Marcowe mamy 2015

[z@t]

Sunajka no dokładnie, głową muru nie przebijesz, są rzeczy których z dziecmi w tym stanie nie zrobimy np nie pójdziemy na gokardy, rower, na konie:-( ale już niedługo będzie można to nadrobić w powiększonym stadzie. Mnie frustruje to że w domu są rzeczy z którymi muszę czekać na faceta, np dzwogneicie na antresole pudła z niesezonowymi ubraniami, czy pranie ręczne kołdry;-)
Jak odkurze i wymuje mopem 80 metrów podlogi na punkcie czystości której mam hopla to nie mam siły na nic więcej, jestem spocona jak mysz i leżę plackiem:-)

 

[aknytsuJ]

Czesc, oswiadczam , zw jaselka wyszly Tak rewelaacyjnie ze ze szczescia i dumy az sie poplakalam

potem z eS. Pojechaliamy na zakupy i juz mMy kupione prezenty dla wszystkich procz mojego brata... musze cos wymyslec jeszcze...

Generalnie jestem dzis tak wymordowana ze padam na twarz... Dobranoc laseczki :*

 

[Xenian]

Pytanko mam zupełnie nie z tych ciążowych Mrozicie pierogi po ugotowaniu czy surowe?

 

[z@t]

Xenian dawno nie lepilam ale ja po ulepieniu te które wiem że nie zjemy od razu. Potem do ggarnka z woda i na patelnię.

 

[KRROPELKA]

Xenian ja mroze pierogi, kopytka itp. po ulepieniu bez gotowania. ukladam je blisko siebie, ale tak by sie nie laczyly na plastykowej cienkiej desce. za,razam w tej postaci. a jak juz sie solidnie zmroza wyjmuje deske i je odrywam i wkladam do woreczka i znow do zamrazalki. w ten sposob w woreczku nie sa ze soba poszczepiane i bez problemu potem sie je gotuje.

 

[agamaja]

Hejka!
Dawno mnie tu nie było, a widzę że już pierożki na wigilię zaczynacie mrozić ;-)
A my dziś zaczynamy 27 tydzień, i chyba ostatni w pracy, potem święta i od nowego roku na odpoczynek :-)
Pozdrowionka dla mamusiek i małych skarbeczków w brzuszkach

 

[aknytsuJ]

Agamaja witaj.. no podzielam twój entuzjazm z czasem pracy to też i mój ostatni tydzień pracy w tym roku potem tylko 23 i 30 ego mam zajęcia z dzieciakami ale to 2 godziny dziennie

jeśli moge to ponarzekam.. Dziewczyny mam pytanie wy też miewacie takie czuwanie przez sen..? Drugi dzień z rzędu nie spałam całą noc bo sniłam na jawie... i jestem 10 razy tak zmęczona jak zwykle

 

[aknytsuJ]

ale cisza..Dziewczyny ja dziś jestem po wizycie.. NIE MAM CUKRZYCY!! no ciesze się jak nie wiem co.. ale za to dstałam skierowanie na posiew.. ze zwględuna łapiące mnie dość bolesne kolki.. ale mam nadzieje że też będzie dobrze i nie znajdą żadnej bakterii.. a co u Was.. ??? jak po weekendzie?

 

[martavel]

faktycznie cisza.. wszystkie zajęte przygotowywaniem rzeczy dla maleństwa
Ja wczoraj trafiłam do szpitala. A wszystko zaczęło się w nocy z sb na nd. wstałam w nocy bo obudził mnie ból jak przed miesiączką plus ból pleców, ale zaraz znów zasnęłam. Rano ok 10 znów pojawił się ten sam ból, wstałam z łóżka bo miejsca nie dałam rady sobie znaleźć. Po kilku minutach ból ustał. i się więcej nie pojawił ale ja cały dzień chodząc stwierdziłam, że pojade sprawdzić co się dzieje (godz 19) w szpitalu raz mieli pretensje, zed tak pozno przychodze, pozniej ze po co przyszlam bo tu sie nic nie dzieje. Zastrzyk w tyłek nospa 6 razy dziennie i do domu. Rano do swojego gina. Moja ginka wypisała mi luteine, powiedziała, że jak bedzie bolec to wtedy zaczac brac. Zbadała brzuch i mówi ze jest napiety (co dla mnie wydawało sie tym, ze moj Olek poprostu wypiał tyłek a nie brzuch sie spial) i mowi ze to nie dobrze ze brzuch tak sie spina bo nie powinien. Max 5 razy dziennie. wiec mam dylemat bo ja napiecie brzucha odczuwałam inaczej niz takie wypychanie tyłka. Jestem skołowanam bo juz nie wiem co jest dobrze a co zle i czym sie martwic a czym nie...

 

[margerrita]

a po nospie ci przechodzi? bo jak mi sie w pierwszej ciazy spinal to mialam tak silne kucia i wlasnei uczucie jak by sie wypychal, no spa - pare minut i jak reka odjal.

aknystuj - super, ze nie masz cukrzycy

motyw z pierogami i tacka super! dzięki! choc ja na swieta nic nie robie , to zapamietam na przyszlosc.