reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

No i mam pierwsze choróbsko...2 tyg. temu Tomek zagoraczkował przez jeden dzień-zwykła infekcja, którą szybko zaleczyłam. Była chwila bez kataru i zaczął smarkać na nowo, złapał kolejnego wirusa, tym razem dołączył się kaszel, którego nie powstydziłby się gruźlik w zaawansowanym stadium choroby i niestety wcale nie przesadzam, ani nie koloryzuję, to porównanie dobrze oddaje te dźwięki 😬 gorączki na razie nie ma. Wczoraj byliśmy u pediatry i miał początki zalegania wydzieliny w płucach, taki przedsionek do zapalenia oskrzeli. Dostał steryd do inhalowania i przez noc było nawet lepiej, ale teraz znów się pogarsza...charczący oddech, słychać że coś mu zalega ale nie wiem czy katar na końcu gardła, czy flegma w płucach...za 3h bedziemy u pediatry zeby go osluchala.
 
reklama
No właśnie dziwne wyczuwają emocje a snu to już nie mogą 😁
Ja miałam dzisiaj z kolei tragiczną noc, pobudki co godzinę co dwie z wielkim płaczem i o 6:00 rano już na nogach. A Antoś ze skrajności w skrajność śmieje się i płacze. Do snu mu daleko, a ja na rzęsach już chodzę 🙈 Myślę że to jakiś następny ząb. Będzie już siódmy 🙉 kurczę w takim tempie to za dwa miesiące będzie miał pełne uzębienie 😁
Jezu a my ani jednego zęba. Dziś jadę do lekarza z młodą bo ciągle nos się jej zapycha i pokasłuje bo chyba jej to spływa.
 
Ostatnia edycja:
No i mam pierwsze choróbsko...2 tyg. temu Tomek zagoraczkował przez jeden dzień-zwykła infekcja, którą szybko zaleczyłam. Była chwila bez kataru i zaczął smarkać na nowo, złapał kolejnego wirusa, tym razem dołączył się kaszel, którego nie powstydziłby się gruźlik w zaawansowanym stadium choroby i niestety wcale nie przesadzam, ani nie koloryzuję, to porównanie dobrze oddaje te dźwięki 😬 gorączki na razie nie ma. Wczoraj byliśmy u pediatry i miał początki zalegania wydzieliny w płucach, taki przedsionek do zapalenia oskrzeli. Dostał steryd do inhalowania i przez noc było nawet lepiej, ale teraz znów się pogarsza...charczący oddech, słychać że coś mu zalega ale nie wiem czy katar na końcu gardła, czy flegma w płucach...za 3h bedziemy u pediatry zeby go osluchala.
Sezon przeziębień w pełni. My dziś odwołaliśmy wizyte u neurologopedy bo jak w nocy o 3 mi się obudziła z zawalonym nosem to aż nie mogłam wyjść z podziwu. W ciągu dnia jest w miarę ok bo wiadomo mała sama marszczy nos i próbuje dmuchać jak ma zawalony, a w nocy spi I juz nosa nie wydmucha.
 
