Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Mi niestety wjechało to karmienie na psychikę, i pierwsze 3 miesiące były dla mnie ciężkie, a później się okazało że wina nie leży we mnie a Anastazja ma problem i trzeba jej pomóc. Mi ciążyło na psychice to że jestem niewystarczająca dla swojego dziecka, że przecież powinnam je karmić piersią. I niestety nadal tak jest, ciężkie czuje że będziemy mieć odstawienie od piersi - najpierw była walka o ssanie, a teraz będzie walka o zmianę nawyków usypiania ☹Okropny jest dla mnie taki przesadny fanatyzm dotyczący karmienia piersią. I nie rozumiem kobiet ,które płaczą bo nie mogą karmić piersią dla mnie naprawdę nie było o co