Oj tak ja przy pierwszej miałam problem z karmieniem a położne w szpitalu niezbyt pomocne i dawały te małe buteleczki no więc dziecko się nauczyło jeść flache. Mordowałam się 2 miesiące płakałam po nocach że coś robię źle jeszcze moja położna mnie o to strasznie męczyła i dałam sobie spokój. Dziecko zaczęło się najadać spać a ja byłam spokojniejsza. Druga za to to straszny ssak na początku potrafiła 1,5 h na jednym cycu przeleżećA... I wiecie co się jeszcze dowiedziałam od położnej środowiskowej?
Że w banku mleka za 100ml mleka mamy płacą 30zł.
Żartowałam, że w zamrażalniku w mleku mamy dobrych 9.000 zł! Poważnie. Przeliczyłam z ciekawości... Ale wszystko wypił nasz kochany słodziak. Nie sprzedałam, hehe.
Mleko dawałam do specjalnych woreczków, do przechowywania pokarmu mamy, można kupić w aptece. Później dokupywalam przez internet, bo wychodziło o połowę taniej. Takie woreczki nie są tanie.
Przy okazji przyznam się, że karmienie piersią bardzo źle na mnie wpływało. Tylko pierwszego karmiłam piersią 9 mcy (najwięcej nam chorował, 1-2/mc antybiotyk jako przedszkolach) później karmiłam piersią tylko po 1/2 mce. Ostatnio kupiłam laktator i odciągałam pokarm. Zawsze mialam dużo, 1 litr dziennie, więc też mogłam resztę mrozić na zapas. Poszłam na kompromis. Moje mleko, ale z butelki (słodziak najmniej choruje, tfu tfu) Mąż też karmił, pomagał w nocy.
To tak informacyjnie do mam, które być może źle będą znosiły karmienie psychicznie (z fizycznością raczej nie miałam problemu) . Nie ma, co się załamywać i tak się może przytrafić. Plany zawsze są optymistyczne, ale różnie bywa.
reklama
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2020
- Postów
- 905
Ja się śmieje ze chyba dopiero jak urodzę to mi katar przejdzie no przecież oszalec idzie od początku ciąży pół wypłaty wydałam na Chusteczki higieniczne jestem no tak wykończona ze szok.
Ja też nie w pierwszej ale popieram. W pierwszej ciąży też wpadłam w szał i połowę tych ubranek nie zakładałam wcale bo wyrosły mi dziewczyny.Ja nie w pierwszej ciąży ale jak mogę doradzić - nie kupuj dużo! Pamietam przy pierwszym jak oszalałam. Jeszcze znajomy męża miał firmę z ubrankami dla niemowlaków. Coś mnie opętało. Później nowe sprzedawałam albo rozdawałam.
Dzisiaj miałam poznać płeć dziecka i co? Nie poznam dzwonili bo pożar mieli coś się zapaliło. ale załatwili mi gdzie indziej w tej samej cenie mimo iż tam drożej. Chociaż tyle. Dopiero w poniedziałek. Jakoś wytrzymam. Bardzo się zdenerwowałam ale przecież nie ich wina. Siła wyższa. Dobrze Ze nie pojechałam. I w sumie nie zostawili mnie ot tak tylko sami od siebie załatwili najszybciej jak się da. Ale nerwa miałam. Jak zwykle niepotrzebnego. No ale chciałam już wiedzieć. Zwłaszcza ze w weekend mąż ma urodziny i byśmy podwójnie świętowali tak tak ja herbatą.
Hope_2807
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2020
- Postów
- 1 795
Mój post (w załączniku), dodać tylko mogłam po słowie mówi tam gdzie strzałka - DO MNIE! mój błąd, nie dodałam. Pisałam to w swoim odczuciu!
@Margolcia92 napisałaś „to ze Ty się dobrze czujesz nie oznacza....”.
Ja nie neguje samopoczucia innych kobiet. I waszego! Absolutnie nie! Ja wręcz współczuje. Ro ze ja się dobrze czuje nie oznacza ze reszta tez. Są różne przypadki. Widocznie ja zle napisałam. Mam charakter jaki mam, i mając 40 stopni gorączki udaje ze jest ok i robię swoje. Wiem ze to tez nie jest dobre bo pisałam moja historie z ciąża ektopową.
pisząc o sytuacji z rowerem ze nie skomentujesz Tego odebrałam to na Zasadzie „co za idiotka. Na rowerze w ciąży jeździ”. Być może zle, być może dobrze. Idiotka bym była dalej paląc. różne sporty kobiety będą w ciąży uprawiają. ale masz prawo sadzić ze jazda na rowerze w ciąży jest bezmyślna.
Kończę bo się nerwowo zrobi. A to niepotrzebne.
@Margolcia92 napisałaś „to ze Ty się dobrze czujesz nie oznacza....”.
Ja nie neguje samopoczucia innych kobiet. I waszego! Absolutnie nie! Ja wręcz współczuje. Ro ze ja się dobrze czuje nie oznacza ze reszta tez. Są różne przypadki. Widocznie ja zle napisałam. Mam charakter jaki mam, i mając 40 stopni gorączki udaje ze jest ok i robię swoje. Wiem ze to tez nie jest dobre bo pisałam moja historie z ciąża ektopową.
pisząc o sytuacji z rowerem ze nie skomentujesz Tego odebrałam to na Zasadzie „co za idiotka. Na rowerze w ciąży jeździ”. Być może zle, być może dobrze. Idiotka bym była dalej paląc. różne sporty kobiety będą w ciąży uprawiają. ale masz prawo sadzić ze jazda na rowerze w ciąży jest bezmyślna.