no to nieźle... a nie nalegałaś, żeby ci wymienili na nowy? czy już nie chciałaś się kopać z nimi?
Oni muszą go zabrać i zobaczyć o co chodzi...tylko oni po 3 dniach go zwracają więc jak zadałam pani pytanie a co jak przez te dwa dni(nie liczę transportu) będzie pochmurno i nie będzie można sprawdzić tego strzelania to mi odpisała , że wózek jest wykonany z takiego materiału , że ciepło może tak na niego wpływać....fuck...to mogli to napisać w opisie wózka" uwaga od słońca może strzelać wybudzając dziecko"!!!Nie mogłam sobie pozwolić na 3 dni bez wózka....a jak czytałam inne wypowiedzi reklamujących to tylko im smarowali to co piszczy i skrzypi i tak w kółko odsyłali to sama sobie to robię....a strzelanie od słońca...dziecko już się nawet trochę przyzwyczaiło....a teraz jesień...:)
No właśnie dziwne wyczuwają emocje a snu to już nie mogą 😁
Ja miałam dzisiaj z kolei tragiczną noc, pobudki co godzinę co dwie z wielkim płaczem i o 6:00 rano już na nogach. A Antoś ze skrajności w skrajność śmieje się i płacze. Do snu mu daleko, a ja na rzęsach już chodzę 🙈 Myślę że to jakiś następny ząb. Będzie już siódmy 🙉 kurczę w takim tempie to za dwa miesiące będzie miał pełne uzębienie 😁
No ładnie Wam te ząbki szybciutko idą:)My mamy dwa ale nie wiem czy na górze coś się nie będzie knuło bo jak tam dotykam podczas masażu to się płacz pojawia
mój chłopiec po szczepieniu bexsero, o matko co to był za płacz jak tylko do niego podeszła pediatra z pielęgniarką a my szok 😱 bo on zawsze lubił lekarzy i do nich też chodzi cały czas ale powiedziały, że 7 ms to już lęk separacyjny więc musieliśmy z Mężem stać przy nim
osłuchać go musiała na moich rękach OMG 😱
dopiero wpadły na pomysł żeby się objąć ten popatrzył na nas i zaraz był spokój tj mama zaakceptowała to ja tez mogę ale mi się śmiać chciało 😂 nie wiem czemu, Mąż się zestresował a mi się śmiać chciało 😂 nie normalny ten dzień😁
pedicetamol podaliśmy w trakcie bo nie wiedziałam czy nie jest chory dostał jakiś wypieków na twarzy pediatra twierdzi, że to alergia bo pokazałam też placki na plecach i szyi coś stałego go uczula i weź bądź mądry 🤔 idziemy do alergologa dała skierowanie
i do powtórzenia usg jamy brzusznej zęby sprawdzić nerki i resztę,
no i EMLA nie zawiodły
a teraz smacznie śpi zobaczymy jak dalszy dzień przebiegnie.
No to mam nadzieję, że nie nie odczuje tego szczepienia i dzionek minie Wam normalnie:)
No i mam pierwsze choróbsko...2 tyg. temu Tomek zagoraczkował przez jeden dzień-zwykła infekcja, którą szybko zaleczyłam. Była ch🤗wila bez kataru i zaczął smarkać na nowo, złapał kolejnego wirusa, tym razem dołączył się kaszel, którego nie powstydziłby się gruźlik w zaawansowanym stadium choroby i niestety wcale nie przesadzam, ani nie koloryzuję, to porównanie dobrze oddaje te dźwięki 😬 gorączki na razie nie ma. Wczoraj byliśmy u pediatry i miał początki zalegania wydzieliny w płucach, taki przedsionek do zapalenia oskrzeli. Dostał steryd do inhalowania i przez noc było nawet lepiej, ale teraz znów się pogarsza...charczący oddech, słychać że coś mu zalega ale nie wiem czy katar na końcu gardła, czy flegma w płucach...za 3h bedziemy u pediatry zeby go osluchala.
Kurczę przekichane... zdrówka życzę....mam nadzieję , że lekarstwa pomogą i szybko wrócicie do
formy...🤗
 
Sezon przeziębień w pełni. My dziś odwołaliśmy wizyte u neurologopedy bo jak w nocy o 3 mi się obudziła z zawalonym nosem to aż nie mogłam wyjść z podziwu. W ciągu dnia jest w miarę ok bo wiadomo mała sama marszczy nos i próbuje dmuchać jak ma zawalony, a w nocy spi I juz nosa nie wydmucha.
A może macie też za ciepło w sypialni?Wtedy też się gorzej oddycha maluchom....
 
Ja też chcę zostać w domu na wychowawczym. Ciąża to był dobry czas ,żeby odłożyć trochę kasy. Do żłobka nie chce oddawać, a jedna z babć owszem by się zaopiekowała ale mówi że takie roczne to jeszcze za małe na jej siły. Ja to przed 40 więc już się napracowałam A to mój pierwszy skarb więc ja chce z nim zostać i nie szukam jakichś rozwiązań. Może jak się uda to do czasu przedszkola pobędziemy sobie razem😄 chociaż praca zawsze była dla mnie bardzo ważna 😉
Jeżeli masz taka możliwość i komfort to jak najbardziej zostań z dzieckiem w domu :-) Gdybym mogła i miała spokojną głowę pod względem finansów tak bym zrobiła.
 
