Volka ale zapewnienie opieki to obowiązek przedszkola a nie Twój!!! I wymysł dyrektorki to nic takiego bo są odpowiednie przepisy co do tego. A po drugie na oświadczeniu nie piszesz ze nie masz co zrobić z dzieckiem... przynajmniej ja tak Fanti zrozumiałam tylko, że zaoewniasz mu opiekę w domu...
Ja przede wszystkim nienawidzę kłamstwa i robienia że mnie idiotki i u mnie taki numer by nie przeszedł!
Fanti co do mamy to ja przed moją ukrywalam że poszłam na studia. Dowiedziala sie przypadkiem i stwierdzila, ze to kolejny moj glupi pomysl. Dopiero po roku M powiedział, że skończyłam 1 rok i z bardzo dobrymi wynikami... a przez cały rok nawet się nie zapytała jak mi idzie....
Teraz z kolei ciągle się mnie pyta jak sobie dam radę, jak sobie wszystko wyobrażam. A pomocy nie mam od niej żadnej ani nigdy nie miałam przy Zuzce :/ zawsze sobie sami zupełnie z M radzilismy. Teraz dostanie ją raz na dwa miesiące na kilka godzin jak musimy coś załatwić bez Zuzki. I że ona wielce nam pomaga!!! I jest taką dobrą babcią.
To, że jestem niedobra matką bo Zuzka śpi od początku w swoim pokoju to też się nasluchalam. Że nie dbam o nią bo chodzi w sukienkach a jej- tzn mojej matce jest wygodnie w dresach i Zuzka też powinna w dresach chodzić!
I ciągle porównuje mnie z innymi. I mojego M też... U mojej matki w laboratorium pracuje chłopak który studiuje informatykę i dostał pracę za 3000 zł w jakiejś firmie i ona daje zawsze mojemu M go za przykład.. tylko mój M za jeden projekt tyle kasuje a moja mama o tym nie wie...
ale jacy wszyscy są wspaniali tylko nie my
Fanti co do Zuzki to ona też jest mega samodzielna i jej to sprawia duża przyjemność i frajde. Jak zrobić kotlety czy mizerie albo kanapki na kolacje. A dla mojej matki to wyslugiwanie się! I swój pokój też lubi i ciągle coś robi z rzeczy plastycznych czy kreatywnych a moja matka mówi, że ja się nią nie zajmuje i dlatego ona robi coś sama bo jest do tego zmuszona przez sytuację
BarBra dla mnie zachowanie Twojego męża też jest normalne bo mój ma tak samo ale i tak bardzo miłe