Kończę bo się nerwowo zrobi. A to niepotrzebne.
Załączniki
Spokojnie myślę że nikogo nie uraziłaś i Ciebie też nikt nie uraził Piszemy tylko swoje spostrzeżenia i się nimi dzielimy. Kawał drogi już za Nami i jeszcze kawał przed Nami więc musimy wytrwać w jak najlepszym zdrowiu i fizycznym i psychicznymTak, macie rację! Wspomniałam nawet przykład koleżanki mojej mamy, która z powodu tak okropnego samopoczucia nie zdecydowała się nigdy na drugą ciążę! I domyślam się jak mogła się czuć skoro podjęła takie kroki.
widocznie jestem nawiedzona, widocznie w każdej ciąży byłam nawiedzona ale na szczęście mam zdrowe dzieci.
I będę miała nie daj Boże pretensje do siebie choć mam nadzieje, ze nie będę musiała się niczym dręczyć. Bo robię to na co mi siły pozwalają.
Dobra, już się nie tłumacze bo to bez sensu, mogłam zaznaczyć, ze mnie jak ktoś mówi DO MNIE ze ciąża to nie choroba! Tylko do mnie! A kobiety, które się zle czuja to im współczuje.
GAMORA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 402
haha piesio najlepszy też poczuł magię świątPiszecie tak o tych świętach... I tak mi się zachcialo barszczyku czerwonego z krokietami
. Ja taką miałam poprzednia ciążę. Myślałam że do porodu będę zawalona katarem ale do cc nie wolno mieć to tak kupowałam ten pre.nalen na potęgę i wkoncu mi przeszło. Trzymaj się bo wiem jakie to uciążliwe. A weź się połóż jak Ci wszystko spływaJa się śmieje ze chyba dopiero jak urodzę to mi katar przejdzie no przecież oszalec idzie od początku ciąży pół wypłaty wydałam na Chusteczki higieniczne jestem no tak wykończona ze szok.
Margolcia92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 153
Gdybym uważała Cie za idiotkę poprzez Twoje zachowanie czy to co piszesz, to bym napisała to w prost. Jeśli nie napisałam to tak nie uważam, ale ja też nie mam zamiaru się tu z czegoś tłumaczyć bo nie mam z czego taka jest moja opinia i tak uważam.. Nie rozumiem w ogóle skąd te nerwy.Mój post (w załączniku), dodać tylko mogłam po słowie mówi tam gdzie strzałka - DO MNIE! mój błąd, nie dodałam. Pisałam to w swoim odczuciu!
@Margolcia92 napisałaś „to ze Ty się dobrze czujesz nie oznacza....”.
Ja nie neguje samopoczucia innych kobiet. I waszego! Absolutnie nie! Ja wręcz współczuje. Ro ze ja się dobrze czuje nie oznacza ze reszta tez. Są różne przypadki. Widocznie ja zle napisałam. Mam charakter jaki mam, i mając 40 stopni gorączki udaje ze jest ok i robię swoje. Wiem ze to tez nie jest dobre bo pisałam moja historie z ciąża ektopową.
pisząc o sytuacji z rowerem ze nie skomentujesz Tego odebrałam to na Zasadzie „co za idiotka. Na rowerze w ciąży jeździ”. Być może zle, być może dobrze. Idiotka bym była dalej paląc. różne sporty kobiety będą w ciąży uprawiają. ale masz prawo sadzić ze jazda na rowerze w ciąży jest bezmyślna.
Kończę bo się nerwowo zrobi. A to niepotrzebne.
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2020
- Postów
- 905
Przecież spać się nie da w ciągu dnia się leje w nocy ciężko oddychać no kurczaki jeszcze tak nie miałam jakieś nieporozumienie mam nadzieję że wkoncu odpuści bo też tym *spam* do nosa jadę ale nie wiele to pomaga. Ja taką miałam poprzednia ciążę. Myślałam że do porodu będę zawalona katarem ale do cc nie wolno mieć to tak kupowałam ten pre.nalen na potęgę i wkoncu mi przeszło. Trzymaj się bo wiem jakie to uciążliwe. A weź się połóż jak Ci wszystko spływa
reklama
Hope_2807
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2020
- Postów
- 1 795
No nie wiem czy nikogo bo Margolcia napisała ze ja tą coś trafia jak ktoś tak myśli (jak ja). Ale wydaje mi się ze jakbyśmy na żywo rozmawiały to widząc np ze tak się zle czuje bym powiedziała na zasadzie „dla mnie ciąża to nie choroba ale Tobie to współczuje”...ale inaczej jak się na żywo rozmawia a jak coś napisze na forum szybko, później ktoś zle odbierze itp....Spokojnie myślę że nikogo nie uraziłaś i Ciebie też nikt nie uraził☺ Piszemy tylko swoje spostrzeżenia i się nimi dzielimy. Kawał drogi już za Nami i jeszcze kawał przed Nami więc musimy wytrwać w jak najlepszym zdrowiu i fizycznym i psychicznym
Masz racje! Psychika ważna w naszym przypadku nie ma co się denerwować.
@Margolcia92 ja nie chce żebyś się tłumaczyła. Niby z czego!? Napisałam tylko jak to można odebrać. I to co ja myśle. Jestem ostatnią osobą przed która miałabyś się tłumaczyć.
Dobra Kochana koniec! Są ważniejsze rzeczy.
Jak Cię uraziłam to przepraszam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 34 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: