reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Anulka ja zmieniam bo muszę. Z tego którego miałam byłam bardzo zadowolona ale przestaje od listopada pracować w luxmedzie i zotałam zmuszona do zmiany :(
 
reklama
no i powtorka z rozrywki... godzina 3 a ja nie spie od 1.30. ciekawe jak dlugo dzis? caluski dzien wlasciwie mialam trzesionke przez poprzednia noc. dopiero na wieczor doszlam do siebie. na tyle by z moim M w nasza 5 rocznice ( bycia razem, bo malzenstwa to w styczniu bedzie pierwsza) wyjsc na kolacyjke. po kolacyjce grzecznie do domku na seriale. i oczywoscie usnelam na sofie tylko tym razem w wersji ubraniowej. o 1.30 sie przepizamowalam i buszuje w necie. ehh... dobrze, ze chociaz nic jutro nie musze. babcia zabiera Filioa na basen po 9 i jakby co sie zdrzemne ( choc dzis jakos na drzemki mnie wcale nie bralo)

zarunia no to moze te nasze male Uparciuchy sie ujawnia wkrotce. oby. juz nie pamietam komu jeszcze sie nie ujawnily, ale zycze szybkiego doinformowania.
ja jakos niezmiennie wierze, ze nosze kolejnego synka. a kolezenka, ktora zalozyla sie ze mna o kolacje jakos nie jest przekonana do swojej racji. dzis przyszla posoedziec z moim Filipkiem jak szlismy na kolacje. i zanim wyszlismy uciekala przed moim brzuchem ze y przyoadkiem syna nie wymacac :-D:-D ( sama ma dwoch w domu i marzy jej sie coreczka).
no nic. sprobuje sie uspic....
 
no i oczywisxie nie usnelam... wlasnie zjadlam sobie wyoasne kanapeczki i zapilam hetbatka z miodem i cytryna. obejrzalam juz seriala a teraz expres reporterow z wczoraj.
nawet mezowi zrobilam talerz kanapeczek. zdziwi sie jak niebawem wstanie. bo nigdy w normalny dzien nie wstaje by mu szykowac sniadanie. chociaz taki bedzie z tego pozytek :-)
a ja to chyba zamieniam powoli dzien z noca.
jak dalej bede taka rzezka to wyjme z lodowki ciasto na brioszke dyniowa upieke ja na drugie sniadanko ( musi godzine lezec jeszcze poza lodowka zeby sie ucieplilo).
 
Kropelka ja tez spac nie moge nie spie od 3 ostatni tydzien w pracy wiec mam nerwa czy wszystko zrobiłam i jeszcze gorzej ze rozbiera Mnie choroba boli gardlo mam katar.

DObrego dnia zycze wszystkim
 
o to widzę, że jest nas więcej, ja też dzisiaj dwie pobudki w nocy a poźniej problem z zaśnięciem. I jak zwykle mam wiele planów na dzień a na nic nie mam siły. Mąż mój się śmieje że przygotowuję się do nieprzespanych nocek.
 
Zgutek, micela no wykonczy. sie idzie. u mnie jeszcze ten plus, ze do pracy isc nie musze. a w tym tygodniu to w ogole laba bo Filip ma ferie. no, ale i tak to dezorganizuje zycie. no bo co takiego mam robic tyle godzin w nocy? z kolei potem w dzien w domu tez jestem srednio produktywna i dodatkowo nerowowa. masakra jakas. jak tak dalej pojdzie to w potakowa impreze halloweenowa nie bede potrzebowac charakteryzacji tylko naturlanie wystapie jako zombi... ;-)
dzis po 6 wkoncu usnelam i zbudzilam sie o 8.45 akurat zeby syna uszykowac na casen z babcia. a jak jadl sniadanie to ja ulepilam brioszke nadziewajac kazda kuleczke powidlami sliwkowymi. akurat jak wroca z basenu to beda gorace buleczki do odrywania :-)
a za oknem szaro buro i chyba sie zapowiada na deszcz kolo poludnia. poki co wyladowalam pod kolderka i nawet nie chce mi sie ubierac.
 
No to ja mam odwrotnie. Śpię jak zabita całą noc i nawet na siku nie wstaję. Choć organizm nastawiony i przyzwyczajony do pobudki o 6-tej, bo tak wstaję do pracy. W weekend też się o tej godzinie budzę, ale zaraz zasypiam znowu. Powiem tak, cały dzień w biegu, ciągle na nogach, dojazd do pracy i wczesne pobudki robią swoje. Jak zasypiam przed północą, to nie ma siły, która by mnie zbudzila w nocy:-)
 
reklama
Widzę, że bezsenność to jakiś typowy objaw u nas :)
Ja chodzę spać coraz później bo ok 3 a potem odsypiam do 10.W ciąu dnia próbuję coś robić żeby się wymęczyć ale to nic nie daje. Do tego od paru dni dzidzia ciągle przytula się do pęcherza więc co chwilę biegam siusiu :)
Ciekawe czy nowy lekarz zrobi mi dziś usg? Może ten lekarz przypadnie dzidzi do gustu i się ujawni:)
Miłego dnia dziewczynki :)

Żgutek kochana zdrowiej :)
 
Do góry