reklama
To nie generalizowanie ale większość teściowych niestety jest jaka jest. Takie jest moje zdanie. Nie znam żadnej koleżanki, nikogo w rodzinie kto by chwalił teściową. Wręcz odwrotnie i tyle słyszałam czy widziałam kłótnie małżeństw przez teściowa łącznie ze mną, ze naprawdę w głowie się to czasem nie mieściło. Mam jedna koleżankę, dobra koleżankę i tyle ile ona łez wylała przez teściowa i męża - tak męża bo taki głupek ze aż mi go żal. Mamusia jest święta. Nie, nie jest.
Tobie się teściu trafił dla odmiany
A ja jestem akurat pewna, że to co mówisz wynika wyłącznie z Twoich osobistych obserwacji bo my jako ludzie mamy tendencje do szukania przykładów potwierdzających nasze zdanie w danym temacie ja z kolei nie mam żadnej koleżanki ani osoby w rodzinie która narzekałaby na teściowa i zazwyczaj te relacje są wręcz super. Co nie znaczy że nie uważam że takie toksyczne teściowe nie istnieją. Ale nie uważam absolutnie że takie chore relacje stanowią większość. Toksyczni ludzie po prostu się zdarzają, czy to jako teściowe czy synowe, matki, córki czy ktokolwiek
Jak wrócą z Chin, bo tam została próbka krwi wysłana.to czekamy, czyli przyjdą gdzieś pod koniec miesiąca.
Hope_2807
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2020
- Postów
- 1 795
Ok, nie będę się kłóciła. Widocznie w moim otoczeniu tylko takie złe teściowe. To tylko pozazdrościć Twoim koleżankom i osobom w Twojej rodzinie! Ja zle trafiłam i w rodzinie i wśród znajomych. Cóż, takie życie. Ale myśle ze te relacje bo o nich głównie mowa to tylko nie wśród mojego otoczenia bo na forach wypowiadają się tez obcy ludzie i widocznie maja pecha jak moja mama, moja kuzynka czy koleżanki.A ja jestem akurat pewna, że to co mówisz wynika wyłącznie z Twoich osobistych obserwacji bo my jako ludzie mamy tendencje do szukania przykładów potwierdzających nasze zdanie w danym temacie ja z kolei nie mam żadnej koleżanki ani osoby w rodzinie która narzekałaby na teściowa i zazwyczaj te relacje są wręcz super. Co nie znaczy że nie uważam że takie toksyczne teściowe nie istnieją. Ale nie uważam absolutnie że takie chore relacje stanowią większość. Toksyczni ludzie po prostu się zdarzają, czy to jako teściowe czy synowe, matki, córki czy ktokolwiek
Akurat o innych toksycznych ludziach się nie wypowiadam, był temat teściowych a nawet bardziej relacja matka - syn, kiedy ten syn już jest żonaty.
Ok, nie będę się kłóciła. Widocznie w moim otoczeniu tylko takie złe teściowe. To tylko pozazdrościć Twoim koleżankom i osobom w Twojej rodzinie! Ja zle trafiłam i w rodzinie i wśród znajomych. Cóż, takie życie. Ale myśle ze te relacje bo o nich głównie mowa to tylko nie wśród mojego otoczenia bo na forach wypowiadają się tez obcy ludzie i widocznie maja pecha jak moja mama, moja kuzynka czy koleżanki.
Akurat o innych toksycznych ludziach się nie wypowiadam, był temat teściowych a nawet bardziej relacja matka - syn, kiedy ten syn już jest żonaty.
A ja napisałam tylko o tym, że to co mówisz jest typowym błędem poznawczym. Jako ludzie mamy tendencje do upraszczania sobie światopoglądu chociażby przez generalizowanie i stereotypy. Czy mi się to podoba? No nie bardzo, bo to krzywdzące. Sama kiedyś będziesz teściową
Cudnie! Właśnie dlatego chciałabym jedno po drugim
U mnie też koleżanki mają naprawdę okropne teścioweJedna jest w trakcie rozbijania rodziny. Mąż czyli syn tej teściowej nie pozwala koleżance iść do pracy bo ona jest od zajmowaniem się dzieckiem a on może do kolegów itd. jak pyta koleżanka teściowej czy to jest normalne zachowanie to mówi że oczywiście kobieta powinna się domem zająć i dziećmi a mąż może robić co chce bo zarabiano średniowieczeOk, nie będę się kłóciła. Widocznie w moim otoczeniu tylko takie złe teściowe. To tylko pozazdrościć Twoim koleżankom i osobom w Twojej rodzinie! Ja zle trafiłam i w rodzinie i wśród znajomych. Cóż, takie życie. Ale myśle ze te relacje bo o nich głównie mowa to tylko nie wśród mojego otoczenia bo na forach wypowiadają się tez obcy ludzie i widocznie maja pecha jak moja mama, moja kuzynka czy koleżanki.
Akurat o innych toksycznych ludziach się nie wypowiadam, był temat teściowych a nawet bardziej relacja matka - syn, kiedy ten syn już jest żonaty.
Poza tym, jak piszemy o zaburzonych relacjach matka-syn, to zawsze łatwiej nam się skupić na "złej teściowej". A dużo trudniej skonfrontować z tym, że osoba z którą tworzymy związek, sama niejednokrotnie stanowi problem w tej relacji. Bo uważam, że główną rolę w ustawieniu granic wobec rodziców, stoi po stronie dziecka. A niejednokrotnie sami synowie pomimo że dawno już pełnoletni, mają problem puścić się spódnicy matki. Wtedy faktycznie stanowi to istotny problem dla małżeństwa, bo jeżeli osoba z którą żyjemy, ustali sobie jakie są jej priorytety, to raczej żadna teściowa z piekła rodem tego nie zniszczy
Ale to niestety szerszy problem, ja się osobiście bardzo jeżę jak słyszę takie generalizowanie, bo niestety na problem relacji małżeńskich warto by było spojrzeć szerzej. A sama ze swojego doświadczenia gabinetowego wiem, że medal ma zawsze dwie strony
Marvelka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Maj 2020
- Postów
- 1 524
Moja tesciowa dopóki nie pojawiła się druga synowa i później jej ciążę juz całkiem wszystko zepsuły. Była istnym aniołem... Nawet mi pokoj dala gdyby maz nawalił . Zawsze mówiła ze w każdej sytuacji mam u niej wsparcie i blablabla... no ale zjawiła się ta lepsza i wszystko się zmieniłoTo nie generalizowanie ale większość teściowych niestety jest jaka jest. Takie jest moje zdanie. Nie znam żadnej koleżanki, nikogo w rodzinie kto by chwalił teściową. Wręcz odwrotnie i tyle słyszałam czy widziałam kłótnie małżeństw przez teściowa łącznie ze mną, ze naprawdę w głowie się to czasem nie mieściło. Mam jedna koleżankę, dobra koleżankę i tyle ile ona łez wylała przez teściowa i męża - tak męża bo taki głupek ze aż mi go żal. Mamusia jest święta. Nie, nie jest.
Tobie się teściu trafił dla odmiany
reklama
GAMORA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 402
Boże zachowaj !U mnie też koleżanki mają naprawdę okropne teścioweJedna jest w trakcie rozbijania rodziny. Mąż czyli syn tej teściowej nie pozwala koleżance iść do pracy bo ona jest od zajmowaniem się dzieckiem a on może do kolegów itd. jak pyta koleżanka teściowej czy to jest normalne zachowanie to mówi że oczywiście kobieta powinna się domem zająć i dziećmi a mąż może robić co chce bo zarabiano średniowiecze
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 34 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: