KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 685
Xenian ja osobiscie uwazam, ze te pierwsze chwile powinny nalezec tylko do rodzicow. inna sprawa jak ktos kto mieszka blisko wpadnie na godzinke zobaczyc Dzidzie a inna sprawa jak przyjezdza z daleka i sila rzeczy chce spedzac czas nowo upieczonymi rodzicami i dzieckiem.
moj M tez bedzie w domu 2 tyg po porodzie. i juz z nim rozmawialam, ze absolutnie nie ma opcji, ze ktos zwali nam sie na glowe w tym czasie.
chce dokladnie tego o czym pisalas. zebysmy my jako rodzice mogli w spokoju oswoic sie z Dzidzia, sytuacja. nie chce by jakas babcia wyrywala M dziecko z rak bo wykapie je lepiej. nie chce tez by ktos mi sie rzadzil w domu tylko dlatego, ze ja nie bede miala czasu czy sil zajac sie tym czy owym. jestem przekonana, ze sami swietnie damy sobie rade. jest tez to jedyny czas kiedy moj M bedzie mial okazje w tak duzym wymiarze przebywac z dzieckiem. potem wroci do pracy i mimo, ze troche zmieni sie jego schemat i bedzie pracowal 4 dni w tyg po 10h to jednak dlugo juz nie bedzie okazji bycia z Maluszkiem 24h na dobe przez 2 tyg.
ogolem - nie pozowle nikomu odebrac nam tych 2 tyg. po dwoch tyg niech sobie rodzina zjezdza w odwiedziny. ja pewnie juz dojde do siebie. i ogolnie bede ogarniac lepiej caloksztalt. no a M wroci do pracy wiec jakas babcia za niego moze zmienic pieluche i nic sie nie stanie.
moj M tez bedzie w domu 2 tyg po porodzie. i juz z nim rozmawialam, ze absolutnie nie ma opcji, ze ktos zwali nam sie na glowe w tym czasie.
chce dokladnie tego o czym pisalas. zebysmy my jako rodzice mogli w spokoju oswoic sie z Dzidzia, sytuacja. nie chce by jakas babcia wyrywala M dziecko z rak bo wykapie je lepiej. nie chce tez by ktos mi sie rzadzil w domu tylko dlatego, ze ja nie bede miala czasu czy sil zajac sie tym czy owym. jestem przekonana, ze sami swietnie damy sobie rade. jest tez to jedyny czas kiedy moj M bedzie mial okazje w tak duzym wymiarze przebywac z dzieckiem. potem wroci do pracy i mimo, ze troche zmieni sie jego schemat i bedzie pracowal 4 dni w tyg po 10h to jednak dlugo juz nie bedzie okazji bycia z Maluszkiem 24h na dobe przez 2 tyg.
ogolem - nie pozowle nikomu odebrac nam tych 2 tyg. po dwoch tyg niech sobie rodzina zjezdza w odwiedziny. ja pewnie juz dojde do siebie. i ogolnie bede ogarniac lepiej caloksztalt. no a M wroci do pracy wiec jakas babcia za niego moze zmienic pieluche i nic sie nie stanie.