reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Czy któraś z Was używa ronda do kąpieli? To taki daszek na głowę, żeby dziecku włosy umyć. Może polecacie któryś konkretny? U nas ostatnio dramat z moczeniem głowy, do tej pory było ok a nagle się zmieniło :(
My nie używamy, ale też zrobił się problem. Zaczęłam wiaderkiem spłukiwać, ale można też spróbować czymś w rodzaju polewaczki.
Obcinanie paznokci obecnie jest u mojego niemożliwe. Nic nie działa
 
reklama
A ja nie byłam u lekarza i chyba żałuję, od 18;30 śpi ale co 3 min pobudka z wielkim płaczem....😞
Temp dobija do 39 stopni a przecież podałam nurofen....oj ciężka noc przed nami...teraz ma wartę tatuś ale zaraz znowu moja kolej....
Zrób letnie okłady z pieluszki tetrowej i przykładaj na nadgarstki, stópki, czoło, skronie. Na głowie non stop nie trzymaj, żeby nie wychłodzić zatok. A jak sie okład zagrzeje to po prostu zrob nim nad głową helikopter i w sekunde ochłodzisz. Ważne żeby tetra była wilgotna, ale nie ciekło z niej. Okłady działają od strzału.

Pediatra mówiła mi (piszę to, żeby było jasne, że mam z medycznego źródła, a nie mity od babci 😅), że im wyższa temperatura, tym dłużej trzeba czekać, aż przeciwgorączkowe wystartują z działaniem. Ja czekałam godzinę prawie.
Mówiła też, że przy wirusówkach statystycznie lepiej sprawdza się paracetamol niż nurofen (ibuprofen), bo zdarzają się pacjenci mało czuli na niego. Poobserwuj czy to nie jest przyczyna braku większego spadku temperatury. Paracetamol można podawać co 4h, ale poczytaj dawkowanie.
 
Ostatnia edycja:
A ja jednak zadzwonilam do lekarza i kazał nam przyjechać. Obsłuchał małego ale wszystko ok. Jednak kazał jechać na test. Zdziwiłam się, bo 2 m-ce temu mieliśmy Covid ale powiedział, że Omikron niezależnie od tego może być. Tak więc już po teście i czekamy na wynik ale mam dziwne przeczucie, że będzie pozytyw 😢 Co prawda starszak ostatnio miał ból gardła i katar więc kto wie 🥴
Ja chyba teraz mam Covida. Remek ok, tylko kicha, ale ja jestem połamana.
 
A ja pierwszy dzień w pracy, mloda pierwszy dzień była w żłobku, poszalała, najadła się, gdy mąż ją zaprowadził to wyrywała się jak szalona do dzieci. Pp powrocie padła jak mucha 😂 ponoc dała popalić przy przebieraniu - czyli standard 😃
A ja za to przypominam sobie wszystko co i jak w pracy, ale powiem że jakoś mi brakowało trochę tej pracy.
Super, że Nastce się podoba. Mój też taki piorun do dzieci. Szef mi mówił, że jego synek (4 miesiące starszy) nawet się nie obejrzy na rodziców, tak lubi chodzić do żłobka.
 
Przygarnięcie stwora było tak nagłe i nieoczekiwane, że dopiero wczoraj kupiliśmy mu posłanie, miseczki i zabawki 😅 mama jak zobaczyła w ogloszeniu, że jest po suczce cavalier to nie pytała nawet jak daleko trzeba po niego jechać, tylko poleciała po tate i robić kamapki na droge 😂 zapaliła się jak małe dziecko 😂 kanapki się im przydały, bo w jedną stronę było 4h jazdy 😂
Przesłodki🥰. Imię przyjdzie samo, podejrzewam, że Tomek zaraz coś wymyśli, pewnie po węgiersku, ale będzie pasowało. U nas kota nazywa kokok. Cudowne słowo 😀
 
Czy któraś z Was używa ronda do kąpieli? To taki daszek na głowę, żeby dziecku włosy umyć. Może polecacie któryś konkretny? U nas ostatnio dramat z moczeniem głowy, do tej pory było ok a nagle się zmieniło :(
Nie używam, ale spłukuję mu łebek tak, że nie robi afery, czyli: jak już mam napianowaną całą czuprynę, to robię mu daszek z dłoni na czole, polewam głowę słuchawką prysznica i jak zbierze mi się w dłoni jeziorko wody to przeciągam ją przez czubek do potylicy bez odrywania.
 
Nie używam, ale spłukuję mu łebek tak, że nie robi afery, czyli: jak już mam napianowaną całą czuprynę, to robię mu daszek z dłoni na czole, polewam głowę słuchawką prysznica i jak zbierze mi się w dłoni jeziorko wody to przeciągam ją przez czubek do potylicy bez odrywania.
To ja jestem bardziej brutalna🤣
 
reklama
A chociaż w ciepłej wodzie go kąpiesz? 😅
W ciepłej, ale raz mu zrobiłam niespodziankę i chlusnęłam z wiaderka zimną, o dziwo podobało mu się. Ale znajomy anestezjolog kąpał swojego od początku w zimnej wodzie i przy otwartym oknie🥶 ponoć nigdy nie chorował, ale ja bym się nie odważyła. Choć mój mąż jest morsem i już planuje wspólne kąpiele. U nas to bardzo popularne, dużo dzieci włazi do jeziora zimą. Brrrr
 
Do góry