reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Justynka kciuki
czekamy na relację
Mi dżem wypływa zawsze z francuskich bo za dużo go nakładę :zawstydzona/y:
ja mam z reguły swoje dżemy więc nie są twarde i nie da się kroić nożem i płyną
z@t zawsze możesz zaprosić Krropelkę na zwijanie :-)
Krropelka nie mów mi nic o czekoladzie bo mi się marzy czekolada ale jak ją zjem to mnie mdli teraz mam fazę na orzechy z ogródka mam włoskie, kupiłam sobie do tego jakiś mix innych i codziennie zajadam garść się śmieje aby młody był jeszcze bystrzejszy
dziś nawet zleciłam kupienie pregna dha dawno nic nie miałam
ogólnie to dziś jestem cały czas głodna w nocy jak się obudziłam to mi w brzuchu burczało
ale co tam na wieczornym seansie filmowym grejpfruta opanuje :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Laski mieszkanie jest obejrzane.. Okazalo sie ze odzqiernym jest mój dobry znajomy.. Mieszkanie generalnie..no kawalerka.. Cielo.. Sam pokój większy niż ten co mamy teraz.. Jest miejsce na wszystko.. Na pieterku.. Widne, generalnie do konca musimy sie przespać z decyzja ale chyba nie mamy sie nad czym zaztnawiac.. Kupimy sobie kilka drobiazgów i juz...
 
Z@t.. Na mieszkanie w warszawie to na pewno nas nie stać.. To mieszkanie jest na tym samym osiedlu gdzie mieszkamy teraz wiec nawet mebli daleko nie trzeba wieźć..
 
Aknytsuj zależy jak szukasz i czego, mój były mąż jeszcze niedawno wynajmował kawalerkę przy samych polach mokotowskich w wysokim standardzie łącznie z rachunkami za 1500 zł
 
aknytsuj jak mieszkanie zapewnia Wam wszytsko co potrzebne to bierzcie. jednak nie ma to jak byc na swoim. zwlaszcza, ze tam u tesciow to chory klimat.

a ja doslownie padam po dzisiejszym dniu. ale jeszcze byla zmuszona pokroic wolowine, bo by mi sie zmarnowala. teraz sie juz tylko powolutku dusi w rondlu. a ja czekam az M opusci laznie i ide pod prysznic. potem sofing z kolderka i seriale :-).
a na jutro mam plan zrobic rosolek na ktorym ufotuje barszczyk. z warzywek bedzie salatka. z buraczkow buraczki na cieplo do wolowego sosiku. a do barszczyku mam jeszcze uszka w zamrazalce :tak:. juz za mna ten barszczyk chodzil, ale jakos mnie przerazalo robienie go. no i zuzycie wszystskich oroduktow ubocznych. ale jutro to zrobie.

a co do tesciow to moi juz sie zapowiedzieli z wizyta. na sczesxie uszanowali nasza decyzje i zjawia sie pod koniec kwietnia. wiec kiedy bym nie jrodzila to i tal zdaza minac 3 tyg od porodu. a po tym czasie to niech sobie przyjezdzaja. zreszta u nas spac nie beda. babcia M ma male puste mieszkanko i tam beda nocowac. a nawet jak beda u nas siedziec cale dnie to mi jakos nie wadzi. wizyte zapowiadaja na dwa tygodnie. a potem jakos jeszcze w sierpniu znowu.
jeszcze musze mojej mamie wizyte zaplanowac. i jak sadze nikt inny mnie juz z pl nie odwiedzi ( no chyba, ze ktoras z Was sie skusi na wiyte za morzem?). a swoja droga to wlasnie kiedys na forum dla samotnych mam poznalalam jedna mamusie, ktora sie odwazyla mnie odwiedzic. koniec koncow byla u mnie ju trzykrotnie i mysle, ze na tym nie koniec. wiec dla chcacego nic trudnego.
dla porownania moja siostra majaca wszelkie mozliwosci do podrozy i ogolnie zwiedzajaca caly swiat, jakos do mnie dotrzec nie moze - oststnio byla kiedy moj 6 letni syn sie urodzil...
 
Z@t również współczuję Ci straty.

Doczytałam Was właśnie. Dzień jak się domyślacie do d. Rano pierwszy raz mnie złapały jakieś mroczki przed oczami, osłabienie i stres się dołożył. Jak mnie S zobaczył to powiedział, że nawet nie chce słyszeć, że jadę, bo on mnie nie zabierze... Także zostałam w domu i czekałam aż wróci... Żeby trochę się zająć wzięłam się za prasowanie Hani rzeczy. Na szczęście deska nisko się rozkłada to mogłam na siedząco...
Byliśmy potem na szkole rodzenia. Jednak kolejne spotkanie mnie nie przekonało nadal. Najciekawsze są ćwiczenia. Po prostu ta położna, która prowadzi zajęcia jest tragiczna. Jakby miała focha na wszystko dookoła, ciągle jakiś wkurzający sarkazm. Ale przynajmniej się dowiedziałam, co spakować do torby, a co szpital daje. Dla dziecka praktycznie wszystko dają - tylko pampersy, nawilżone husteczki i ciuszki na wyjście musze wziąć, dla siebie za to większość własną -kosmetyki, koszule (choć mogą mi dać na poród jednorazową), podkłady itd...

Sunajka moja Hania w 31tc miała 1650g. Ja też nieduża 163 cm i stopa 37. Mi się wydaje ze raczej max do 3500 dojdziemy... oby :)

AknytsuJ gratuluję udanych oględzin :)

Krropelka bo to tak jest często, że częściej widzisz się ze znajomymi niż w własną rodziną.
 
No wiem, zwłaszcza jak sie płaci komuś za wynajem. Ja od dwoch lat mam kredyt hipoteczny więc jestem przyzwyczajona ze co miesiąc gigantyczna część pensji idzie na ratę, Ale płacimy za swoje więc to też lepsze jak dla mnie niż wynajem. No ale jak już mówiłam jesteście młodzi więc wszystko przed Wami, w wieku 23 lat też wynajmowalam kawalerke:-)
 
reklama
Kradz no to nasze dzieci idą łeb w łeb:-D ciekawe czy do 3500 kg dobijemy.
Kropelka ja od tych Twoich postów głodna chodzę, ale masz przerób.. Mniam,mniam:-)
 
Do góry