reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

O matko tak piszecie o zaciemnianiu pomieszczen, a moj spioch spi gdzie bądz i przy byle jakim swietle, a od urodzenia w nocy swieci nam sie lampka nocna 😐 przesypia noce, raz lepiej raz gorzej. W lampce pomalowalam dobrze kryjącą farbą zarowke zeby byl lepszy, ciepły polmrok, ale jednak nadal swiatlo jest. Wylacze na najblizsze noce i zobaczymy.
 
reklama
Ja też nie mogę patrzeć na siebie, masakra. Jedyne co ostatnio zrobiłam to pofarbowałam włosy, bo siwulce wyłaziły.

Ja tydzień temu skorzystałam z wizyty teściowej i pojechalam do fryzjera. Wróciłam szczęśliwa i biedniejsza o 400 zł 🙄 serio, nie spodziewalam sie takiej podwyzki. Jeszcze w sierpniu placilam 280 zł i narzekałam, że jest drogo...
Chyba będę umawiac sie di fryzjera przy okazji wizyt u rodziców lub teściów, mam nadzieję że w mniejszych miejscowościach są niższe ceny...
 
Właśnie tego się boję że na sen nocny jak pojedziemy do teściów to tam nie ma takich żaluzji , że się obudzi o 4 :/
Bo moja w ciągu dnia śpi normalnie przy świetle dziennym...wtedy nic nie opuszczam ale na noc opuszczam wszystko jak leci:)

Aaa to moja też ma włączoną lampeczkę która daje taki mega półmrok...mi chodziło o światło dzienne które jest dla niej sygnałem , że już dzień i pora wstawać przed tym robię jej ciemnicę z żaluzji:)
Ze swiatlem dziennym nie ma problemu, bo nieraz z rana mały budzi sie, poplakuje i marudzi, bo chce zeby go przytulic i polozyc spac jeszcze na chwile 😅 nieraz sie wala po lozku 30 minut, zdarza sie ze i godzine. Troche pospi, troche sie poturla, troche polezy i pogapi sie w sufit.
Oj przezyje szok jak dowie sie jak wyglada wstawanie do szkoly i pracy oraz jakie depresje wtedy czlowiekiem szarpią 😂
 
A ja jakoś uniknęłam jeszcze zabaw w kiblu...bardziej zainteresowana jest wagą łazienkową na której siada:)I dzięki B...ale tak ostatnio patrzyłam na tą szczotkę do kibla i się zastanawiałam kiedy ona ją zainteresuje....oby nigdy🤣
Moja ma jakiś fetysz skarpet...dorwie jakiekolwiek to potrafi z nimi łazić pół dnia trzymając w ręce...raczkuję a w rękach po skarpecie🤣
O tak, moja uwielbia wagę a jeszcze bardziej skarpetki :D Ostatnio moja babcia martwiła się że nie ma żadnych zabawek w domu, ale Emilce to nie przeszkadzało, bawiła się swoimi butami, skarpetkami i paczką chusteczek. Nic jej nie interesowało innego :D i też łazi z tymi skarpetkami w rękach
 
Ja tydzień temu skorzystałam z wizyty teściowej i pojechalam do fryzjera. Wróciłam szczęśliwa i biedniejsza o 400 zł 🙄 serio, nie spodziewalam sie takiej podwyzki. Jeszcze w sierpniu placilam 280 zł i narzekałam, że jest drogo...
Chyba będę umawiac sie di fryzjera przy okazji wizyt u rodziców lub teściów, mam nadzieję że w mniejszych miejscowościach są niższe ceny...
Ile?! Jezu już boję się tego momentu gdy będę zmuszona farbować siwe włosy :( do tej pory miałam raz w życiu tylko ale już widzę wyłażą pojedyncze siwaki... W nast tyg wybieram się na podcięcie końcówek, ciekawe ile za to sobie policzą
 
Ja tydzień temu skorzystałam z wizyty teściowej i pojechalam do fryzjera. Wróciłam szczęśliwa i biedniejsza o 400 zł 🙄 serio, nie spodziewalam sie takiej podwyzki. Jeszcze w sierpniu placilam 280 zł i narzekałam, że jest drogo...
Chyba będę umawiac sie di fryzjera przy okazji wizyt u rodziców lub teściów, mam nadzieję że w mniejszych miejscowościach są niższe ceny...
Mieszkam w raczej małym mieście a ceny za fryzjera są tu naprawdę różne. Ostatnio zapłaciłam 300 zł. Ale 400 zł to już chyba za farbowanie długich i grubych włosów, spora sumka 😬
 
Ja tydzień temu skorzystałam z wizyty teściowej i pojechalam do fryzjera. Wróciłam szczęśliwa i biedniejsza o 400 zł 🙄 serio, nie spodziewalam sie takiej podwyzki. Jeszcze w sierpniu placilam 280 zł i narzekałam, że jest drogo...
Chyba będę umawiac sie di fryzjera przy okazji wizyt u rodziców lub teściów, mam nadzieję że w mniejszych miejscowościach są niższe ceny...
No widzisz- ty sobie zafundowałaś fryzjera za 400 zł a ja gastroskopię za 900🙀 Musiałam już iść na to badanie a nie wyobrażałam sobie na żywca więc wzięłam ze znieczuleniem ogólnym- tzn w takiej krótkiej sensacji, oj bolało mnie wydać taką kwotę 😤 Ale przynajmniej nie mam traumatycznych wspomnień 🥴
 
Mieszkam w raczej małym mieście a ceny za fryzjera są tu naprawdę różne. Ostatnio zapłaciłam 300 zł. Ale 400 zł to już chyba za farbowanie długich i grubych włosów, spora sumka 😬
Ja jak farbowałam włosy u mojej fryzjerki miesiąc przed zajściem w ciążę to zapłaciłam 300 zł.. To była cena przed podwyżkami a włosy mam cienkie i miałam ścięte tak że mi nie dotykały ramion. Jak zobaczyłam ceny po podwyżkach to poszłam dopiero przed roczkiem Jaśka żeby doprowadzić się do porządku😀. Ale poszłam już do innej babki bo u tej mojej ceny za farbowanie zaczynały się od 400 zł...
 
reklama
Tomek dziś lepiej spał! Raz przed północą musialam mu podac smoczek bo sie przebudzil i znalezc nie potrafil i raz przebudził się, żeby się napić, ale to była akcja na 10 sekund i bach w poduszke. Później spał do rana bez pobudek 😁 na dzień dobry nawet nie wolał nas, tylko sam przyszedł z zestawem śpiocha, tj. smoczek i kocykowa krowa do przytulania i zarządał wciągnięcia go na nasze łóżko 😁
 
Do góry