reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2015

Ja miałam posiew w 35 tygodniu ale od kiedy jest dobrze robic to nie mam pojęcia:/
AknytsuJ nie wolno Ci sie tak przejmować szczególnie takimi "życzliwymi" ludźmi... Szkoda nerwów i zdrowia! Zabawne jest to ze jak wypadaloby ustapic ciężarnej miejsca w kolejce to najczęściej wszyscy udają ze nie widzą, a wtrącają sie tam gdzie nie trzeba :/:angry:
 
reklama
Justynka, Fasollka ma rację.
Wiem, że i tobie ciężko i S też nie ma łatwo, ale nie warto się przejmować innymi.
Co do pobytu w sklepach itp to też raczej nie mam zbyt wielu pozytywnych doświadczeń. Ludzie raczej udają, że nie widzą.
Raz babka mnie przepuściła w kolejce stwierdzając, że też była w ciąży wiec wie jak to jest i jak jest ciężko. I było to raczej przykre stwierdzenie faktu że ludzie mają w d... innych gdy trzeba pomóc a twój przykład pokazuje dobitnie, że w krytykowaniu są mistrzami :(
 
Cześć Dziewczyny!

Margerritta gratuluje Mieszka! Wierze, ze wszystko sie dla Was dobrze i szybciutko skończy, bo jestescie silni. Jestem myślami z Waszą rodzinką.

Justynka nie denerwuj sie tak, bo to i tak nic nie zmieni. Mam nadzieje, ze Twój maz szybciutko wyzdrowieje! &&&&&&&

Elzbietka nie wychodź przed szereg:)) hehe juz widze, ze byś chciała, ale nie ma to tamto, trzeba czekac cierpliwie w kolejce.

Dziewczyny na co bierzecie ze sobą na wyjście ze szpitala z dzidziusiem? Dresy, dżinsy, czy sukienkę luzną? Najlepiej by było sukienkę, bo najwygodniej. Ale moze byc cieżko z ubraniem rajstop. Hmmmmm... Mam dylemat.

ja dzisiaj byłam na zakupach, kupiłam pampersy i dady, wkładki laktacyjne, i .... Sexi biustonosz do karmienia. Mowię serio. Były szmaciane, ale straszne, wiec kupiłam piekny koronkowy z firmy Alles z odpinanymi miseczkami usztywniany. Uwaga! W rozmiarze 75E! No ładnie to poszło z B na E! Szok! Ale mam piekne cycki! W Walentynki bedziemy sie bzykac od rana - ciaZa donszona, czas na wywoływanie:)) i chciałam jeszcze jakaś restauracje zarezerwować, bo pewnie miejsc nie bedzie.
 
Cześć dziewczyny. Nie odzywałam się dawno, ale w miarę na bieżąco staram się podczytywać. Moja dziewczyna waży już ok. 3kg. Termin mam na 26luty, ale może zacząć się wcześniej. Szyjkę mam niecałe 2cm miękką, a od razu za nią mała ma główkę. Lekarz kazał być w gotowości. Spędziłam wtorek na patologii, bo miałam skurcze regularne co 7minut, podali mi coś na rozkurczenie i ustało. Generalnie było zamieszanie, bo lekarz był oburzony faktem, że położna mi to dała, a nie ma potrzeby zatrzymywania u mnie porodu. Cóż czekamy na dalszy przebieg wydarzeń.
Elżbietka czyżbyś była kolejna w kolejce na porodówkę?
Sabrina ja jestem po operacji więzadeł w kolanie, więc też mi daje bardzo o sobie znać w ciąży.
aknytsuJ rozumiem Twoje emocje, ale z drugiej strony skąd ta Pani mogła wiedzieć, że niestety nie może Ci pomóc ? Oczywiście przede wszystkim nie powinna się wtrącać, ale nie ma co marnować energii na takie osoby.
Agaawa ja chyba wezmę sobie dresy zwyczajnie. Będzie mi najwygodniej myślę. Sukienka byłaby super, ale tak jak piszesz mógłby pojawić się problem z rajstopami..
z@t podczytując Was czytałam dużo o Twoich córeczkach i jestem pod wielkim wrażeniem Twojego stosunku do choroby jednej z nich. Mam wrażenie, że dzięki Twojej trosce ona praktycznie nie odczuwa tego, że czymś różni się od innych dzieci. Mocno trzymam kciuki za całą Waszą rodzinkę.
 
Patrycja chociażby stad ze ma cale raczki zabandażowane i trzeba byc slepym albo poprostu widzieć tylko to co się chce.. Podejrzewam ze odpuściłabym gdyby nie ta łezka.. Na szczęście zdenerwowałam się tak zwyczajnie.. Żadnych skurczy itp. Noe miałam.. Ale juz bylo minelo.. Przynajmniej dobrze mi się spało bo się zmęczyłam.. :)

Dobra dziewczyny tak mysle ze juz trzeba się powoli szykować do rodzenia..:) ja jeszcze chwile poczekam aż się sytuacja uspokoi..
 
