Nie martw się nerwy nic nie dadzą. Musisz być dobrej myśliHej my już dzisiaj zaliczyliśmy oddział położniczy. Wogole się nie ruszał całą noc co mnie przeraziło . Już po usg, ktg, niestety bobi jest za mały 1700 g 33+6 za tydzień jeszcze raz kontrola - martwię się!!!
reklama
agudia050686
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2021
- Postów
- 57
Dziewczyny bylam wczoraj na wizycie. 35+2 i niestety wskazania do cc... Mam nadcisnienie i niestety lekarz by nie ryzykowal, bo ostatnie pomiary, zwlaszcza wieczorem, nie napawaja optymizmem... Boje sie tego, pierwsza cesarke okropnie znioslam i bardzo dlugo dochodzilam do siebie, nie karmilam, w pewnym momencie wrecz mi zakazali brac syna na ręce to moje nadcisnienie bylo indukowane po porodzie i nawet myslec nie chce co moze byc teraz. Boje sie nawet czy dam rade sama. Wiem miliony kobiet rodzi cc i sie dzieckiem zajmuja, ale ja poprzednio sie ruszyc nie moglam, cale szczescie narzeczony byl ze mna non stop w sali prywatnej to nie bylo problemu z Malenstwem a teraz???
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Dziewczyny bylam wczoraj na wizycie. 35+2 i niestety wskazania do cc... Mam nadcisnienie i niestety lekarz by nie ryzykowal, bo ostatnie pomiary, zwlaszcza wieczorem, nie napawaja optymizmem... Boje sie tego, pierwsza cesarke okropnie znioslam i bardzo dlugo dochodzilam do siebie, nie karmilam, w pewnym momencie wrecz mi zakazali brac syna na ręce to moje nadcisnienie bylo indukowane po porodzie i nawet myslec nie chce co moze byc teraz. Boje sie nawet czy dam rade sama. Wiem miliony kobiet rodzi cc i sie dzieckiem zajmuja, ale ja poprzednio sie ruszyc nie moglam, cale szczescie narzeczony byl ze mna non stop w sali prywatnej to nie bylo problemu z Malenstwem a teraz???
Właśnie w takich sytuacjach powinna być możliwość aby ktoś cały czas sprawował opiekę pomimo pandemi. Trzymam kciuki aby ta cc nie była tak jak pierwsza i abyś miała położne wokół siebie anioły co Ci będą w stanie pomóc.
Właśnie tego chyba boją się wszystkie kobiety co w sytuacji że zostajemy same. A po cc to już w ogóle. A najlepsze jest to ze wszyscy mają w dupie wirusa chodzą po sklepach teraz po klubach a w szpitalu nie może być osoba która by nam pomogłaDziewczyny bylam wczoraj na wizycie. 35+2 i niestety wskazania do cc... Mam nadcisnienie i niestety lekarz by nie ryzykowal, bo ostatnie pomiary, zwlaszcza wieczorem, nie napawaja optymizmem... Boje sie tego, pierwsza cesarke okropnie znioslam i bardzo dlugo dochodzilam do siebie, nie karmilam, w pewnym momencie wrecz mi zakazali brac syna na ręce to moje nadcisnienie bylo indukowane po porodzie i nawet myslec nie chce co moze byc teraz. Boje sie nawet czy dam rade sama. Wiem miliony kobiet rodzi cc i sie dzieckiem zajmuja, ale ja poprzednio sie ruszyc nie moglam, cale szczescie narzeczony byl ze mna non stop w sali prywatnej to nie bylo problemu z Malenstwem a teraz???
Mama_Mii2021
Fanka BB :)
Skarbie nie martw się, wszystko będzie dobrzeHej my już dzisiaj zaliczyliśmy oddział położniczy. Wogole się nie ruszał całą noc co mnie przeraziło . Już po usg, ktg, niestety bobi jest za mały 1700 g 33+6 za tydzień jeszcze raz kontrola - martwię się!!!
agudia050686
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2021
- Postów
- 57
Tak, przy naturalnych tak jest. Powoli wracaja rodzinne porody. Partner musi zrobic test i zakupic odziez ochronna. Moze przebywac caly porod i te dwie godziny po. Niestety tylko naturalne i jak wszystko idzie dobrzeSłuchajcie ostatnio się dowiedziałam, że jeśli partner zrobi test na covid i wyjdzie mu ujemny, to może być obecny przy porodzie. Muszę to zweryfikować w swoim szpitalu, może u was też tak się da?
Mama_Mii2021
Fanka BB :)
U nas tak jest, że mój mąż musi zrobić sobie test ale jak już zacznie się poród. Jak wyjdzie ujemny to może być ze mną przez cały poród. Później przez 3 h po porodzie. Później idzie żebyśmy mogły odpocząć. Noooo i dzień później już normalnie może przebywać z nami na saliSłuchajcie ostatnio się dowiedziałam, że jeśli partner zrobi test na covid i wyjdzie mu ujemny, to może być obecny przy porodzie. Muszę to zweryfikować w swoim szpitalu, może u was też tak się da?
Nadja_n
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2005
- Postów
- 1 088
Ja mam męża, lekarza, pracującego w szpitalu który wybraliśmy, więc pozwolą mu być przy cc(już jest szczepiony na covid 2 dawkami) ale tak to nie mógłby. W Niemczech takie obostrzenia z, powodu korony ze nigdzie nie wpuszczaja osób towarzyszących.
No. Na prenatalne go nie wpuścili,strasznie z tą pandemia.
Nie ma odwiedzin w szpitalu żadnych.
Do mojej ginekolog też nie chodzi ze mną, raz pozwoliła.
Ciężki czasy a ile to potrwa nie wiadomo.
Moi rodzice żeby przyjechać do mnie po porodzie jeżeli nie zniosa kwarantanny będą ja musieli odbyć żeby być przy mnie chociaż mama po cc.
No. Na prenatalne go nie wpuścili,strasznie z tą pandemia.
Nie ma odwiedzin w szpitalu żadnych.
Do mojej ginekolog też nie chodzi ze mną, raz pozwoliła.
Ciężki czasy a ile to potrwa nie wiadomo.
Moi rodzice żeby przyjechać do mnie po porodzie jeżeli nie zniosa kwarantanny będą ja musieli odbyć żeby być przy mnie chociaż mama po cc.
reklama
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 3 356
Tak, powoli wracają porody rodzinne. U nas w mieście obok w jednym szpitalu wznowili porody rodzinne dla ozdrowieńców lub zaszczepionych. Moja mama dzisiaj dzwoniła do szpitala, w którym będę rodzic i się zapytała to powiedzieli, że też dążą do tego by porody rodzinne odbyły się dla zaszczepionych i ozdrowieńców ( wtedy trzeba zrobić test na przeciwciała), może do końca lutego to wprowadzą, także super by było jakby mój narzeczony mógł być ze mnąSłuchajcie ostatnio się dowiedziałam, że jeśli partner zrobi test na covid i wyjdzie mu ujemny, to może być obecny przy porodzie. Muszę to zweryfikować w swoim szpitalu, może u was też tak się da?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 35 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: