reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Kolejny model : IMG_0044.jpgIMG_0117.jpgCENA 38ZŁ

W razie jakiś pytań to mój numer 512 635 514 :-)
 

Załączniki

  • IMG_0044.jpg
    IMG_0044.jpg
    35,4 KB · Wyświetleń: 45
  • IMG_0117.jpg
    IMG_0117.jpg
    24,5 KB · Wyświetleń: 42
reklama
Cześć dziewczyny! Nie pisałam wcześniej na forum- jednak regularnie Was poczytuję
smile.gif
.Może tym razem któraś z Was mi pomoże bo mam problem i nie wiem już co o tym myśleć. Jestem w 25 tc. od jakiegoś czasu ok 4 tyg- czuję bolesność- tkliwość brzucha. Tzn. cały czas czuję brzuch, szczególnie jak się ruszam, przeciągam lub dotykam nawet nie mocno. Tak jakby ktoś mi rano na pęcherz nacisnął- ale nie mocno
smile.gif
Jak mocniej wciągnę powietrze to też czuję dyskomfort.. Mój lekarz to zbagatelizował, przepisał nospe i magnez...to moja pierwsza ciąża i nie mam porównania- nie wiem co jest normalne. Dodam, że trudno mi określić czy twardnieje ten brzuch bo mam trochę sadełka...i oczywiście wyczuwam że mam coś w brzuchu ale nie wiem...czy tak po prostu nie powinno być. Dziś wyjątkowo poszłam do innego lekarza- skonsultować wyniki glukozy-niestety mam cukrzycę. Lekarka jednak mnie też zbadała po czym stwierdziła, że brzuch jest napięty -stawia się, że mam kruchą (nie krótką) szyjkę macicy...że nie powinnam czuć brzucha !!! Gdy powiedziałam, że miałam usg niedawno- że wszystko ok, że lekarz twierdzi, że tkliwość brzucha to norma-to spytała z ironią czy lekarz kiedyś rodził...i dostała skierowanie do szpitala- cukrzyca ciążowa + Zagrożenie porodem przedwczesnym- Jak to przeczytałam prawie zemdlałam...i pojechałam szybko do szpitala. Tam miałam podłączone ktg ( nie mogli znaleźć tętna dziecka- nie muszę pisać jaki to stres), jednak usg wykazało że jest ok- dziecko się rusza, serce bije, szyjka zamknięta, skurczów brak- i zastrzyk z nospy , skierowanie do poradni cukrzycy i do domu. ZDURNIAŁAM !!!!
Ale się rozpisałam- Przepraszam...Napiszcię proszę czy macie taki lekko bolesny brzuch....czy może się skonsultować jeszcze z innym lekarzem ( ten na izbie przyjęć był młody...a lekarka która mnie badała ma duże doświadczenie). Pozdrawiam.
 
Lucyd jeśli jesteś szxzuplutka( ale nie tylko chudzielce tak mają) to masz prawo cZuć dyskomfort z powodu rosnącego brzuszka. Ja czuję mój na kkażdym kroku, wszystkie ścięgna, pęcherz i ciężar- czysta świadomość fizjologii;-)
odczuwam też często bóle podbrzusza jak na @ , raz spanikowalam i pojechałam na ip...lekko skrocila mi się szyjka ale u mnie to trzecia ciąża więc to też inna historia. Tak czy inaczej jeżeli jesteś pod kontrolą lekarza, badania Masz ok, badania ginekologicZne i usg również to pozostaje pić mellise i wyluzować. Ja to zalecenie słyszałam codziennie w pierwszej ciąży, teraz już tylko co jakieś 4 tygodnie:-)
 
Lucyd
Moj brzuch czesto jest twardy a ruchy bolesne. Poza odpoczynki nospa magnzem potrzebna dieta ktora tez bedzies miec z racji cukrzycy. Soki cukry i weglowaodany zwlasCza na wieczor ktore powoduja gazy. Wowczas mozn czuc ucisk jakby twardosc calgo brzucha a to gazy na to w ciazy tylko dieta
 
Dokładnie, dieta ma wpływ na twardość brzucha, dodatkowo wzmożona perystaltyka jelit prowokuje macice do skurczy, ja mam z tym ewidentny problem. J dieta, rozważna dieta u mnie nie działa, jestem w srodku tak pościskana że powietrze i gazy przebywają tam na okrągło, byle do porodu;-)
 
a ja podpytam, czy wy wiecie co poza nospa, magnezem i odpoczynkiem może mieć wpływ właśnie by oddalić termin porodu?
jakas dieta, cos jesc/ czegos nie etc?
 
Oddalić? Większość chce przyspieszać;-)ale rozumiem że u Was to szczególnie ważne aby mały pobył dłużej w bezpiecznym brzuszku. Na to nie ma wpływu chyba, wiem że np u mnie geny działają, bo rodziłam półtora tygodnia przed terminem tak jak mama i siostra. Może żeby zoptymalizować szanse na zahamowanie akcji skurczowej trzeba zaniehac tego co się robi przy przyspieszaniu: zero seksu, zero ruchów, leżeć z nogami w górze...a dzidzia i tak urodzi się wtedy gdy będzie gotowa.
 
reklama
Oddalić? Większość chce przyspieszać;-)ale rozumiem że u Was to szczególnie ważne aby mały pobył dłużej w bezpiecznym brzuszku. Na to nie ma wpływu chyba, wiem że np u mnie geny działają, bo rodziłam półtora tygodnia przed terminem tak jak mama i siostra. Może żeby zoptymalizować szanse na zahamowanie akcji skurczowej trzeba zaniehac tego co się robi przy przyspieszaniu: zero seksu, zero ruchów, leżeć z nogami w górze...a dzidzia i tak urodzi się wtedy gdy będzie gotowa.

i nie doprowadzać do nadmiernego opróżnienia dolengo odcinka przewodu pokarmowego, bo wtedy robi się miejsce dla głowki i ta się obniża.
ale to też z metod na przyspieszenie porodu, wiec nie wiem czy działa w drugą stronę :happy:
 
Do góry