Sunajka, z tymi oknami niezły pomysł, zwłaszcza że od dawna się o to proszą ;-D. jeszcze fugi są do wyszorowania.
Pawik jest przepiękny!


Kasita, u mnie w wymogach szpitala jest powiedziane, że posiew wykonany po 35 tyg.


Justynka, nie znam shreka ;-). a tą babę.... jak jej tak szkoda ciężarnej, to powinna była ci pomóc w tym pakowaniu. idiotka. ciekawe czy w autobusie by ustąpiła ciężarnej miejsca...


Agaawa, ja tam moge czekac na kolejkę, ale niech coś sie zacznie dziać :-). martwie sie tą moją upartą szyjką.
cycki ciążowe też super. u mnie 80E, przynajmniej wg rozmairówki triumph.
a strój? pamietam, że po pierwszym porodzie założyłam normalnie ciążowe spodnie i już.




Dziewczyny, zwłaszcza te w okolicach 36 tyg+, jak jest u was z ruchami dziecka? coś się zmieniło? bo mój Misiek zdecydowanie mniej się rusza od kilku dni
 
Czyli wychodzi na to ze za wcześnie mi zrobili ten posiew. Wrrrr... No nic bede wymuszać drugi w okolicach 37 tygodnia.
Justynka, ja całkowicie rozumiem jak musiałaś sie zdenerwować na te babę. Ja bym zareagowała tak samo - jestem raczej z tych spokojnych ale jak ktoś ma cos do mojej rodziny to zamieniam sie w lwice :)

Po ostatnim porodzie na wyjście ze szpitala wzięłam swoje ciążowe spodnie i było ok.

Ja dzisiaj zamiast pączków robię Banoffee Pie :) jutro urodzinowo - to mi sie należy a co :)

Pozdrawiam i miłego dnia dziewczyny!
 
Hejka;-)
Justynka oj te baby lubia zawsze dowalic kilka swoich groszy do cudzego zycia tez bym sie wkurzyla ale szkoda Twoich nerwow kochana.
Agaawa Ja po ostatnim porodzie wyszlam w ciuchach ciazowych tzn spodnie ktore nosilam tak do 5 miesiaca byly wtedy idealne ;-)
Elzbietka Ja co prawda dopiero co weszlam w ten 36tc ale z ruchami u mnie ok tzn synus rozrabia tak samo,moze warto zebys zadzwonila do lekarza I mu powiedziala ze niunia Ci sie mniej rusza bo moze to nic zlego ma leniwszy dzien ale lepiej tez dmuchac na zimne.
 
Justynka, no ale wiesz...skąd babka miała wiedzieć że Twój facet ma ręce niesprawne? Ja też bym się nieco zdziwiła gdybym zobaczyła kobiete w zaawansowanej ciąży dźwigajacej ciężkie zakupy...zauważ ze teraz ze świecą szukać facetów z ddobrymi manierami, noże babka czuła misję naprawy świata i dlatego się wtracila. Dla mnie osobiście gorsza jest znieczulica niż natrętne panie- takie się zbywa:-) nie unos się tak bo w sumie Twój facet ma swoją buzię, a Ty nie możesz się tak denerwować. Nie warto bawić się w prawnika kogoś bo wiem z doswiadczenia że to zzwykle obraca się przeciwko nam...
Elżbietka co d ok ruchów to u mnie są, ale nie tak często jak dawniej. Teraz są poza tym inne, takie rozpychanie, wypinanie, czuję ruchy całego ciałka dziecka.
 
reklama
Po poprzednim porodzie przy wyjsciu ze szpitala tez ubralam ciazowe dżinsy (ale takie mniejsze z ok 5 mc) i bluzke tez ciążową - mialam taka fajna z h&m na mniejszy brzuszek i juz ze specjalnym dekoldem ulatwiajacym karmienie:) brzuchol na poczatku jest troche taki flaczek wiec spodnie ciazowe -mniejsze sa idealne☺
Co do ruchow to u mnie sa wyczuwalne z taka sama czestotliwoscia jak wczesniej tylko roznia sie jakością ☺ nie sa juz takie szybkie i skoczne a bardziej wypychajace i znieksztalcajace brzuchol..... ale czytalam w madrych ksiazkach ze pod koniec ciazy ruchy maluszka moga troche słabnąć...

Jak tam u was tlusty czwartek¿ ja juz jestem po 2 pysznych chrupiacych pączkach i najgorsze ze mam smaka na wiecej a to takie tluczace jest
 
Do góry