Isia uuuuuuuuuuu jednak jelitówka... No to przesrane, że się tak wyrażę
częstotliwość zatrważająca :/ szybkiego powrotu do formy Zuzce życzę! Ja na rota szczepiłam i teraz też będę, wiem że są różne szczepy itd., ale wierzę że nawet jeśli trafi na nie ten szczep co trzeba to łagodniej przejdzie, jak narazie 4 lata moja wiara się sprawdza, do żłobków przedszkoli chodzi od 1 r.ż. i biegunkę trwająca więcej jak jeden dzień miał może raz
(pochwaliłam się to teraz tylko czekać na jakąś srakę
)
Kustronka powodzenia w przeprowadzkach! Co jak co ale teraz przynajmniej na bezsenność nie będziesz narzekać bo po takim maratonie sprzątania i przenoszenia pewnie będziesz spać jak niemowlę
maya rogal też w trójkąty
? Czy w gwiazdki? Zdrówka córci, niech ją tak szybko odpuści te przeziębienie, jak szybko ją łapnęło!
volka mnie też skurcze w nogach najczęściej nad ranem łapią, ale tak mam od samego początku. Jak tylko uświadomię sobie, że się "przeciągłam" do od razu nogę przyciągam do siebie i zadzieram pace do góry- póki co metoda się sprawdza i skurcz się nie rozwija.
serduszko ja obrączki nie noszę już od końca pierwszego trymestru. Współczuję samopoczucia
Powrotu sił życzę! I oby te oczyszczanie nie oznaczało jeszcze wycieczki na porodówkę.
Co do puszczania w obieg ubranek i innych akcesoriów to zawsze byłam ostrożna w tym temacie, pożyczałam tylko znajomym z którymi mam dobry kontakt i u których nie głupio byłoby się upominać w razie przedłużonego przetrzymywania. Jak kuzyn, którego ostatnio widuję na żywo średnio raz na 3 lata, wypalił czy bym mu nie pożyczyła, to tylko popatrzyłam jak na wariata i skłamałam, że wszystko mam w ludziach, bo tu akurat miałabym 100% pewności, że nic nie wróci...
Przesiałam wczoraj u rodziców swoje "zapasy". Gdyby jakimś cudem okazało się, że noszę trojaczki to ilość ubranek nie byłaby problemem. Jakim cudem ja tyle tego nazbierałam?! Chyba z 10 kg
Nie wiem od której strony podejść do tej sterty