Oni muszą go zabrać i zobaczyć o co chodzi...tylko oni po 3 dniach go zwracają więc jak zadałam pani pytanie a co jak przez te dwa dni(nie liczę transportu) będzie pochmurno i nie będzie można sprawdzić tego strzelania to mi odpisała , że wózek jest wykonany z takiego materiału , że ciepło może tak na niego wpływać....fuck...to mogli to napisać w opisie wózka" uwaga od słońca może strzelać wybudzając dziecko"!!!Nie mogłam sobie pozwolić na 3 dni bez wózka....a jak czytałam inne wypowiedzi reklamujących to tylko im smarowali to co piszczy i skrzypi i tak w kółko odsyłali to sama sobie to robię....a strzelanie od słońca...dziecko już się nawet trochę przyzwyczaiło....a teraz jesień...:)

No ładnie Wam te ząbki szybciutko idą:)My mamy dwa ale nie wiem czy na górze coś się nie będzie knuło bo jak tam dotykam podczas masażu to się płacz pojawia

No to mam nadzieję, że nie nie odczuje tego szczepienia i dzionek minie Wam normalnie:)

Kurczę przekichane... zdrówka życzę....mam nadzieję , że lekarstwa pomogą i szybko wrócicie do
formy...🤗
Może tak jakiś ząbek idzie. U nas najpierw wyszły dwie dolne jedynki, później górna jedynka, dwie górne dwójki i górna jedynka, a teraz widzę, że idzie dolna dwójka🦷
 
mój chłopiec po szczepieniu bexsero, o matko co to był za płacz jak tylko do niego podeszła pediatra z pielęgniarką a my szok 😱 bo on zawsze lubił lekarzy i do nich też chodzi cały czas ale powiedziały, że 7 ms to już lęk separacyjny więc musieliśmy z Mężem stać przy nim
osłuchać go musiała na moich rękach OMG 😱
dopiero wpadły na pomysł żeby się objąć ten popatrzył na nas i zaraz był spokój tj mama zaakceptowała to ja tez mogę ale mi się śmiać chciało 😂 nie wiem czemu, Mąż się zestresował a mi się śmiać chciało 😂 nie normalny ten dzień😁
pedicetamol podaliśmy w trakcie bo nie wiedziałam czy nie jest chory dostał jakiś wypieków na twarzy pediatra twierdzi, że to alergia bo pokazałam też placki na plecach i szyi coś stałego go uczula i weź bądź mądry 🤔 idziemy do alergologa dała skierowanie
i do powtórzenia usg jamy brzusznej zęby sprawdzić nerki i resztę,
no i EMLA nie zawiodły
a teraz smacznie śpi zobaczymy jak dalszy dzień przebiegnie.
Ja jestem załamana bo dostałam skierowanie do neurologa z tymi drgawkami gdy zasypia. Na nfz terminy na styczeń (zarejestrowałam ją) prywatnie - da mi lekarz znać kiedy będzie mieć jakiś wolny termin bo do końca roku też nie ma miejsc bo nie ma w naszym regionie neurologów dziecięcych 😶
 
reklama
Ja jestem załamana bo dostałam skierowanie do neurologa z tymi drgawkami gdy zasypia. Na nfz terminy na styczeń (zarejestrowałam ją) prywatnie - da mi lekarz znać kiedy będzie mieć jakiś wolny termin bo do końca roku też nie ma miejsc bo nie ma w naszym regionie neurologów dziecięcych 😶
Rety z tymi specjalistami to jest tragedia żeby na NFZ się sensownie dostać. Ja na USG serduszka na NFZ mam na październik 2023 rok.
Nie załamuj się, poczekaj na wizytę. Moze to nic poważnego, tylko np. Przetwarza wszystko co działo się gdy była aktywna.
 
Do góry