Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 309
A Ty myślisz że jak ja mówię że jadę do BrzydgoszczyHaha, a my z mężem na Bydgoszcz mówimy Brzydgoszcz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A Ty myślisz że jak ja mówię że jadę do BrzydgoszczyHaha, a my z mężem na Bydgoszcz mówimy Brzydgoszcz
u nas były zabezpieczenia w kontaktach, a tak to kuchnia była osobno to drzwi mogłam zamknąć. teraz mam kuchnię otwartą na salon i chyba trzeba będzie zabezpieczyć bo na bank będzie wszędobylskaW sumie nie używałam z żadną i sama nie wiem, czy teraz używać. Po prostu przeorganizowałam szafki i szuflady, żeby mała sobie nie mogła niczym zrobić krzywdy, kilka razy przycięła palce i szybko po szafkach przestała grzebać. W sumie z Jagodą było tak samo.
hehehehe nie no co ty dla nas to nowy czas można się zrelaksować, pobyć z mężem, pogadać ze starszakamiO 18 to zaczynam szykować młodą do kompieli, coś na szybko zjem i po 19 kąpanko. Tak więc dla mnie to już koniec dnia
to fajnie jak ma na zmiany to więcej czasu z wami spędza. mój wyjeżdża o 7, wraca to jest 17ta, 2h z małą i kąpiel a o 19 spanko.Eee, no to to tylko jeden dzień taki mój ma cały tydzień teraz od 10 do 18, z czego wyjeżdża o 9:20 a po pracy jedzie na zakupy, więc jest o 19 Zdecydowanie wolę jaj ma zmiany 6-14
Ale się cieszę adres napiszę Wam na privJa jestem za :-) w piątek jadę do athleticomedu więc możemy was odwiedzić:-)
A tak bo Twoja nie przepada za mlekiem to też bym dawała , a mój żarłoczek wieczorem wypije mleko z 210 ml wody a i tak chce w nocy. Znaczy ja do picia nie ograniczam mu mleka ale o tej kaszce to tak pomyślałam bo ją na wodzie też możnaDokładnie ile oni tego zjedzą...parę łyżeczekA mleko teraz to podstawa a że moja niechętna do niego to będe próbować podawać w czym tylko się da
A no to moja poszła około 20:30 wczoraj bo się siłowała przed snem ze śpiworkiem to trochę jej zeszło bo zazwyczaj przed 20 już śpiAle rzeczywiście godzina 5 to osłabia nawet jak się tylko o niej myśli
oj korki...temat rzeka...w każdym większym mieście ciągłe remontyNiestety najbliżej Bydgoszcz pewnie, a to ponad 30km od domu, więc gdyby nie sam dojazd to pewnie by nie było takiego problemu. Dziś jadę też na Bydgoszcz, jestem ciekawa że obejdzie się bez stania w korkach bo ktoś tak cudownie w tym mieście wszystko opracowuje że większość ulic pozamykana ze względu na remonty i całe miasto stoi w korkach.
o matko, nie ma to jak rzygające dzieci dlatego najchętniej zostawiłabym Domi w domu do 5rż...jak sobie pomyślę o tych wszystkich chorobach żłobkowych i przedszkolnych to wolałabym tego uniknąć.Kochana, nie unikniesz zakrztuszenia. Wszystkie dzieci się krztuszą, jest część naturalnego procesu nauki jedzenia, dlatego dziecka z jedzeniem nigdy nie zostawia się samego. Ważne żeby w razie jakby dziecko sobie samo nie radziło (a zauważysz), położyć je na nodze sobie, tak, żeby głowa była niżej i uderzać w plecki. Są też kursy pierwszej pomocy dla maluchów, jeśli Cię tak strasznie stresuje możliwość zakrztuszenia, to poszukaj i się zapisz, będziesz pewniejsza.
Dobrusia miała dzisiaj do przedszkola wrócić.
Wczoraj zarzygała mi pół pokoju, wczoraj rano z kolei Marcelina wymiotowała, ale myślałam, że może włosa z podłogi jakiegoś zjadła, bo po dywanie u mojej mamy się przewalała. U niej się na tym poranku skończyło, więc założyłam, że to tylko to ....
hahaahaha to może tak zostać z wami długo długo mój to świątek piątek czy niedziela do 10rż wstawał 6 rano omg to było straszneHah dobre to mój syn ostatnio stwierdził że on rano nie będzie leżał ani w swoim łóżku ani że mną tylko od 6 będzie urzędował na swoich puzzlach bo inaczej awantura , więc ja z łóżka obserwuje go jednym okiem
tak, zabiera i sama do buźki chce trafić, to pomagam. ale tak ze 2-3 razy na karmienie i odpuszcza, ale moja jeszcze nie siedziCzy wasze maluchy zabierają wam łyżeczki podczas karmienia? Juz drugi dzień mała jest na etapie "ja siama" i nie możemy normalnie obiadu zjeść bo ona musi sama ta łyżeczką operować nie no jadę po produkty na zakupy bo widzę że raczej papeczki odejdą w zapomnienie