reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
Ja stoję przy patelni bo na 14 mamy gości na obiad z okazji urodzin. Mąż nakrył już stół wszystko zaniósł na stół potem tylko samo jedzenie,
Ogólnie cieszę się na gości ale obawiam się bo w sumie wszystko miałam przygotowane teraz tylko po włączalam a i tak czuję zmęczenie.
 
Do mnie teściowie przyjdą, bo chcą z prezentem do Bartusia zawitać, a ja najchętniej bym przelezala ten dzień. .. mąż pojechał po ciasto do kawy itp , nawet nie mam siły by coś robić...
 
Dajcie spokój chyba faktycznie ból mam od wzrostu macicy ,albo Alicja mi gdzieś uciska bo czuję ból po prawej stronie tylko i boli brzuch ,pachwina , staw biodrowy i dolny odcinek kręgosłupa . Wszystko tylko potem stronie ,ruchy w sumie też bardziej po tej stronie dziś czuje ,wiec może gdzieś mi tam uciska mała ?! Sama nie wiem. Ale dziś stwierdziłam do męża ,że już mi ciężko jest z tym brzuszkiem . W pierwszej ciąży na tym etapie to sobie leżałam i książki cały czas czytałam a w tej nie jest to już możliwe ;)
 
Ja nadal kibluje u rodziców. W domu rozpierducha, aż się boję wracać... Wiadomo jak to po remoncie, będzie tydzień sprzątania... :(

Dziecko w brzuchu już mi takie koziołki fika, że aż znajomi zauważyli i rodzina. Normalnie Wiercipięta jakich mało ;)
 
U mnie też się zapowiedziała teściowa ze przyjedzie (szczerze?jakos nie mam ochoty wole lezec) Ale mam łóżko rozłożone nie będę go składać :) ani specjalnie się ubierać czy malować :p
Zjadłam obiad i mnie żołądek boli i to coraz częściej tak mam nie wiem czy to od tego ze mala rośnie czy mam coś z nim :/
 
reklama
Barbra kiedyś uważano ,że lepiej urodzić w 7 niż w 8 , ale to jest bzdura. Każdy dzień dłużej maluszka w brzuszku tym lepiej tak naprawdę ;)
 
Do góry