z@t
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2014
- Postów
- 2 431
Witajcie:-)
My dzisiaj tzn ja z dziewczynkami poszłyśmy do teatru na "o ósmej na arce" i strasznie się wzruszyłam, taka sztuka o trudnych tematach dla dzieci/dobry Bóg, zły Bóg- dla mnie temat którzy z niemożności zrozumienia odsunelam od siebie i teraz te wszystkie słowa tak we mnie krzyczą:-) urocze:-)
Potem były zabrał małe do muzeum koleji a ja wróciłam do domu gdzie mój "obecny" przyszły mąż grał na kompie i tak już do końca leniwy dzień. To co mnie niepokoi to strasznie mi nogi zaczęły puchnac a dzisiejsze skurcze -mocne jak skurczybyk szyk niepokojaco z góry i bardzo mnie zmeczyły. Jutro koniec 36 tc więc teoretycznie wolna droga- coś mi się wydaje że nie doczekam na zdjęcie pessara
My dzisiaj tzn ja z dziewczynkami poszłyśmy do teatru na "o ósmej na arce" i strasznie się wzruszyłam, taka sztuka o trudnych tematach dla dzieci/dobry Bóg, zły Bóg- dla mnie temat którzy z niemożności zrozumienia odsunelam od siebie i teraz te wszystkie słowa tak we mnie krzyczą:-) urocze:-)
Potem były zabrał małe do muzeum koleji a ja wróciłam do domu gdzie mój "obecny" przyszły mąż grał na kompie i tak już do końca leniwy dzień. To co mnie niepokoi to strasznie mi nogi zaczęły puchnac a dzisiejsze skurcze -mocne jak skurczybyk szyk niepokojaco z góry i bardzo mnie zmeczyły. Jutro koniec 36 tc więc teoretycznie wolna droga- coś mi się wydaje że nie doczekam na zdjęcie pessara