszku, masaż kolisty zgodnie z ruchem wskazówek i dwa rodzaje takiego masażu z wibracjami np jedną ręką pod tyłkiem żeby go podnieść do góry - ta ręka delikatnie wibruje a w tym czasie druga ręka delikatnie uciska brzuszek w kierunku do dołu żeby pomóc wyjść gazom i kupce
ciekawe, mzoe sie przyda 😊
 
reklama
Dziewczyny, a ja mam inne pytanie. Do tych karmiących piersią. Czy wy tez macie dysproporcje w wielkości piersi ?
Na początku wszystko szło „równo” ale od pewnego czasu jedna piers jest większa od drugiej i w niej jest tez zdecydowanie więcej mleka - jestem w stanie z niej odciągnąć 70-80 ml a z tej drugiej tylko 30.
Przystawiam równo (raz jedna raz druga pierś), mała tez z obydwóch chętnie je. Jak zauważyłam różnice to więcej zaczęłam przystawiać do tej „mniejszej” ale nie widzę jakoś efektów. Mam wręcz wrażenie, ze jest coraz gorzej. Czy ktoś tez ma taki problem, albo pomysł co jeszcze robić ?
 
Dziewczyny, a ja mam inne pytanie. Do tych karmiących piersią. Czy wy tez macie dysproporcje w wielkości piersi ?
Na początku wszystko szło „równo” ale od pewnego czasu jedna piers jest większa od drugiej i w niej jest tez zdecydowanie więcej mleka - jestem w stanie z niej odciągnąć 70-80 ml a z tej drugiej tylko 30.
Przystawiam równo (raz jedna raz druga pierś), mała tez z obydwóch chętnie je. Jak zauważyłam różnice to więcej zaczęłam przystawiać do tej „mniejszej” ale nie widzę jakoś efektów. Mam wręcz wrażenie, ze jest coraz gorzej. Czy ktoś tez ma taki problem, albo pomysł co jeszcze robić ?
Podobno zdarza się, że mleko nawet zanika w jednej piersi, znałam dziewczyny co ostatecznie karmiły jedną. Ja dysproporcji nie mam więc nie pomogę niestety.
 
Właśnie my mamy mieć 9 maja i też skłaniam się na 6w1, pierwsza córka nigdy nie gorączkowała, żadnych odczynów nie miała, ciekawe jak będzie teraz.
Ja pierwsze dziecko szczepiłam w holandii i tam są właśnie te szczepionki podawane, a tu w Polsce jednak trzeba płacić aby te dostać, więc też się zdecyduję na te płatne
 
reklama
Dziewczyny, a ja mam inne pytanie. Do tych karmiących piersią. Czy wy tez macie dysproporcje w wielkości piersi ?
Na początku wszystko szło „równo” ale od pewnego czasu jedna piers jest większa od drugiej i w niej jest tez zdecydowanie więcej mleka - jestem w stanie z niej odciągnąć 70-80 ml a z tej drugiej tylko 30.
Przystawiam równo (raz jedna raz druga pierś), mała tez z obydwóch chętnie je. Jak zauważyłam różnice to więcej zaczęłam przystawiać do tej „mniejszej” ale nie widzę jakoś efektów. Mam wręcz wrażenie, ze jest coraz gorzej. Czy ktoś tez ma taki problem, albo pomysł co jeszcze robić ?
Ja tak mam, ale nie wiem co można z tym zrobić. Dodatkowe mobilizowanie laktatorem nie pomaga, piłam tez piulatte ale po dwóch tygodniach nie widzę żeby sie wyrównało. Z tej „mniejszej” ewidentnie córa zaczyna już mniej wyciągać i często się przy niej denerwuje, chyba bardziej się musi wysilic zeby coś leciało. Mam nadzieje ze pokarm w niej nie zaniknie całkiem :/
 
Do góry